fot. TVN Warszawa
| tvn24.pl, eurosport.com, PAP
Około godziny 10.00 na ulicy Opaczewskiej, na wysokości numeru 34, nawis lodowy spadł z dachu na kobietę. Ulica została zamknięta dla ruchu przez straż pożarną.
Ulica była zamknięta dla ruchu na godzinę, na czas usuwania pozostałych sopli. Na miejscu, oprócz strażaków z podnośnikiem, było pogotowie, które zajęło się poszkodowaną i policja.
- Kobieta ma 57 lat. Została przewieziona do szpitala, gdzie najprawdopodobniej będzie miała zakładane szwy - mówi Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.
- Obowiązek usuwania lodu z dachów spoczywa na administratorach - przypomina policjant. I ostrzega, że w piątek, w związku z odwilżą, spadających sopli było dużo.
mz