Wieść o nazwaniu imieniem Czterdziestolatka ronda przy Dworcu Centralnym dotarła już do odtwórcy głównej roli w serialu. W rozmowie z tvnwarszawa.pl Andrzej Kopiczyński nie kryje zadowolenia.
O patronie ronda zdecydowała w czwartek Rada Warszawy. Nazwa nawiązuje do serialu, który pokazuje realia lat 70., w tym budowę Dworca Centralnego, a także opowiada historię inżyniera Stefana Karwowskiego.
"Prezent dla czterdziestolatków"
Jak decyzję samorządowców przyjął aktor, który wcielił się w tę postać?
- Jestem szczęśliwy, że coś takiego mnie spotkało, dziękuję radnym za tę decyzję. To jest także prezent dla wszystkich czterdziestolatków z tamtego okresu - mówi tvnwarszawa.pl Andrzej Kopiczyński.
Radości nie kryje także żona aktora.
- Mamy wielką satysfakcję. Moim zdaniem serial jest kultowy. Pierwsza część "Czterdziestolatka" jest pełna energii, humoru, wdzięku, a także była świetnie zagrana. Moim faworytem jest Maliniak - przekonuje Monika Dzienisiewicz-Olbrychska. - Dla mnie fenomenem jest również to, że dzisiejsza młodzież fantastycznie reaguje na "Czterdziestolatka" - dodaje.
CZYTAJ TEŻ O BUDOWIE SAMEGO DWORCA I POSŁUCHAJ O JEGO PROJEKCIE:
Ostateczny projekt dworca klarował się latami
ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN