O włos od tragedii na Woli. Spory fragment ściany burzonego budynku oderwał się i spadł wprost na chodnik. Ten moment na filmie uchwycił internauta.
Przy Ogrodowej 46/48 na Woli od kilku dni trwa wyburzanie starego budynku biurowego. Maszyna kawałek po kawałku kruszy ściany i stropy, zmieniając je w kupę gruzu.
W środę spory fragment ściany budynku oderwał się i spadł wprost na drewniany dzaszek, który w założeniu ma chronić chodnik (piesi nie powinni nim chodzić, o czym informują znaki). Daszek poszedł w drzazgi, a gruz spadł i na chodnik, i na jezdnię. Ten moment widać na nagraniu, które inetrnauta opublikował w serwisie YouTube.
Gruz spadł przed radiowozem
Link do filmu robi też furrorę w serwisie Wykop. Trwa tam dyskusja o przebiegu zdarzenia. Jak relacjonuje autor, na szczęście w momencie zdarzenia nikt nie przechodził chodnikiem.
Ulicą przejeżdżał natomiast patrol policji. - Gdyby radiowóz jechał minimalnie szybciej, dostałby konkretnie po dachu. Gruz wylądował na środku ulicy - relacjonuje autor nagrania.
Ostatecznie jednak policja, straż miejska ani straż pożarna nie dostały zgłoszenia o wydarzeniach przy Ogordowej. Wiedzy o tym nie miał również Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Dowiaduje się o tym od Pana. W piątek z samego rana wyślę tam swoich pracowników. Sprawdzą wszystko dokładnie - zapowiedział inspektor Andrzej Kłosowski.
O komentarz poprosiliśmy też przedstawiciela spółdzielni mieszkaniowej Starówka, która zleciła prace rozbiórkowe. - Faktycznie doszło do takiego incydentu, ale nikomu nic się nie stało. Podczas wykonywnia prac rozbiórkowych ruch na ulicy był czasowo wstrzymywany - zapewnia Jerzy Rosłaniec ze spółdzielni Starówka.
Jak dodaje, od początku prac rozbiórkowych teren był ogrodzony. - Mieliśmy problem z zaparkowanymi autami. Nie wszyscy mieszkańcy dostosowali się do naszcyh próśb i nie usunęli z tego miejsca samochodów - tłumaczy Rosłaniec.
bf/roody
Rozbiórka na Ogrodowej