Stołeczne drogi? "Pierwotny plan był mało realny"

fot. TVN24
fot. TVN24
Źródło: | Voice of America
- Drogi są oczywiście bardzo ważne, ale od początku było wiadomo, że ten plan pierwotny, który zakładał budowę za kwotę w wysokości około 160 mld i który rząd odziedziczył po poprzednim, był mało realny - oceniła w "Faktach po Faktach" w TVN24 prezydent Warszawy.

Hanna Gronkiewicz-Waltz wyraziła nadzieję, że główne drogi jednak powstaną, ale dla Warszawy najistotniejsza była decyzja w kwestii budowy odcinka Salomea - Wolica, czyli fragmentu trasy wylotowej z Warszawy w kierunku zachodnim. Droga ma odciążyć zakorkowane Raszyn i Janki.

- Dziś mam dobrą wiadomość, że minister infrastruktury podpisze nam budowę tej części autostrady, która ma wylot na Janki. Tam przetarg był już zrobiony jesienią i wykonawca czeka.

- Dla nas to jest bardzo ważne, bo od kilku lat budujemy węzeł Łopuszańska i podpisaliśmy umowę z dużym dofinansowaniem z Unii Europejskiej na Nowolazurową - argumentuje prezydent Warszawy dodając, że gdyby rząd nie podjął decyzji o budowie warszawskiego odcinka Salomea - Wolica to powzięte inwestycje byłyby przedwczesne.

Na wschodzie bez zmian

- Jeśli otrzymamy pieniądze na budowę tras na południe i na zachód do węzła Konotopa i na kawałek obwodnicy południowej, to nie można powiedzieć, żeby Warszawa była pomijana - powiedziała prezydent stolicy. - Trzeba budować tam, gdzie to jest ważne z punktu widzenia metropolitarnego - podsumowała Gronkiewicz-Waltz.

Czytaj więcej na tvn24.pl

tvn24.pl//roody

Czytaj także: