Policja udostępnia nagrania z protestu. Na jednym przytrzymywana osoba i napis "I can't breathe"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Nagranie z piątkowego protestu opublikowane przez policję
Nagranie z piątkowego protestu opublikowane przez policjęKomenda Stołeczna Policji
wideo 2/5
Nagranie z piątkowego protestu udostępnione przez policjęKomenda Stołeczna Policji

Komenda Stołeczna Policji opublikowała film z piątkowych protestów, na którym widać osoby siedzące na radiowozie oraz wykonujące wulgarne gesty wobec funkcjonariuszy. W mediach społecznościowych KSP udostępniła również nagranie kończące się zdjęciem zatrzymanego uczestnika manifestacji. Ten fragment opatrzony jest napisem "I can't breathe".

W piątek przed siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii w Warszawie rozpoczął się protest przeciwko decyzji sądu o dwumiesięcznym areszcie dla Margot z kolektywu Stop Bzdurom, która jest podejrzana o uszkodzenie furgonetki z homofobicznymi hasłami i atak na jej kierowcę. Protest przeniósł się później na Krakowskie Przedmieście w pobliże pomnika Chrystusa, gdzie doszło do przepychanek z policjantami. Policja zatrzymała 48 osób, które później usłyszały zarzuty.

To właśnie zajścia z Krakowskiego Przedmieścia zostały uwiecznione na filmie opublikowanym w poniedziałek na stronie Komendy Stołecznej Policji.

"Wobec nieuczciwego posądzania policjantów Komendy Stołecznej Policji o nadgorliwość oraz liczne wypowiedzi ekspertów, że działania Policji były niepotrzebne, bo protestujący nie byli agresywni i zachowywali się spokojnie, przedstawiamy film, którego celem jest zobrazowanie działań z perspektywy 'oczu' policjantów" - przekazano na stronie internetowej KSP. Dalej czytamy, że celem filmu nie jest obraza kogokolwiek, a jedynie prezentacja przyczyn działań funkcjonariuszy. "Jako stołeczni policjanci jesteśmy bardzo tolerancyjni, jednak jest od tego jeden wyjątek. Nigdy nie będziemy tolerować łamania prawa. Dlatego decydujemy się na upublicznienie nagrań" - wyjaśnia w komunikacie KSP.

Na opublikowanym przez KSP nagraniu widać m.in. osoby siedzące na nieoznakowanym policyjnym radiowozie i blokujące przejazd funkcjonariuszom. Z nagrania wynika, że w kierunku funkcjonariuszy kierowane są też wulgarne słowa i gesty.

"I can't breathe"

W sobotę, czyli dzień po protestach, na oficjalnym profilu Komendy Stołecznej Policji został udostępniony film z innego profilu, na którym widać wzburzoną osobę. Na filmie krzyczy ona w kierunku stojącego obok mężczyzny. W dalszych kadrach pojawia się zdjęcie, na którym widać, jak funkcjonariusz przytrzymuje ją za szyję (w udostępnionym materiale przez KSP twarz tej osoby jest widoczna). W tle leci muzyka i pojawia się napis "I can't breathe". Te słowa nawiązują do sprawy George'a Floyda, 46-letniego Afroamerykanina, który zmarł 25 maja w Minneapolis, gdy w czasie aresztowania za domniemaną próbę zapłacenia fałszywym 20-dolarowym banknotem został przygnieciony do ziemi przez policjanta, który przez prawie dziewięć minut klęczał na jego szyi. Na nagraniu wideo z aresztowania słychać, jak Floyd, który był nieuzbrojony, mówił, że nie może oddychać. Zdanie "I can't breathe" stało się jednym z motywów protestów po śmierci Floyda.

Policja o protestachKSP, Facebook

Rzecznika Komendy Stołecznej Policji Sylwestra Marczaka chcieliśmy poprosić o komentarz dotyczący udostępnionego w sobotę nagrania. Nie odbierał jednak telefonu.

Po godzinie 15 przesłał naszej redakcji oświadczenie. "Zdajemy sobie sprawę, iż niektóre materiały, które prezentujemy mogą być różnie odbierane i budzić różne odczucia. Nie ingerujemy jednak w ich treść i podajemy dalej w oryginalnej formie, bo najlepiej pokazuje ona z jakimi zachowaniami i postawami reprezentowanymi przez zatrzymane osoby mieliśmy do czynienia. Podkreślamy po raz kolejny, ze przyczynkiem do naszych interwencji nie jest czyjś światopogląd, ale łamanie przez daną osobę prawa obowiązującego wszystkich w jednakowym stopniu. I bez względu na poglądy prezentowane przez którąkolwiek z zatrzymanych osób, nie mogą one stanowić immunitetu dla naruszania porządku publicznego" - napisał Marczak.

"Doprowadzili do wielkiej eskalacji napięć"

Zastrzeżenia wobec działań policjantów podczas piątkowego protestu zgłaszali m.in. posłanki i posłowie opozycji. W niedzielę gościem programu "Fakty po Faktach" była m.in. parlamentarzystka Magdalena Biejat, która obserwowała piątkowe wydarzenia na Krakowskim Przedmieściu, a także wcześniej, przed siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii.

- Widziałam przede wszystkim przemoc policji w stosunku do demonstrujących pokojowo ludzi, widziałam nieprofesjonalne zachowanie policji. Ja byłam od samego początku do samego końca przy tych wydarzeniach - mówiła posłanka.

Jak opisywała, policjanci w brutalny sposób wyłapywali z tłumu osoby, które zachowywały się pokojowo. - Jeżeli stawiali jakiś opór, to był to opór bierny, [policjanci - red.] doprowadzili w sposób głęboko nieprofesjonalny do wielkiej eskalacji napięć i wielkiej eskalacji konfliktu. Zaczęli po prostu wyłapywać obywateli - mówiła Biejat.

Zatrzymano przypadkowych ludzi?

Wśród 48 zatrzymanych znalazły się osoby, które - jak twierdzą - w centrum piątkowych wydarzeń znalazły się przypadkowo. Tak o zatrzymaniu jednego z mężczyzn mówił jego adwokat. - Mój klient wracał do mieszkania, które jest w odległości około 100-150 metrów od ulicy Wilczej, z zakupami, z siatką owoców. Zobaczył zgromadzenie ludzi przed komendą na Wilczej. Zatrzymał się na chwilę przy kiosku, żeby zobaczyć, co się tam dzieje i nagle został zatrzymany przez policjanta, zaprowadzony do radiowozu - mówił na antenie TVN24 adwokat zatrzymanego Jakub Bartosik.

Z relacji adwokata wynika, że zatrzymany mężczyzna był przewożony z jednego komisariatu na drugi. Na spotkanie zatrzymanego z prawnikiem policja pozwoliła dopiero około 3 w nocy. Mężczyznę wypuszczono dopiero po kilkunastu godzinach.

Interwencja RPO

W sprawie interweniowało biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak poinformowało, przedstawiciele Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur rozmawiali z 33 spośród 48 osób zatrzymanych. Z obserwacji KMPT również wynika, że wśród zatrzymanych znalazły się m.in. osoby, które nie uczestniczyły czynnie w zgromadzeniu na Krakowskim Przedmieściu czy ul. Wilczej, a przyglądały się zajściu. Osoby, które rozmawiały z przedstawicielami KMPT, zwracały uwagę na ogromny chaos panujący wśród funkcjonariuszy policji. W momencie ujęcia nie podawano im powodów zatrzymania. Wraz z upływem czasu jako przyczyny zatrzymania wskazywano na naruszenie tzw. ustawy covidowej. Ostatecznie większości z zatrzymanych zarzucono popełnienie czynu z art. 254 Kodeksu karnego, czyli udział w zbiegowisku.

Autorka/Autor:dg/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: KSP, Facebook

Pozostałe wiadomości

Polska policja we współpracy z niemiecką namierzyła i ujęła sprawcę wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mężczyznę czeka teraz procedura wydania Polsce w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania – wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl.

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpoczął montaż się ponad 100 elektronicznych tablic na przystankach tramwajowych. Zainstalowano w nich kilka nowości.

Będą nowe wyświetlacze na przystankach. Już nie pokażą "???". Mapa

Będą nowe wyświetlacze na przystankach. Już nie pokażą "???". Mapa

Źródło:
PAP

Na skrzyżowaniu ulic Odrowąża i Matki Teresy Kalkuty na Bródnie doszło do wypadku z udziałem rowerzystki oraz tramwaju. Kobieta została zabrana do szpitala.

Rowerzystka wjechała pod tramwaj

Rowerzystka wjechała pod tramwaj

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Żelechowie (województwo mazowieckie) doszło do obywatelskiego zatrzymania 50-latka, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Z jednej strony auto nie miało opon, a mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania.

"Z dużą prędkością jechał bez opon". Nie miał prawa jazdy, wydmuchał dwa promile

"Z dużą prędkością jechał bez opon". Nie miał prawa jazdy, wydmuchał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na czwartkowej sesji radni i radne Warszawy jednogłośnie przyjęli uchwały o pomocy finansowej czterem gminom poszkodowanym przez powódź. Nysa, Lądek-Zdrój, Kłodzko i Głuchołazy dostaną od Warszawy po pięć milionów złotych.

Warszawscy radni jednogłośni w sprawie pomocy gminom poszkodowanym przez powódź

Warszawscy radni jednogłośni w sprawie pomocy gminom poszkodowanym przez powódź

Źródło:
PAP

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie świętuje 10. urodziny - z tej okazji przygotowano urodzinowy program w ramach którego w dniach 26-30 września odbędą się koncerty, autorskie oprowadzania, noc filmowa, debata i warsztaty.

Koncert, warsztaty, pokazy filmów, debata. Muzeum POLIN hucznie świętuje 10. urodziny

Koncert, warsztaty, pokazy filmów, debata. Muzeum POLIN hucznie świętuje 10. urodziny

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności niebezpiecznego zdarzenia na Pradze Południe. Kierowca range rovera miał próbować umyślnie rozjechać kierującego skuterem, a gdy to się nie udało, z grupą innych osób go pobił. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Próba umyślnego przejechania autem, a później pobicie. Zarzut usiłowania zabójstwa dla kierowcy

Próba umyślnego przejechania autem, a później pobicie. Zarzut usiłowania zabójstwa dla kierowcy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

62-latka została okradziona w jednym ze sklepów odzieżowych. Policja publikuje nagranie z tego zdarzenia. Widać na nim kobietę, która miała wyjąć portfel z plecaka klientki. Jest poszukiwana.

Zakryła ręce sukienką i portfel klientki sklepu zniknął

Zakryła ręce sukienką i portfel klientki sklepu zniknął

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym okiem. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. W ciągu ostatniej doby o kilkadziesiąt centymetrów

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. W ciągu ostatniej doby o kilkadziesiąt centymetrów

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Porwał ją nurt Wisły, unosiła się na powierzchni wody twarzą do dołu. Kobietę wyciągnęli z wody policjanci z komisariatu rzecznego i przeprowadzili resuscytację. Na brzegu czekali już na nią ratownicy medyczni.

Nurt Wisły porwał kobietę

Nurt Wisły porwał kobietę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ratownicy medyczni opisali w mediach społecznościowych dramatyczną akcję na Mokotowie. Policjanci zostali tam zaatakowani podczas interwencji, padły strzały. Trzy osoby trafiły do szpitala. W czwartek rano prokuratura poinformowała o śmierci 35-letniego mężczyzny, który zaatakował policjantów.

"Zaatakował maczetą policjantów", ci użyli broni. Mężczyzna nie żyje

"Zaatakował maczetą policjantów", ci użyli broni. Mężczyzna nie żyje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura postawiła zarzuty matce noworodka, którego znaleziono martwego w koszu na śmieci. Podejrzanymi w sprawie są też "osoby z bliskiego otoczenia dziewczyny". Mieli utrudniać śledztwo.

Martwy noworodek w śmietniku. "Dziecko urodziło się żywe". Zarzuty i wniosek o areszt

Martwy noworodek w śmietniku. "Dziecko urodziło się żywe". Zarzuty i wniosek o areszt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca zasnął za kierownicą, blokując przejazd przez skrzyżowanie na Młocinach. Próbowali go obudzić strażnicy miejscy, a potem policjanci i ratownicy medyczni. Nie udało się, trafił do szpitala.

Zasnął na skrzyżowaniu. Próbowali go obudzić strażnicy, policjanci i ratownicy. Bezskutecznie

Zasnął na skrzyżowaniu. Próbowali go obudzić strażnicy, policjanci i ratownicy. Bezskutecznie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Powstaje boisko do rugby, kształtów nabiera bieżnia stadionu. Stawiane są trybuny, zbudowana została szatnia. Trwają też prace związane ze zbiornikiem rekreacyjnym. Ciekawostką jest ocalała fontanna, z której już niedługo popłynie woda. Postępy prac w kompleksie sportowym Skra.

Stawiane są trybuny, widać zarys stawu. Trwają prace w kompleksie sportowym Skra

Stawiane są trybuny, widać zarys stawu. Trwają prace w kompleksie sportowym Skra

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Prokuratura w Płocku postawiła zarzut pedofilii lekarzowi. Zarzucono mu między innymi dopuszczenie się innej czynność seksualnej wobec małoletniej. Został tymczasowo aresztowany.

Zatrzymali lekarza w przychodni. Zarzuty i areszt

Zatrzymali lekarza w przychodni. Zarzuty i areszt

Źródło:
PAP

Uwagę funkcjonariuszy mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej wzbudziła 800-kilogramowa przesyłka lotnicza z Singapuru. Zgodnie z deklaracją celną miała zawierać fosforyty, wykorzystywane do produkcji sztucznych nawozów fosforowych i mineralnych. Znaleźli w niej jednak 14 400 ampułek oraz 566 300 tabletek.

Nielegalne sterydy w przesyłce z Singapuru, są warte ponad cztery miliony

Nielegalne sterydy w przesyłce z Singapuru, są warte ponad cztery miliony

Źródło:
tvnwarszawa.,pl

W Parku Skaryszewskim trwają prace archeologiczne w ramach projektu odtworzenia ogrodu daliowego. "Zostały zalecone przez Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków i mają na celu wyznaczenie oryginalnego układu rabat i dróg oraz odkrycie śladów oryginalnej nawierzchni z okresu powstania ogrodu" – wyjaśnia Zarząd Zieleni Warszawy.

Odtworzą ogród daliowy w Parku Skaryszewskim

Odtworzą ogród daliowy w Parku Skaryszewskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl