Strzelanina na Niewielkiej. To akcja CBŚ

CBŚ
CBŚ
Źródło: archiwum TVN24
Strzelanina na ulicy Niewielkiej w Warszawie. Mężczyzna, którego funkcjonariusze CBŚ chcieli zatrzymać, staranował policyjny samochód. – Policjanci strzelali w opony, nikt nie został ranny – informuje Mariusz Sokołowski z KGP.

Pierwsze informacje o strzelaninie dostaliśmy na Kontakt 24. – Po godz. 12.00 miała miejsce strzelanina. Mężczyzna zastał zastrzelony w swoim samochodzie, gdy wyjeżdżał ze strzeżonego osiedla – napisała na Kontakt 24 mieszkanka ul. Bartyckiej.

- Nikt nie został postrzelony – dementuje te informacje Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.

"W związku ze sprawą narkotykową"

Jak wyjaśnia, na ul. Niewielkiej działania prowadzili funkcjonariusze CBŚ. – Mieli zatrzymać mężczyznę w związku z prowadzoną przez nich sprawą narkotykową – wyjaśnia.

Według Sokołowskiego mężczyzna nie zatrzymał się na wezwanie funkcjonariuszy CBŚ, tylko staranował policyjny samochód. – Wtedy padły strzały. Funkcjonariusze strzelali jednak w opony. Nikt nie został postrzelony - podkreśla.

Mężczyzna wysiadł z samochodu i próbował jeszcze uciekać, ale został szybko zatrzymany. - Przy próbie ucieczki przewrócił się, ale nic poważnego mu się nie stało. Został jendak przewieziony do szpitala na badania - dodaje Sokołowski.

par/mz

Czytaj także: