- Jestem wstrząśnięty, pewnie jak większość warszawiaków, która się o tym fakcie dziś dowiedziała - powiedział Rafał Trzaskowski podczas konferencji przed wawerską szkołą podstawową. W piątek zginęła tam młoda osoba, zaatakowana "ostrym narzędziem". Tragedię skomentowali także premier Mateusz Morawiecki i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Do tragicznego zdarzenia doszło na terenie szkoły podstawowej numer 195 przy ulicy Króla Maciusia. Jak informowała policja, doszło do awantury między dwójką chłopaków. Jeden z nich miał zaatakować drugiego ostrym narzędziem. Mimo reanimacji, poszkodowany zmarł.
- Będziemy przede wszystkim starali się zapewnić pomoc zarówno rodzinie ofiary, jaki rodzinie sprawcy czynu - zapowiedział prezydent Trzaskowski.
I dodał, że jest także w stałym kontakcie ze służbami. - Rozmawiałem też z dyrektorką szkoły i miasto zrobi wszystko, co będzie mogło ze swojej strony, żeby pomóc w tej sytuacji - zadeklarował.
- Będziemy z tej tragedii wyciągać wnioski. Rozmawiałem też z policją, która prosiła mnie by nie udzielać żadnych szczegółowych informacji, bo w tej chwili trwa wyjaśnianie całej sprawy przez prokuraturę i policję - podkreślił.
Dyrekcja SP 195 poinformowała w komunikacie zamieszczonym na stronie szkoły, że w piątek z pomocy psychologicznej uczniowie mogą skorzystać w Klubie Kultury Marysin. Dyżur będzie trwał do godziny 19. Podczas weekendu pomoc będzie udzielana w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy Żegańskiej 1a (od 10 do 15). Pomoc psychologów można uzyskać również pod numerem telefonu 508 663 201 w godzinach 15-19.
"To wielka tragedia i straszna rzecz"
O tragedię w szkole był pytany premier Mateusz Morawiecki. - Współczuje rodzicom, bliskim tego zamordowanego dziecka - powiedział.
Do wydarzenia odniósł się również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. O komentarz został poproszony podczas konferencji prasowej dotyczącej kampanii wyborczej.
- Z całą pewnością taka historia zawsze mrozi i budzi smutek. To jest tragedia, bo zginęło dziecko, młody człowiek. Okoliczności tej sprawy są badane i śledztwo jest prowadzone bardzo intensywnie. Nie chciałbym wychodzić ponad to, co prokuratorzy zgodzili się w tej sprawie powiedzieć - powiedział minister.
Zapewnił też, że gdy tylko będzie to możliwe, prokuratura przekaże więcej szczegółów piątkowej tragedii. - Charakter, okoliczności i dobro śledztwa wymagają, by w tej chwili dzielić się tymi informacjami w sposób oszczędny - zastrzegł.
- To wielka tragedia i straszna rzecz, że młody człowiek może chcieć zamordować innego młodego człowieka. Brakuje słów, by to komentować - ubolewał Ziobro.
Zwrócił również uwagę na fakt, że w naszym kraju nie dochodziło do takich sytuacji na terenie szkół. - Przywykliśmy do tego, że tego rodzaju zdarzenia są pokazywane gdzieś na świecie, z daleka. Nie zdarzało się, by w szkole dochodziło do zabójstwa. Szkoła kojarzyła się z przestrzenią bezpieczną. Okazuje się, że w tym przypadku było inaczej i ta sprawa wymaga wnikliwego zbadania, również pod kątem oceny motywów i okoliczności wniesienia tego niebezpiecznego narzędzia na teren szkoły - dodał.
Jestem wstrząśnięty tragiczną śmiercią nastolatka w szkole w Wawrze. Odwiedziłem szkołę, rozmawiałem z Panią dyrektor i policją. Jako @warszawa staramy się zapewnić wsparcie rodzinom uczniów i oferujemy wszelką pomoc. To ogromna tragedia, myślami jestem z rodziną zabitego chłopca— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 10 maja 2019
"Doszło do awantury"
Służby zostały zawiadomione o sprawie około 10.30. - Doszło do awantury między dwójką młodych ludzi, jeden z nich zaatakował ostrym narzędziem, wskutek czego druga osoba nie żyje - powiedział Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji.
W szkole nadal trwają czynności policji pod nadzorem prokuratury. Lekcje zostały odwołane.
Powołany został również sztab kryzysowy. - Nasz pracownik, wizytator również będzie w placówce jeszcze dzisiaj. Celem naszych działań jest przede wszystkim otoczenie opieką psychologiczną społeczności szkolnej - zaznaczył rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Warszawie Andrzej Kulmatycki.
kk/b