Poszukiwany przez nurków, policję i straż pożarną dziesięciolatek, który zaginął w sobotę wieczorem nad Jeziorkiem Czerniakowskim, samodzielnie wrócił do domu w centrum Warszawy.
Policja otrzymała zgłoszenie około godziny 19.40 w sobotę. - O sprawie poinformowała służby matka dziesięciolatka. Zaalarmowała, że się oddalił - informuje Antoni Rzeczkowski z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Akcja poszukiwawcza trwała kilka godzin. Ponieważ nie było pewności, że chłopiec nie wszedł do wody, nurkowie przeszukiwali dno, a także teren wokół Jeziorka Czerniakowskiego - zaznacza RMF24.
Na miejscu pracowały też ekipy straży pożarnej i policji, którą zawiadomiła zdesperowana matka, gdy nie mogła odnaleźć dziecka.
Cała akcja zakończyła się szczęśliwie. Dziecko samo dojechało do domu komunikacją miejską
PAP/ran