Zginające się słupki stanęły przy drodze rowerowej wzdłuż ulicy Krasińskiego. Mają poprawić bezpieczeństwo rowerzystów.
Przy Krasińskiego pojawiły się pierwsze elastyczne słupki. "Nie różnią się one na pierwszy rzut oka niczym od tych żeliwnych, ale w kontakcie różnica jest znaczna" – informuje pełnomocnik prezydenta stolicy ds. rowerów.
300 słupków w całym mieście
Sprawdził to reporter tvnwarszawa.pl. – Rzeczywiście przy mocniejszym uderzeniu poruszają się – relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. Słupki będą stawiane w miejscach, gdzie ścieżka styka się z prostopadłą drogą. Chodzi o uniemożliwienia wjazdu samochodów na drogę dla rowerów lub chodnik. Wjechanie w metalową przeszkodę zapewne nie należy do najprzyjemniejszych. Nowe słupki zwracają uwagę mieszkańców. Gdy nasz reporter sprawdzał ich elastyczność, inny przechodzień postanowił też przekonać się, jak działają. Wybrał jednak zwykły, żeliwny. Jak informowaliśmy w kwietniu, Zarząd Dróg Miejskich chce zainstalować 300 sztuk elastycznych słupków. Będą oklejane folią odblaskową, a ich zwieńczenia pomalowane żółtą farbą. Zostaną posadowione w specjalnych gniazdach, które umożliwią ich demontaż na czas odśnieżania. ran