Sześciolatka zginęła pod kołami autobusu. Kierowca skazany bez procesu

Wypadek w Sokołowie Podlaskim
Tragiczny wypadek w Sokołowie Podlaskim
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz zadośćuczynienie w kwocie 28 tysięcy złotych - to wyrok dla kierowcy, który śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych sześcioletnią dziewczynkę. W wypadku poszkodowane zostały również ciotka i młodsza siostra dziewczynki. Wymiar kary został uzgodniony z pełnomocnikiem pokrzywdzonych.

Do tragicznego wypadku w centrum Sokołowa Podlaskiego (województwo mazowieckie) doszło 12 maja ubiegłego roku. Kierowca autobusu relacji Warszawa - Sokołów Podlaski potrącił kobietę z dwojgiem dzieci w wieku sześciu i pięciu lat. Sześcioletnia dziewczynka zginęła na miejscu. 28-letnia kobieta i pięcioletnia dziewczynka w stanie ciężkim zostały przetransportowane do szpitala.

Wyrok uzgodniony z pełnomocnikiem pokrzywdzonych

Wyrok w tej sprawie zapadł we wtorek, 18 czerwca. Jak poinformowała prokurator Krystyna Gołąbek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, Sąd Rejonowy w Sokołowie Podlaskim skazał kierowcę na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz obowiązek zapłaty zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonych w kwocie 28 tys. zł.

- W sprawie tej Prokuratura Rejonowa w Sokołowie Podlaskim skierowała pod koniec kwietnia 2024 roku akt oskarżenia do miejscowego sądu rejonowego wraz z wnioskiem o wydanie wyroku skazującego kierowcę i orzeczenie wobec niego kary uzgodnionej  z oskarżonym oraz zaaprobowanej przez pełnomocnika pokrzywdzonych - przekazała prokurator Gołąbek.

Autobus miał niesprawny hamulec

Jak informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, kierowcę oskarżono o to, że "umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nie zachowując środków należytej ostrożności, kierował autobusem Solbus, kontynuując jazdę ulicą Wolności, pomimo niesprawnego układu hamulcowego, co było sygnalizowane na pulpicie kierowcy włączeniem kontrolek koloru czerwonego, czym spowodował stan bezpośredniego zagrożenia".

- W konsekwencji w wyniku niesprawnego działania hamulca zasadniczego w pojeździe oraz zaniechania podjęcia manewrów obronnych przy użyciu sprawnego hamulca awaryjnego, co umożliwiłoby zatrzymanie pojazdu przed przejściem dla pieszych, najechał pojazdem na przechodzące przez oznakowane przejście dla pieszych - informowała prokurator Gołąbek.

Czytaj także: