Boisz się? Ściągnij "Twój parasol". Może uratować Ci życie 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ikonie pomarańczowo-żółty parasol. W opisie: bądź gotowy na zmianę pogody. Ale jak ściągniesz tę aplikację i dwa razy klikniesz na słońce, to zmieni się wszystko.

"Twój Parasol". Tak nazywa się aplikacja, którą w grudniu uruchomili stołeczni policjanci. I pewnie nie wiedzieli, że kilka miesięcy później ofiarom przemocy domowej, będzie potrzebna bardziej niż kiedykolwiek. Jeszcze niedawno, kiedy w domu robiło się źle, można było przynajmniej wyjść. Przewietrzyć się, powiedzieć, że zapomniało się mleka w sklepie albo że ma się coś ważnego do załatwienia. Wyjść i poszukać pomocy. Uciec od oprawcy.

Teraz jest inaczej. Jest pandemia. Żyjemy w izolacji. Ofiary zamknięte są z katami w czterech ścianach.

Telefonów na "niebieską linię" jest dwa razy tyle, co w ubiegłym roku w tym czasie. Coraz częściej dzwonią dzieci. - Sytuacja osób pokrzywdzonych przemocą, z uwagi na przymusową izolację, jest bardzo trudna. Kiedyś w sytuacji zagrożenia swojego życia mogły one choćby wyjść na zewnątrz. Teraz, siłą rzeczy, zostały zamknięte ze swoimi oprawcami. Wiele możliwości szukania pomocy sprzed pandemii zostało ukróconych. Właśnie dlatego ważne jest stworzenie dodatkowego systemu bezpieczeństwa - na czele z kodami, słowami kluczami w sytuacji zagrożenia zdrowia czy życia - żeby taka osoba nie czuła się pozostawiona sama sobie – zwraca uwagę Paulina Szczupaczyńska z Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" Instytutu Psychologii Zdrowia. 

Kiedy pytam ją, czy zna aplikację "Twój Parasol" odpowiada: tak, znam i musi ją poznać więcej osób!

Parasol kojarzy się z bezpieczeństwem

Aplikacja do złudzenia przypomina te pogodowe. Na ikonie startowej pomarańczowo-żółty parasol. I opis: bądź gotowy na zmiany pogody. - Zależało nam, aby była dyskretna, dodatkowo parasol sam w sobie ma symboliczne znaczenie, kojarzy się z bezpieczeństwem - mówi Robert Szumiata, rzecznik śródmiejskiej policji, który pracował przy stworzeniu "parasola".

Po otwarciu aplikacji na ekranie widzimy temperaturę. Ale wystarczy dwa razy uderzyć palcem w ekran, a zostaniemy przeniesieni do całkiem innych funkcji, skierowanych dla ofiar przemocy domowej. - Ogromną siłą tej aplikacji jest to, że działa w dwóch trybach: jawnym i ukrytym. W celu zapewnienia dyskrecji jawną częścią aplikacji są dane pogodowe. Natomiast tryb ukryty to jest ten tryb, kiedy użytkownik, może wysłać prośbę o pomoc – opisuje Paulina Szczupaczyńska.

Już w trybie niejawnym możemy robić notatki, które, kiedyś wykorzystamy w sądzie, zdjęcia, filmy, nagrywać dźwięk.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Całe zło w chmurze

Użytkownik wprowadza w aplikacji email zaufanej osoby. Może to być przyjaciel, ktoś z rodziny, albo dzielnicowy. Zdjęcia czy filmy robimy z poziomu aplikacji, nie aparatu w komórce. I co najważniejsze, nie możemy się pomylić. - Co ciekawe, media są od razu wysyłane na podanego w aplikacji maila, trafiają do osoby zaufanej i nawet przez chwilę nie są zapisywane na naszych telefonach. Jeżeli oprawca wyrwie telefon, nie znajdzie ich - opisuje Robert Szumiata.

- I to jest najcenniejsze w tej aplikacji. Bardzo często oprawca, widząc że jest nagrywany, niszczy czy wyrzuca telefon swojej ofiary. Dużo naszych klientek czy klientów podkreśla, że siłą "Twojego Parasola" jest właśnie to, że materiał zapisany jest w chmurze i nie ulegnie zniszczeniu. To daje im ogromne poczucie bezpieczeństwa, że nie stracą już tego, co uda im się zgromadzić. Co ważne, nie można korzystać z nagrywania, dopóki nie wskaże się adresu mejlowego, pewne jest więc, że materiał trafi do adresata – zwraca również uwagę Szczupaczyńska.

I dodaje, że warto, żeby osoba, która jest adresatem alarmu, miała ustawiony sygnał powiadomienia.

Pytamy, czy z "Parasola" mogą korzystać dzieci. - To uniwersalne narzędzie. Osoby małoletnie, które mają dostęp do komórki, mogą zainstalować taką aplikację, umówić się z osobą, która według ich odczucia jest godna zaufania. Przemoc w czasie pandemii wzrosła zarówno w stosunku do osób małoletnich jak dorosłych – mówi Szczupaczyńska.

Policjancie, udostępnij!

Z poziomu aplikacji można też bezpośrednio połączyć się z policją. Poszukać miejsc, gdzie otrzymamy wsparcie, czy poznać szczegóły procedury założenia "niebieskiej karty". - To jedna z nielicznych aplikacji, jakie istnieją w Polsce. Potrzebne jest znacznie więcej tego typu pomysłów, pozwalających wezwać pomoc, nie ryzykując, że sprawca się zorientuje. Aplikacja jest bardzo dobra, jednak kluczowe jest dotarcie z informacją o niej do tych, którzy jej potrzebują. Nadal za mało osób o niej wie – ocenia Tatiana Mindewicz-Puacz, psychoterapeutka, inicjatorka akcji społecznej www.facebook.com/NIEwnaszymdomu.

Aplikacja działa od początku grudnia. W tym czasie na komórkę pobrało ją 2925 osób. Stronę www.twojparasol.com odwiedziło 4 485 osób. To dużo? Policjanci przyznają, że mogło być lepiej, ale zapewniają, że aplikację promują osoby, które wiedzą najlepiej, gdzie o niej mówić. - To dzielnicowi. Oni mają najlepsze rozeznanie. Wiedzą, które osoby mogą potrzebować takiej pomocy - mówi Robert Szumiata. 

Ale sami policjanci nie zawsze o aplikacji wiedzieli. Sprawdzaliśmy we Wrocławiu, Opolu czy w Grodzisku Mazowieckim. Naszymi pytaniami funkcjonariusze byli wyraźnie zaskoczeni. O aplikacji nie słyszeli nawet stołeczni policjanci, z którymi rozmawialiśmy. - Policjanci przede wszystkim powinni znać tę aplikację, informować o niej i potrafić wytłumaczyć, jak z niej korzystać. Szczególnie ci, którzy pracują w terenie, wiedzą przecież, gdzie dochodzi lub może dochodzić do przemocy, spotykają się bezpośrednio z osobami, dla których jest ta aplikacja. Podobnie jak pracownicy MOPS, oni także powinni o niej informować. Komunikat telewizyjny to za mało, a poza tym widzi go także ten, kto nie powinien wiedzieć, jak "to działa", czyli sprawca przemocy – ocenia Tatiana Mindewicz-Puacz.

Bo jest gorzej

W Polsce od wielu lat działają całodobowe telefony zaufania dla dzieci, młodzieży i kobiet - czyli dla grup najczęściej doświadczających przemocy domowej. Prowadzi je między innymi Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę i Centrum Praw Kobiet. Przedstawicielki obu są zgodne: od wybuchu pandemii w Polsce o 50 procent zwiększyła się liczba wiadomości od dzieci - a przypadków wymagających interwencji nie było tak dużo od 11 lat. Kobiety dzwonią dwa razy częściej niż przed pandemią.

W policyjnych statystykach tego nie widać. - W marcu 2020 roku na terenie garnizonu stołecznego zostało wszczętych 208 procedur Niebieskie Karty, a w analogicznym okresie roku ubiegłego wszczęto 296 takich procedur. Należy jednak pamiętać o tym, że policja jest jednym z kliku podmiotów zobowiązanych do podejmowania działań w tym zakresie - zaznacza rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak.

- Śmieszy mnie, a raczej doprowadza do łez mówienie o tych statystykach w odniesieniu do przemocy domowej. Nie wiem, o czym mówią dane policji, ale z pewnością nie obrazują skali problemu. Bardzo dużo przypadków interwencji domowych jest kwalifikowana jako konflikt, wielu mniej doświadczonych policjantów nie ma pojęcia jak interweniować i co świadczy o przemocy w domu. Wiedzą o tym działacze, którzy pracują na liniach, wystarczy porównać ich statystyki z policyjnymi, żeby uświadomić sobie, że "coś nie gra". A poza tym wiemy, że dzieci robią wszystko, co mogą, żeby nie zaszkodzić swoim rodzicom – podkreśla Mindewicz-Puacz.

- Rośnie zapotrzebowanie na pomoc, a jeżeli rośnie zapotrzebowanie na pomoc, to uznajemy, że rośnie także skala przemocy. Statystyki oficjalne nigdy nie oddają faktycznej skali. Nigdy ani policja, ani my jako fundacja, ani media, nie będziemy znali skali tego zjawiska - mówi Joanna Gzyra-Iskandar ze stowarzyszenia Centrum Praw Kobiet.

Kody i szyfry

We Francji, ofiary przemocy mogą zgłaszać się do aptek. Farmaceuci wiedzą, że jeśli klient będzie chciał kupić maseczkę z numerem 19, to oznacza, że potrzebuje pomocy i trzeba wezwać policję.

"Maseczka numer 19". Z szyfru skorzystało już kilkadziesiąt osób
"Maseczka numer 19". Z szyfru skorzystało już kilkadziesiąt osób Fakty TVN

W Polsce Krystyna Paszko wymyśliła niedawno tajny szyfr dla ofiar przemocy, które mogą się zgłaszać do fikcyjnego sklepu z naturalnymi kosmetykami. Po drugiej stronie monitora, zamiast sprzedawcy, siedzi psycholog. Potrzebny jest dostęp do internetu.

Do "Twojego parasola" wystarczy telefon.

Autorka/Autor:Klaudia Ziółkowska

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Policyjną kontrolą zakończyła się podróż 36-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna pędził trasą S17 z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowała z nim dwójka małych dzieci. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 15 punktami karnymi.

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Doliny Służewieckiej. Trzy osoby trafiły do szpitali.

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Natolin doszło do wypadku z udziałem pasażerki, a w pociągu na Stokłosach pasażer złamał biodro. Były utrudnienia, metro nie kursowało na ursynowskim odcinku.

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wiertniczej policja zatrzymała 54-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł busem do szkoły ośmioro dzieci. Okazało się, że jest pijany, wydmuchał dwa promile. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ten był zatrudniony w firmie dowożącej dzieci do szkoły.

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-letni kierowca audi został dwukrotnie zatrzymany w ciągu kilku godzin. Okazało się, że za kierownicę nie powinien wsiadać. Miał zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo podczas drugiego "spotkania" z policjantami był pod wpływem środków odurzających.

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest już wstępne podsumowanie 50. kwesty na Starych Powązkach. W tym roku udało się zebrać ponad ćwierć miliona złotych. Jednak licznik jeszcze się nie zatrzymał. W internecie zbiórka na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków jeszcze trwa.

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Wypadek na drodze krajowej numer siedem w Dziekanowie Leśnym. Po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką ranne zostało dziecko. Trasa jest zablokowana w kierunku Warszawy.

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30-latek z Płońska (Mazowieckie) został obrabowany w swoim domu. Zamaskowani mężczyźni weszli do środka po wybiciu szyby w drzwiach wejściowych, rozpylili duszący gaz i ukradli laptopa. Zatrzymano czterech podejrzanych.

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy rozszerzyli strefę płatnego parkowania niestrzeżonego o Saską Kępę i Kamionek. Zmiany w parkowaniu obowiązują od poniedziałku, 4 listopada. Do parkowania w strefie uprawniają dwa rodzaje abonamentu: rejonowy i obszarowy.

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

230 lat temu wojska imperium rosyjskiego dokonały rzezi ludności warszawskiej Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku. Caryca Katarzyna II była zachwycona barbarzyństwem generała Aleksandra Suworowa.

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 4 listopada, zostaną wprowadzone zmiany w ruchu na ulicach: Sienkiewicza, Głębockiej i Sokołowskiej. Ponadto kolejarze zamkną ulicę Tunelową.

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Antoni Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych podczas "rajdu" po centrum Warszawy. Polityk pytany o sprawę w Telewizji Republika stwierdził, że rozmawiał przez telefon, kiedy samochód stał, a nie podczas jego prowadzenia. Podkreślił, że jest do dyspozycji organów prowadzących czynności. Nie odniósł się jednak do innych sytuacji udokumentowanych przez media - np. do wyprzedzania na przejściu dla pieszych lub jazdy po buspasie.

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego zderzył się z łosiem, który wbiegł na drogę krajową nr 48 pod Białobrzegami. Pojazd wjechał w drzewo. Na szczęście podróżującym autem nic się nie stało. Zwierzę nie przeżyło wypadku. Policja apeluje o ostrożność.

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

Źródło:
PAP

Polka i dwoje Ukraińców usłyszało zarzuty związane z handlem ludźmi i zmuszaniem pięciu obywateli Kolumbii do niewolniczej pracy w zakładzie mięsnym w Radomiu. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do miejscowego sądu – poinformował p.o. prokuratora rejonowego w Radomiu Cezary Ołtarzewski.

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

Źródło:
PAP

Gepardzica Wilma z warszawskiego zoo zamelduje się w Grecji. Spędzi tam emeryturę. Tak postanowił koordynator gatunku. Gepard to najszybsze zwierzę lądowe na świecie, podczas polowania rozpędza się do ponad 100 kilometrów na godzinę.

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Źródło:
PAP

Czekają na wpisy ocen, obrony, wymieniają się pismami z uczelnią. Nie wiedzą, które semestry mają zaliczone. Sytuacja studentów byłego Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) wciąż jest niepewna, choć zaczął się już nowy rok akademicki. Część zdecydowała się na pozew zbiorowy. Rzecznik Praw Obywatelskich zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację.

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Źródło:
tvnwarszawa.pl