Śledztwo zakończone, "Frog" oskarżony. Za szalone rajdy grozi mu 8 lat więzienia

"Frog" z zarutami
"Frog" z zarutami
TVN24
"Frog" z zarutamiTVN24

Dwa zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności, zawiera akt oskarżenia przeciwko Robertowi N., ps. Frog, który płocka prokuratura okręgowa skierowała do sądu.

Zarzuty, dotyczą jazdy samochodami kierowanymi przez "Froga" w 2014 r. - najpierw 14 lutego na trasie pod Kielcami, a następnie 5 czerwca po ulicach Warszawy. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Kielcach - poinformowała w piątek na dziennikarzy rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska.

"Agresywny sposób jazdy"

W trakcie zakończonego tam śledztwa na podstawie opinii biegłego, ustalono m.in., że stan techniczny samochodu, którym "Frog" jeździł po Warszawie, mógł stanowić zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Auto nie powinno być w ogóle zarejestrowane. Biegły uznał także, że podczas jazdy ulicami stolicy "Frog" naruszył przepisy ruchu drogowego kilkadziesiąt razy. Jak podkreśliła, Śmigielska-Kowalska, sposób jazdy "Froga" był bardzo agresywny, zajeżdżał on drogę, jechał pod prąd, mijał samochody na granicy bezpieczeństwa, nie zachowując bezpiecznej odległości między pojazdami.

- Z opinii biegłego wynika, że maksymalna prędkość jaką rozwinął pod Kielcami wynosiła około 240 km/h, natomiast w Warszawie 220 km/h - podkreśliła prokurator. Dodała, że w trakcie jazdy ulicami stolicy Robert N. ścigał się m.in. z motocyklistami. Sprawa motocyklistów została wyłączona ze śledztwa jako odrębny wątek. - W tym zakresie będzie podjęta w najbliższym czasie decyzja merytoryczna - zapowiedziała Śmigielska-Kowalska.

"Nie respektował praw"

Prokurator jako przykład niebezpiecznej jazdy "Froga" podała m.in., jego wjazd na skrzyżowanie przy prędkości samochodu, który prowadził, wynoszącej 168 km/h.

- Można powiedzieć, że nie respektował on żadnych praw innych uczestników ruchu, sprowadzając tym bezpośrednie niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach - oświadczyła. Zaznaczyła przy tym, że do katastrofy drogowej nie doszło "jedynie w wyniku podjęcia skutecznych manewrów obronnych" przez innych kierowców. Śmigielska-Kowalska wyjaśniła, że akt oskarżenia został skierowany do sądu w Kielcach według właściwości miejsca popełnienia przez "Froga" pierwszego przestępstwa. O "Frogu" stało się głośno, gdy w czerwcu 2014 r. w internecie pojawił się film nagrany kamerą umieszczoną w aucie, na którym widać jak mężczyzna - później, w trakcie śledztwa potwierdzono, że był to Robert N. - jadąc ulicami Warszawy, wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym świetle, prowadzi auto z dużą prędkością slalomem między innymi pojazdami, a także ściga się z motocyklistami.

Zmuszał do zjeżdżania

W przypadku wcześniejszej jazdy z nadmierną prędkością trasą Jędrzejów - Kielce "Frog" zmuszał innych kierowców do gwałtownego zjeżdżania i zmian kierunku jazdy oraz nie reagował na sygnały policji, która chciała go zatrzymać. Przebieg tej jazdy został zarejestrowany przez policyjne kamery. Zarzuty, dotyczące jazdy z naruszeniem przepisów w ruchu drogowym pod Kielcami, a potem w Warszawie, co mogło doprowadzić do katastrofy, płocka prokuratura okręgowa przedstawiła "Frogowi" we wrześniu 2014 r. Odmówił wtedy składania wyjaśnień. Wobec Roberta N. zastosowano wówczas dozór policji i poręczenie majątkowe. Zastosowano jednocześnie zakaz kierowania pojazdami. Z kolei w październiku 2014 r. płoccy śledczy przesłali policji część akt wyłączonych z prowadzonego przeciwko Robertowi N. śledztwa. Celem było wszczęcie postępowań o wykroczenia, popełnione podczas jego jazdy, zarówno pod Kielcami jak również w Warszawie. Chodziło uniknięcie przedawnienia wykroczeń. Materiały trafiły do stołecznej komendy policji, a także do komendy miejskiej policji w Kielcach.

Siedem zarzutów

Wszczęcie policyjnych postępowań przy jednoczesnym kontynuowaniu śledztwa jest możliwe, gdy zachowanie podejrzanego o dany czyn posiada cechy zarówno wykroczenia, jak i przestępstwa. Policja bardziej wnikliwie zainteresowała się Robertem N. po publikacji w internecie jego rajdu ulicami Warszawy. Został on zatrzymany w czerwcu 2014 r. w mieszkaniu pod Mielnem, gdzie ukrywał się. Podstawą zatrzymania nie była jednak sama jazda samochodami w okolicach Kielc i w stolicy, ale podejrzenie o kilka przestępstw kryminalnych, w tym oszustwa i przestępstwa gospodarcze.

W tym samym czasie - w czerwcu 2014 r. - na terenie woj. podlaskiego policja odnalazła i zabezpieczyła samochód bmw, którym "Frog" jeździł ulicami Warszawy. Ustalono też, że Robert N. wynajmował mieszkanie w Krakowie, gdzie policja znalazła m.in. duplikat prawa jazdy, pałkę policyjną, broń gazową i amunicję. W sprawie tej Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów przedstawiła Robertowi N. siedem zarzutów: posiadania pistoletu gazowego i amunicji bez zezwolenia, przywłaszczenia dokumentu stwierdzającego tożsamość innej osoby, czterokrotnego przedstawienia w banku w 2009 r. poświadczających nieprawdę oświadczeń o zatrudnieniu celem uzyskania kredytu oraz poświadczenia nieprawdy w dokumencie.

Reportaż programu "Polska i Świat"
Reportaż programu "Polska i Świat"TVN24

PAP/ran

Pozostałe wiadomości

Kolizja dwóch aut w tunelu pod Ursynowem, a potem zderzenie kolejnych trzech pojazdów sparaliżowały ruch na warszawskim odcinku trasy S2. W kierunku Lotniska Chopina utworzył się długi korek.

Trudny dzień na Południowej Obwodnicy Warszawy. Dwie kolizje, kilkukilometrowy korek

Trudny dzień na Południowej Obwodnicy Warszawy. Dwie kolizje, kilkukilometrowy korek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 34-letnią kobietę podejrzaną o zaatakowanie Białorusinki w okolicy stacji metra Księcia Janusza. Miała szarpać ją za włosy i napluć w twarz. Postawiono jej zarzut znieważenia osoby i naruszenia nietykalności cielesnej z powodu przynależności narodowościowej.

34-latka odpowie za atak na Białorusinkę. Policja: szarpała za włosy, napluła w twarz

34-latka odpowie za atak na Białorusinkę. Policja: szarpała za włosy, napluła w twarz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie Dworca Wileńskiego odbyło się spotkanie robocze przedstawicieli ratusza, Urzędu Dzielnicy Praga Północ, aktywistów oraz kolejarzy. Zapadła decyzja o budowie nowego przejścia przez tory, które ułatwi komunikację w podzielonej linią kolejową dzielnicy. Te, z którego korzystali mieszkańcy, zostało zamknięte kilka miesięcy temu.

Kolejarze zamknęli przejście dla pieszych. W pobliżu powstanie nowe

Kolejarze zamknęli przejście dla pieszych. W pobliżu powstanie nowe

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ulicach warszawskiego Bemowa biegał zagubiony łoś. Konieczne było tymczasowe uśpienie zwierzęcia, aby bezpiecznie przetransportować je do lasu. W akcji uczestniczyli policjanci.

Łoś przechadzał się ulicami. Do lasu wrócił w eskorcie policji

Łoś przechadzał się ulicami. Do lasu wrócił w eskorcie policji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W powiecie płockim kierujący fiatem nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna chciał zniknąć w lesie, jednak bez powodzenia. Przed funkcjonariuszami miał coś do ukrycia.

Uciekał przed policjantami. Miał coś do ukrycia

Uciekał przed policjantami. Miał coś do ukrycia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zgodnie z głosami mieszkańców burmistrzem Pułtuska miał zostać Krzysztof Nuszkiewicz. Tak się jednak nie stało. Jeszcze przed inauguracyjną sesją Rady Miasta został on zawieszony przez Donalda Tuska. Powód? Korupcyjny proces, który toczy się w sprawie Nuszkiewicza. Jednocześnie do pełnienia obowiązków włodarza miasta szef rządu wyznaczył Marzenę Cendrowską, która w wyborach zajęła dopiero czwarte miejsce. W mieście zawrzało.

Miał zostać burmistrzem. Plany pokrzyżował proces i decyzja premiera

Miał zostać burmistrzem. Plany pokrzyżował proces i decyzja premiera

Źródło:
Radio Zet/Pułtusk24.pl

Tragiczny wypadek w Brwinowie, pomiędzy Grodziskiem Mazowieckim a Pruszkowem. Kierowca bmw wyprzedzał i zderzył się czołowo z tirem. Był zakleszczony w pojeździe. Niestety nie przeżył wypadku. Są utrudnienia w ruchu, droga jest całkowicie zablokowana. Na miejscu pracują służby.

Czołowo zderzył się z tirem przy wyprzedzaniu. Nie przeżył

Czołowo zderzył się z tirem przy wyprzedzaniu. Nie przeżył

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar wybuchł w garażu biurowca przy ulicy Twardej. Ewakuowano prawie 750 osób. Na miejscu działają strażacy. Żywioł został opanowany.

Pożar w biurowcu w centrum. Duże zadymienie i ewakuacja prawie 750 osób

Pożar w biurowcu w centrum. Duże zadymienie i ewakuacja prawie 750 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

88-latek stracił 125 tysięcy złotych. - Przestępca, posługując się kartą płatniczą pokrzywdzonego, w 25 wypłatach przejął oszczędności jego życia - opisała policja. Zanim jednak do tego doszło, podejrzany zmanipulował seniora.

"W 25 wypłatach przejął oszczędności życia seniora"

"W 25 wypłatach przejął oszczędności życia seniora"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca dacii na Ochocie zakończył swoją podróż w barierkach. Okazało się, że był pijany. Wydmuchał 1,7 promila.

Jazdę zakończył w barierkach. Policja: wydmuchał 1,7 promila

Jazdę zakończył w barierkach. Policja: wydmuchał 1,7 promila

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W stolicy odbyły się uroczystości upamiętniające 79. rocznicę zakończenia II wojny światowej. - Ten dzień jest dowodem, że trud wojenny naszych weteranów, lata ich walki i krew przelana na wszystkich frontach II wojny światowej nigdy nie zostaną zapomniane – powiedział szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell.

"Świadomi jesteśmy, jak wiele zawdzięczamy ludziom, których młodość wypełniła wojenna służba"

"Świadomi jesteśmy, jak wiele zawdzięczamy ludziom, których młodość wypełniła wojenna służba"

Źródło:
PAP

Jedno z wejść na stację drugiej linii metra Ulrychów jest zamknięte od końca stycznia. Jak tłumaczy Metro Warszawskie, metalowa roleta uległa awarii, a jej nietypowe wymiary sprawiły, że trzeba dłużej czekać na dostarczenie uszkodzonej części.

Wejście na stację metra zamknięte od stycznia, bo zepsuła się roleta

Wejście na stację metra zamknięte od stycznia, bo zepsuła się roleta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeszcze przed wakacjami ma być gotowe przejście dla pieszych przez Wisłostradę na wysokości Karowej. Zarząd Dróg Miejskich podpisał właśnie umowę z wykonawcą prac. Nowa zebra pozwoli wygodnie przedostać się na most pieszo-rowerowy.

Wytyczą przejście dla pieszych przez Wisłostradę

Wytyczą przejście dla pieszych przez Wisłostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z grupy "Orzeł" rozbili grupę zajmującą się kradzieżami samochodów i paserstwem. Szajka działała w Warszawie i okolicach, ale też w Belgii czy Holandii. 10 mężczyzn usłyszało łącznie 108 zarzutów.

Milionowe straty i 108 zarzutów. Policja rozbiła szajkę złodziei samochodów

Milionowe straty i 108 zarzutów. Policja rozbiła szajkę złodziei samochodów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ministerstwo Rozwoju i Technologii uchyliło decyzję wojewody mazowieckiego z 2018 roku o ustaleniu lokalizacji pomnika smoleńskiego na placu Piłsudskiego. O sprawie poinformowała "Gazeta Stołeczna".

Decyzja lokalizacyjna dla pomnika smoleńskiego uchylona po sześciu latach

Decyzja lokalizacyjna dla pomnika smoleńskiego uchylona po sześciu latach

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Na warszawskim Lotnisku Chopina zatrzymano Łotyszkę, która próbowała przemycić ponad kilogram kokainy - przekazała Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa. Większość narkotyków kobieta przewoziła w 78 kapsułkach umieszczonych w żołądku.

W żołądku miała prawie kilogram kokainy. Wpadła na lotnisku

W żołądku miała prawie kilogram kokainy. Wpadła na lotnisku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z warszawskiego Bemowa zatrzymali mężczyznę, w mieszkaniu którego znaleźli dużą ilosć narkotyków. 22-latek trafił do policyjnej celi. Odpowie za posiadanie mefedronu, marihuany oraz haszyszu.

W mieszkaniu miał prawie kilogram narkotyków

W mieszkaniu miał prawie kilogram narkotyków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lotem błyskawicy sieć obiegły zdjęcia osiedla domów jednorodzinnych w miejscowości Kręczki Kaputy koło Ożarowa Mazowieckiego. Widać na nich ponad setkę jednakowych domów, ustawianych w kilku równoległych szeregach. To inwestycja jednego z większych deweloperów działającego w Warszawie i okolicach.

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"