Płyta i koncert Voo Voo, spektakl teatralny, multimedialna wystawa, gra miejska i wspólne śpiewanie powstańczych piosenek to najciekawsze punkty programu tegorocznych obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Kulminacyjnym punktem obchodów 71. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego będzie oczywiście godzina W, kiedy zawyją syreny, a Warszawa stanie na minutę, aby oddać hołd powstańcom. Ale program kilkudniowych obchodów jest znacznie bogatszy.
- Muzeum co roku stara się opowiedzieć społeczny fenomen Powstania Warszawskiego językiem sztuki, stąd zapraszamy nowych artystów, którzy pokazują, jak widzą Powstanie Warszawskie. W tym roku Wojciech Waglewski i zespół Voo Voo przygotowali płytę "Placówka" – mówił podczas poniedziałkowej konferencji Prasowej Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Pistolet za najlepszy wiersz
Punktem wyjścia do płyty były wiersze zgłoszone na poetycki konkurs ogłoszony 15 sierpnia 1944 roku. - Główną nagrodą był pistolet maszynowy steyr, drugą – mauser, trzecią – pięć granatów. Konkurs został szybko rozstrzygnięty, a wiersze opublikowane. To niesamowita historia. To, że do tej pory nikt jej nie wykorzystał, to jakieś niedopatrzenie – zauważył Ołdakowski.
Wojciech Waglewski przyznał, że to właśnie materiał źródłowy i okoliczności jego powstania sprawiły, że przyjął zaproszenie do projektu.
- To, że w takiej chwili, w całej tej apokalipsie młodzi ludzie potrafili wykrzesać z siebie odrobinę poezji to jeden z najjaśniejszych elementów Powstania. To był najbardziej wzniosłe, pokazali, że w całej upiorności potrafili być ludźmi – opowiadał Wojciech Waglewski. - Tam jest prawda o Powstaniu, czuć gęstość atmosfery, chęć przerwania tego absurdu, uporania się nieszczęściem – mówił o powstańczych wierszach.
"Palec na cynglu" Voo Voo i Organek
Od afrobeatu do rock'n'rolla
Piosenki zaśpiewali młodzi artyści: Justyna Święs, Barbarę Derlak, Barbara Wrońska, Tomek Makowiecki i Organek. Wokalnie udziela się także sam lider. - Z racji przywileju wieku ogarniam wiersze swoim komentarzem. To komentarz starszego człowieka stojącego z boku, który widzi tragizm sytuacji. Pełnię rolę chórku greckiego – tłumaczył Waglewski.
Inaczej niż w przypadku większości płyt Voo Voo za kompozycje odpowiadał nie tylko sam lider, ale także pozostali członkowie grupy: Karim Martusewicz, Mateusz Pospieszalski i Michał Bryndal. Co z tego wyszło?
- Każdy z kolegów wniósł swoje pomysły, więc jest eklektycznie: są brzmienia afrobeatowe, pieśni o charakterze podwórkowym z dużą kapelą dętą, jest trochę jazzującego, transowego grania w stylu Voo Voo, jest rock’n’roll – wyliczał muzyk.
Premiera albumu odbędzie się na koncercie w Parku Wolności już w piątek 24 lipca. W środę 29 lipca wystartuje z kolei multimedialna wystawa "Miara pokoju/Quantum of Peace" przygotowana we współpracy z grupą panGenerator.
Śpiewanki, spektakl, gra miejska
Co roku ważnym wydarzeniem o wspólnotowym charakterze jest śpiewanie powstańczych piosenek w sobotę 1 sierpnia na placu Piłsudskiego.
- Zmierzch 1 sierpnia jest bardzo dotykającym, wzruszającym momentem dla Warszawy. W zeszłym roku śpiewało ok. 30 tysięcy osób. Mam nadzieję, że w tym będzie ich jeszcze więcej. Zachęcam do przyjścia, każdy dostanie śpiewnik – zapowiadał dyrektor muzeum.
Nie zabraknie też spektaklu teatralnego w Sali pod Liberatorem. Tym razem własny tekst "Ciekawa sztafeta pokoleń" wyreżyseruje Agata Duda-Gracz. Premiera, jak co rok, 1 sierpnia o północy, a potem cztery kolejne spektakle.
Na 2 sierpnia zaplanowano grę miejską "Twoja klisza z Powstania" na Żoliborzu, a 8 sierpnia Masę Powstańczą, czyli 20-kilometrowy przejazd rowerzystów przez miasto.
"Żołnierze z wyroku historii"
Wszystkie wydarzenia odbywają się pod hasłem "Sztafeta pokoleń", które ma pokazać, że wartości powstańców są wciąż żywe i bardzo ważne jest, aby przekazać je młodym.
- Powstańcy warszawscy to było wyjątkowe pokolenie, które zostało żołnierzami z wyroku historii, z przypadku. To byli młodzi ludzie, których II Rzeczpospolita wychowała na zaangażowanych w życie społeczne patriotów, mieli być specjalistami w swoich dziedzinach. Chcieli być lekarzami, inżynierami, nauczycielami, poetami, ale musieli zostać żołnierzami, bo chcieli żyć w wolnej Polsce. Dziś ich prawdziwymi naśladowcami, kontynuatorami są wolontariusze, młodzi ludzie, którzy poświęcają się dla dobra innego. Chcemy pokazać, że dziś każdy Polak może być powstańcem, jeśli prezentuje ich cechy – podsumował Jan Ołdakowski.
Wartości, o których mowa, znalazły się na plakatach promujących tegoroczne obchody. A są to: wolność, wierność, męstwo, honor, prawość, przyjaźń, sumienność, pomoc słabszym i tolerancja.
Praca nad płytą "Placówka"
Piotr Bakalarski