Tu opowiedzą historię nowych warszawiaków

Nowy hol. Aranżację zaprojektowały Agata Wierzbicka i Anna Śliwka
Nowy hol. Aranżację zaprojektowały Agata Wierzbicka i Anna Śliwka
Źródło: Muzeum Woli

Muzeum Woli powstało w połowie lat 70. w pałacyku z końca XIX wieku ukrytym między blokami przy ul. Srebrnej. W ostatnich latach, poza wycieczkami klasowymi pobliskich szkół mało kto tam zaglądał. Wkrótce zakurzone muzeum w starym stylu ma się zamienić w tętniące życiem centrum lokalnej kultury.

Proces zmian już ruszył - budynek opanowali panowie z ekipy budowlanej. Przestrzeń zostanie przearanżowana. Po przekroczeniu progu, widzowie znajdą się w dobrze przestronnym, jasnym, białym holu z nową ladą. Biel i proste formy dominować będą także w części wystawienniczej.

- 30 tysięcy złotych, którymi dysponujemy starczy na pomalowanie i odnowienie sal, kupno i instalację nowego oświetlenia. Wprowadzamy jasny podział. Na pierwszym piętrze będą wystawy i biura. Parter przeznaczymy na sale warsztatowe, w przyszłości także klubokawiarnię i sklepik. Na zewnątrz znajdzie się miejsce na plac zabaw z siatką do wspinaczki – zapowiada Hanna Nowak-Radziejowska, nowa szefowa Muzeum Woli.

Przedsiębiorcy, robotnicy i szlachta

Nowe Muzeum Woli opowiadać będzie o nowych warszawiakach, awansie społecznym, który od XIX wieku stał się udziałem tysięcy nowych warszawiaków - robotników tutejszych fabryk. Nie zabraknie miejsca na historię przedsiębiorców, dzięki którym obszar ten zaczął się dynamicznie rozwijać i zmieniać. Wystawa przypomni także, że Wola to w pewien sposób stolica polskiej demokracji, bo tu na Polu Elekcyjnym szlachta wybierała królów.

- Wola to przestrzeń, w której pozwolono się rozwijać miastu. Symbol całej Warszawy –miasta wolnego, przedsiębiorczego, demokratycznego, otwartego i równych szans – opowiada Nowak-Radziejowska.

Ale dziś ciekawa ekspozycja nie może być jedynym magnesem przyciągającym do muzeum. Zgodnie z nowymi trendami w muzealnictwie, oferta musi być żywa, szeroka i różnorodna. Dlatego muzealna ekipa pracuje nad programem edukacyjnym dla dzieci i seniorów.

Wydobyć ze strychów

Niebawem ruszy także program Lokalna Pamięć Filmowa, w ramach którego zbierane będą amatorskie taśmy filmowe (przedwojenne, wojenne, powojenne i współczesne) kręcone przez warszawiaków i przyjezdnych. - Ludzie często nie wiedzą, że taśmy, które ich dziadkowie trzymają na strychach są cennym źródłem dla historyków i kulturalną wartością. Dlatego chcemy przekonać mieszkańców, żeby je nam udostępniali – tłumaczy kierowniczka muzeum.

"Bracia Łopieńscy – tytani warszawskiego brązownictwa" to pierwsza wystawa we wnętrzach po liftingu. Rusza 17 lipca.

Archiwalny odcinek programu "Odrobina Miasta" w Muzeum Woli:

"Odrobina miasta" w Muzeum Woli

Piotr Bakalarski

Czytaj także: