Nowe ceny biletów Kolei Mazowieckich. Będzie drożej

Źródło:
PAP
"Władze przygotowują się do podniesienia cen biletów w Kolejach Mazowieckich"
"Władze przygotowują się do podniesienia cen biletów w Kolejach Mazowieckich"TVN24
wideo 2/3
Konferencja Partii Razem w sprawie podwyżek cen biletów

Od lutego wzrosną ceny biletów Kolei Mazowieckich. Pasażerowie będą musieli zapłacić za nie średnio o 10 procent więcej niż dotychczas. Kolejarze tłumaczą decyzję podwyżką cen energii.

- Ceny biletów na podróże pociągami Kolei Mazowieckich wzrosną średnio o dziesięć procent - poinformowała Donata Nowakowska, rzeczniczka prasowa spółki. - Jest to podyktowane przede wszystkim wzrostem opłat za energię trakcyjną - jedną z najważniejszych pozycji budżetowych przewoźnika - prawie o 65 procent za megawatogodzinę. Ponadto spółka poniesie wyższe koszty działalności z uwagi na wzrost płacy minimalnej o ponad 15 procent w stosunku do 2019 roku - wyjaśniła.

Jak dodała, podniesienie cen biletów nie rekompensuje w całości podwyżki cen energii. - Pozostałą część pokryje samorząd województwa mazowieckiego w postaci rekompensaty. Przypomnijmy, że ostatnia podwyżka cen biletów Kolei Mazowieckich miała miejsce w 2015 roku - przekazała Nowakowska.

Nowy cennik ma zostać wprowadzony od 1 lutego 2020 roku.

Obecnie za bilet miesięczny ważny w pierwszej strefie trzeba zapłacić 135 złotych, w drugiej - 210, a w trzeciej - 260. Z kolei ceny biletów kwartalnych to 338 złotych (pierwsza strefa), 525 złotych (strefa druga) i 650 złotych (strefa trzecia).

"Przewozy regionalne nie są rentowne"

Informacja o podwyżkach cen biletów na przejazdy pociągami Kolei Mazowieckich pojawiała się w porządku obrad posiedzenia zarządu województwa z 7 stycznia. Rzeczniczka marszałka Mazowsza Marta Milewska we wtorek poinformowała, że sprawa będzie omawiana także na najbliższym zarządzie spółki Koleje Mazowieckie.

- Przewozy regionalne nie są rentowne. Jako samorząd województwa dokładamy najwięcej ze wszystkich województw do przewozów. To rocznie 371 milionów złotych, z czego 343 milionów złotych dla Kolei Mazowieckich i 28 milionów złotych do Warszawskiej Kolei Dojazdowej - tłumaczyła Milewska.

"To nie jest w porządku"

Decyzję o podwyżkach cen biletów skrytykowali we wtorek posłowie Lewicy Razem. Poseł Adrian Zandberg na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie oświadczył, że "marszałek Mazowsza Adam Struzik nie pofatygował się, aby zorganizować w sprawie podwyżek cen biletów szerszych konsultacji społecznych". - Nie ma w tej sprawie zwołanego posiedzenia sejmiku województwa - dodał.

Stwierdził, że decyzje dotyczące podwyżek cen biletów powinny być podejmowane w oparciu o rzetelne dane i sensowne powody", ale też "z szacunkiem dla strony społecznej". - O planowanych podwyżkach cen biletów na przejazdy Kolejami Mazowieckimi można dowiedzieć się, wyłącznie wnikliwie czytając notatki z posiedzeń zarządu województwa - mówił.

W ocenie Zandberga "transport publiczny jest jednym z narzędzi, dzięki którym można skutecznie walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym, a z drugiej strony można zmniejszać zanieczyszczenia i emisję będące zagrożeniem dla klimatu". Poseł stwierdził również, że polityka transportowa na poziomie samorządowym powinna brać pod uwagę koszty społeczne, ekologicznie oraz powinna być prowadzona w porozumieniu z mieszkańcami.

Posłanka Magdalena Biejat mówiła, że planowane podwyżki wpłyną negatywnie na jakość życia mieszkańców Mazowsza. - To nie jest w porządku, że takie rzeczy dzieją się poza opinią publiczną, bez uwzględnienia opinii i potrzeb mieszkańców, zwłaszcza że takie dobre praktyki występują już na niższych szczeblach samorządu. Zwykle takie decyzje są zatwierdzane przez demokratyczne organy, a nie w zaciszu gabinetów spółek - mówiła Biejat.

"Bilety są nieproporcjonalnie drogie"

Rzeczniczka Lewicy Razem Dorota Olko oceniła, że bilety Kolei Mazowieckich "już są nieproporcjonalnie drogie". - Wystarczy porównać z biletami innych przewodników. Tak jest na przykład na trasie Warszawa - Siedlce, gdzie bilet TLK jest tańczy niż bilet KM - mówiła Olko.

Dodała, że samorząd powinien zachęcać mieszkańców do podróżowania transportem publicznym, a w szczególności kolejowym. - Ale niestety marszałek Struzik już nie raz pokazał, że dbałość o jakość i istnienie transportu publicznego nie jest dla niego czymś istotnym - stwierdziła. Zaapelowała jednocześnie do marszałka Mazowsza, aby ten zadbał o dostępność transportu publicznego dla wszystkich mieszkańców regionu.

Piotr Figiel z Fundacji Nowe Spojrzenie powiedział, że "18 lat niepodzielnych rządów marszałka Struzika na Mazowszu doprowadziło do sytuacji, że pan marszałek odkleił się kompletnie od rzeczywistości". - Trzeba być totalnym tupeciarzem, aby samemu będąc wożonym limuzyną służbową z Płocka do Warszawy, podnosić ceny biletów kolejowych najbiedniejszym mieszkańcom Mazowsza - mówił Figiel. Dodał, że jest oburzony proponowaną przez zarząd województwa formą wprowadzania podwyżek. - Nie chcę tutaj wchodzić w pozycję radnych, ale sejmik województwa kompletnie nie ma tutaj nic do powiedzenia - stwierdził.

Ocenił, że proponowana podwyżka jest "wyrazem ostentacyjnego lekceważenia mieszkańców oraz organu stanowiącego samorządu terytorialnego". - My chcielibyśmy wiedzieć, jak głęboko marszałek Struzik sięga do naszych kieszeni - mówił Figiel.

Źródło: PAP

Autorka/Autor:kk/b

Źródło zdjęcia głównego: Koleje Mazowieckie

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl