Najpierw strzelali do uczniów sprzątających śmieci, później na celownik wzięli autobus. Janusz B. i Rafał B. zostali zatrzymani przez ochockich policjantów - odpowiedzą za zniszczenie mienia i narażenie zdrowia dzieci.
Stołeczni policjanci zostali powiadomieni, że u zbiegu ulic Raszyńskiej i Filtrowej ktoś strzela do grupy uczniów jednego z liceów sprzątających pas zieleni w ramach akcji "Sprzątanie Świata". Jedna dziewczynka została ranna. Strzały oddano również do przejeżdżającego autobusu.
Broń ukryli w hotelu
Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci, którzy ustalili kto może mieć związek ze sprawą. Śledztwo doprowadziło do mieszkania, z którego zostały oddane strzały. W lokalu mundurowi zatrzymali 21-letniego Janusza B. i 23-letniego Rafała B. Policjanci zabezpieczyli broń, którą sprawcy ukryli w jednym z warszawskich hoteli.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz uszkodzenia autobusu. Obaj zostali objęci policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwo grozi im do 5 lat więzienia.
Jeszcze rano stołeczna policja informowała, że mężczyźni strzelali z wiatrówki. Później funkcjonariusze opublikowali zdjęcie i podali, że była to jednak broń pneumatyczna.
ran/ec