"Sprzedać, wyrzucić, mieć z głowy". Protest przeciwko likwidacji PIW-u

"Skandal na Foksal 17"
"Skandal na Foksal 17"
Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
"Skandal na Foksal 17"Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

- Nie zgadzamy się na życie w społeczności troglodytów! - mówili uczestnicy wtorkowej pikiety przed siedzibą Państwowego Instytutu Wydawniczego. Protestowali przeciwko likwidacji jednego z najstarszych i najbardziej zasłużonych wydawnictw w kraju.

W zgromadzeniu wzięło udział kilkanaście osób. Pikieta została zorganizowana po tym, jak w wydawnictwie pojawił się nowy likwidator wysłany przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Wszedł pod nieobecność poprzedniego - Rafała Skąpskiego, który wcześniej, przez 10 lat był dyrektorem wydawnictwa. Dla sympatyków PIW-u oznacza to tylko jedno – urzędnicy chcą, by wydawnictwo jak najszybciej przestało istnieć.

- Nowy likwidator, radca prawny Maciej Szudek, przyznał, że nie zna w ogóle sytuacji przedsiębiorstwa, wie tylko, że ma je jak najszybciej zlikwidować – opowiadał Przemysław Pawlak, szef Komitetu Ratowania PIW.

W likwidacji od trzech lat

PIW w stanie likwidacji pozostaje od 2012 roku – minister skarbu podjął taką decyzję ze względu na złą sytuację finansową wydawnictwa. Długi sięgały ok. 8 mln złotych. Mimo to PIW nie przerwał działalności – nadal wydawał książki i zarządzał prawami autorskimi. W efekcie udało się zlikwidować blisko 80 proc. zadłużenia, a przedsiębiorstwo zaczęło przynosić zyski.

– Wydawnictwo posiada też potężny majątek w postaci nieruchomości na Foksal, w postaci praw wydawniczych, magazynu i biblioteki pełnej książek. Jest w stanie poradzić sobie nawet bez dotacji budżetowych, czego nie jest w stanie zrobić Instytut Książki kierowany przez pana Grzegorza Gaudena, który próbuje właśnie przejąć PIW – przekonuje Pawlak.

Dobre wyniki państwowego przedsiębiorstwa nie wpłynęły jednak na zmianę decyzji ministra. Co więcej, na początku tego tygodnia proces likwidacji PIW-u wyraźnie przyspieszył. Reakcja sympatyków wydawnictwa była natychmiastowa – w internecie pojawiły się nekrologi informujące o jego śmierci.

Zależy im tylko na kamienicy?

– Dziś po krótkim spotkaniu z likwidatorem wiemy, że na  pewno nie będzie on zainteresowany wydawaniem książek. On po prostu podchodzi do tego na zasadzie – ile jest pieniędzy w kasie, ile papieru w magazynie. Sprzedać, wyrzucić, na makulaturę wysłać i mieć z głowy. Chodzi o to, żeby mieć pustą kamienicę, którą będzie można przekazać tym, którym na tym zależy – mówi Pawlak.

Członkowie komitetu przekonują, że to właśnie kamienica przy Foksal jest najbardziej łakomym kąskiem dla Instytutu Książki. - Dyrektor Gauden w kwietniu w jednym z wywiadów telewizyjnych mówił, że marzy mu się budynek przy takiej ładnej ulicy – przypominają.

Decyzji o likwidacji PIW-u sprzeciwiają się czytelnicy i twórcy. – Autorzy, redaktorzy, tłumacze, spadkobiercy praw autorskich np. Jarosława Iwaszkiewicza czy Mirona Białoszewskiego powiedzieli, że nie zgadzają się na to, żeby ich prawami frymarczyć, przekazywać bez ich wiedzy i zgody do jakiegokolwiek wydawnictwa – wylicza Pawlak.

Komitet Ratowania PIW poparli m.in. Antoni Libera, Julia Hartwig, Jan Gondowicz, Mariusz Szczygieł Krystyna Kofta, Agata Tuszyńska czy Ernest Bryll.

Od Kochanowskiego po Kunderę

PIW istnieje od 1946 roku. Został powołany jako pierwsze państwowe przedsiębiorstwo wydawnicze w Polsce Ludowej. Przez dziesięciolecia publikowano w nim najważniejsze teksty literatury polskiej i obcej. W wydawnictwie ukazały się obszerne dzieła zebrane takich twórców jak Juliusz Słowacki, Adam Mickiewicz, Stefan Żeromski czy Stanisława Witkiewicza. PIW jest też jednak z najważniejszych wydawców prac z zakresu historii i filozofii społecznej.

jk/b

Pozostałe wiadomości

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Cmentarz ewangelicki przy ulicy Kamykowej w Brzezinach trafił do rejestru zabytków.  Decyzję podjął Marcin Dawidowicz, mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niepełnosprawna trzyletnia Emilka nie żyje, była w "stanie wycieńczenia i niedożywienia". Matka dziewczynki trafiła do aresztu. Miała zostawiać swoją córeczkę bez opieki na długie godziny.

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Źródło:
Uwaga TVN

11 mandatów, zatrzymane prawo jazdy oraz sześć dowodów rejestracyjnych, a także wniosek do sądu o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego. To efekt akcji wymierzonej w organizatorów i uczestników nielegalnych wyścigów w Wołominie.

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Źródło:
tvnwarszawa.pl