Do zdarzenia doszło w podziemiach Dworca Centralnego pod ul. Jana Pawła II po godz. 11.20 w jednej z dyżurek ruchu pociągów.
- Dyżurny ruchu źle się poczuł, jego wstępne objawy wskazywałyby na podtrucie gazem. Został zabrany do szpitala. Wezwana na miejsce strażacka jednostka chemiczna na miejscu monitorowała atmosferę, pomiary nie wykazały nic niepokojącego - powiedział tvnwarszawa.pl kpt. Artur Laudy ze stołecznej straży pożarnej.
Szkodliwy płyn z klimatyzatora?
Strażak wyjaśnił, że chociaż czujniki nie wykryły niczego niebezpiecznego, w powietrzu wyczuwalny był zapach detergentów pochodzący z klimatyzacji.
- Na miejsce ma przyjechać firma zajmująca się serwisem klimatyzacji - powiedział kpt Laudy.
Więcej poszkodowanych
Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz dowiedział się, że niepokojące objawy wystąpiły także u innych osób pracujących w biurze, choć nie zostały one hospitalizowane. - Słabo czuło się pięć osób - poinformował.
ap//ec
Akcja strażaków na Dworcu Centralnym