Przed godz. 15 strażacy dostali zgłoszenie o zadymieniu przy ul. Kijowskiej. Jak się okazało, paliły się tam dwie altanki w ogródkach działkowych.
- Na miejsce pojechały dwa zastępy straży, szybko uporały się z ogniem - relacjonował Nikodem Kiełbowicz z zespołu prasowego stołecznej PSP.
Pocisk w altance
To jednak nie był koniec tej akcji. - W trakcie przelewania i przeszukiwania pogorzeliska w jednej z altanek, strażacy natrafili na pocisk artyleryjski - poinformował Kiełbowicz.
Ostrożniej o znalezisku wypowiedział się Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji. - Znaleziono prawdopodobnie pocisk, jednak czekamy na saperów, żeby mogli ocenić, co tak naprawdę się tam znajduje - powiedział policjant.
- Po 16 na miejsce przyjechali saperzy, którzy zabezpieczyli i zabrali pocisk. Teraz będą sprawdzali skąd pochodzi - poinformował Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Reporter dodał, że na miejscu nie są już prowadzone żadne działania. Ze względu na sytuację, tramwaje linii 7, 13, 28 kierowane były na objazdy.
popi/sk