Podnosi się poziom Wisły. "Liczymy na spadek temperatury"

fot. TVN Warszawa
fot. TVN Warszawa
Źródło: | 90minut.pl, "Fakt"

Wciąż rośnie poziom Wisły w okolicach Wyszogrodu i Kępy Polskiej (Mazowieckie). W Płocku ogłoszono we wtorek w południe alarm powodziowy. - Cały czas monitorujemy sytuację, jeśli poziom wody będzie się podnosił, będziemy reagować na bieżąco - uspokaja Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody mazowieckiego.

W stolicy stan Wisły na godz. 12.00 wynosił – 351 cm i utrzymuje się w tak zwanej "strefie stanów wysokich". Jednak stan alarmowy to dopiero 650 cm.

- Nie ma zagrożenia dla Warszawy. Obecnie najwyższy poziom Wisły jest w Płocku - potwierdza Ivetta Biały w rozmowie z tvnwarszawa.pl. – Tam obowiązuje alarm powodziowy. Oznacza to m.in. że wały są częściej monitorowane – uściśla.

W Płocku ogłoszono alarm powodziowy

Gorzej jest w innych rejonach Mazowsza. Jak podaje PAP, w poniedziałek do południa Wisła w najniżej położonej, prawobrzeżnej dzielnicy Płocka - Borowiczki przekroczyła stan alarmowy o 96 cm, a przy sąsiednim wodowskazie - Grabówka o 105 cm.

Od poniedziałku wieczorem w Wyszogrodzie poziom rzeki podniósł się o 7 cm, a w Kępie Polskiej o 17 cm.

Im zimniej, tym lepiej

Władze wojewódzkie zakładają, że sytuacja w rejonach, gdzie Wisła przekroczyła stan alarmowy, będzie się powoli normować. – Liczymy na zapowiadany spadek temperatury, to spowolni przybieranie wody- mówi Biały.

Woda nie blokuje budowy mostu

Wysoki stan rzeki nie opóźnia prac na budowie mostu Północnego. - Obecnie trwa montaż konstrukcji stalowych między podpormi: naziemną i nurtową– wyjaśnia dla tvnwarszawa.pl Agata Choińska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.

ec/mz

Czytaj także: