W sobotę na Stawie Służewieckim pojawiła się tajemnicza plama. Na powierzchni wody unosiła się oleista ciecz, przypominająca wyglądem paliwo.
Informację o plamie otrzymaliśmy od zaniepokojonego czytelnika. Na stawie położonym w pobliżu służewieckiej pętli tramwajowej zimuje wiele wodnych ptaków. Jak pisał czytelnik, nawet najmniejszy kontakt zwierzęcia z oleistą substancją może prowadzić do jego śmierci.
Na miejscu w poniedziałek był nasz reporter Mateusz Szmelter. - Czuć zapach paliwa, choć sama substancja nie wyglądała paliwo. To różowa piana. Początkowo rozprzestrzeniona była na całej powierzchni stawu, ale pod wpływem wiatru przesunęła się i jest ściśnięta przy krawędzi stawu - opisywał.
Substancja ropopochodna
Okazuje się, że to, co zastał nasz reporter na stawie Służewieckim, było substancją ropopochodną wymieszaną z proszkiem pochłaniającym tego typu wycieki. Jak dowiedzieliśmy się od Daniela Kociołka, rzecznika Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, w sprawie tajemniczej plamy interweniowała straż pożarna i miejski Wydział Zarządzania Kryzysowego.
Rzecznik zapewnił nas, że sytuacja została już opanowana. - Substancja, która znalazła się w wodzie Stawu Służewieckiego nie stanowi zagrożenia dla jakości i czystości wód - mówił Kociołek.
Stan wody badała też straż miejska. Jak przekazała nam Monika Niżniak, rzecznik straży, funkcjonariusze pobrali próbki wody do badań w mobilnym laboratorium. - Nie stwierdzono odchyleń od normy. Te wyniki świadczą o tym, że trudno mówić o skażeniu - mówiła w poniedziałek. Ale strażnicy byli na miejscu już po tym, jak interweniowali tam strażacy.
Powtarzająca się sytuacja
Okazuje się też, że to nie pierwsza taka interwencja w sprawie Stawu Służewieckiego. - W przeszłości dochodziło już do podobnych sytuacji. Nie mamy żadnych dowodów na to, kto jest sprawcą. Uważamy, że osoba odpowiedzialna za tę sytuację powinna zostać zidentyfikowana - mówił Kociołek.
Powtarzalność podobnych wycieków potwierdza też straż pożarna. Jak informował starszy kapitan Łukasz Płaskociński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, strażacy już kilkukrotnie interweniowali w związku ze zgłoszeniami substancji unoszących się na powierzchni stawu.
W tej chwili PGWWP zajmuje się usunięciem skutków wycieku substancji do Stawu Służewieckiego. - Z czasem pomyślimy nad tym, w jaki sposób namierzyć sprawców tego typu sytuacji - zapewnił Kociołek.
kk/pm