Zdenerwowani pasażerowie oczekiwali na składy na przystanku przy ul. Woronicza. Kursują tam dwie linie - 18 i 31. Tylko nielicznym udawało się dostać do nadjeżdżających składów. Powód? Były to tramwaje tylko z jednym wagonikiem tzw. "solówki.
- Dzisiaj krew mnie zalała - pisze na skrzynkę warszawa@tvn.pl Krzysztof. - Czekając na przystanku tramwajowym Wierzbno przeżyłem szok, widząc podjeżdzające pojedyncze wagoniki tramwajowe. Ludzi co prawda jest mniej, ale nie na tyle, aby tramwaje ograniczyć do jednego składu - dodaje zbulwersowany.
ZTM przeprasza i obiecuje poprawę
Postanowiliśmy zapytać Zarząd Transportu Miejskiego, skąd decyzja o wypuszczeniu w porannym szczycie tramwajów, do którego zmieści się o połowę mniej pasażerów.
- Dziś tramwaje jeżdżą według rozkładu sobotniego. Jednak decyzja o wypuszczeniu "solówek" na trasie Żerań FSO-Służewiec i Służewiec-Metro Wilanowska była nietrafna i możemy jedynie pasażerów za nią przeprosić - poinformował tvnwarszawa.pl Andrzej Skwarek, rzecznik ZTM - W popołudniowym szczycie, od ok. 14:00, wszystkie składy obsługujące linie 18 i 31 będą już dwuwagonowe - dodaje Skwarek.
"Solówki" podjeżdżały na przystanek. ZTM przeprasza
Mapy dostarcza Targeo.pl
O zatłoczonych tramwajach na przystanku Wierzbno informujemy dzięki mailowi naszego internauty. Jeśli chcesz nas zainteresować jakimś tematem pisz na warszawa@tvn.pl. Możesz też opublikować swoją informację bezpośrednio w portalach tvnwarszawa.pl lub Kontakt24.
as//ec