Nie żyje pasażerka samolotu lecącego z Dubaju do Manchesteru, która straciła przytomność na pokładzie maszyny. Boeing 777 linii Emirates Airline przymusowo lądował w piątek rano na warszawskim Lotnisku Chopina. Mimo reanimacji, kobiety nie udało się uratować. Informację o nieplanowanym lądowaniu otrzymaliśmy na Kontakt24 od @Bartka.
"O godzinie 6. na Lotnisku Chopina wylądował Boeing 777 linii Emirates Airline lecący z Dubaju do Manchesteru" - poinformował nas o godz. 7.30 Przemysław Przybylski, rzecznik warszawskiego lotniska. Jak wyjaśnił, przymusowe lądowanie było konieczne, ponieważ na pokładzie jedna z pasażerek straciła przytomność.
Po godzinie 10. rzecznik lotniska poinformował nas, że kobieta nie żyje. Jak mówił, próbę reanimacji podjęto już na pokładzie maszyny i kontynuowano ją po tym, jak samolot wylądował w Warszawie.
Boeing 777 wystartował z Warszawy do Manchesteru około godziny 8:40. Jak poinformował rzecznik, samolot zabrał ciało zmarłej.
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe