Do zbrodni doszło w ubiegłą środę w jednym z domów jednorodzinnych na terenie Płocka. Policjanci otrzymali zgłoszenie o znalezieniu ciał trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat. Na ich szyjach odkryto rany cięte. Podejrzanym o dokonanie zbrodni jest ojciec najmłodszej z ofiar - 42-letni Radosław K. W czwartek policja opublikowała wizerunek podejrzanego.
Zaangażowano helikopter z kamerą termowizyjną
Jak poinformowała płocka policja, poszukiwania mężczyzny rozpoczęły się już w pierwszej godzinie od odnalezienia zwłok. - Mężczyzna porzucił pojazd w miejscowości Wykowo, w rejonie rzeki Wisła, ucieczkę kontynuował pieszo. Na miejscu odnalezienia pojazdu prowadzone były intensywne czynności poszukiwawcze. Przeczesanych zostało kilkaset hektarów terenu znajdującego się w bezpośrednim rejonie porzuconego citroena - przekazała Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
I dodała, że w działania zaangażowany był dwukrotnie policyjny helikopter z kamerą termowizyjną, psy tropiące oraz specjalna grupa poszukiwawcza wraz z psami maintraingowymi.
- Są to specjalnie szkolone psy, które pracują tak zwanym górnym wiatrem, czyli wyłapują molekuły zapachowe unoszące się nad ziemią. W odróżnieniu od "tradycyjnych" psów służbowych, które pracują na świeżych śladach - kilkugodzinnych lub kilkunastogodzinnych, są w stanie wypracować ślad pozostawiony przez człowieka dużo wcześniej - dodała Lewandowska. Do poszukiwań wykorzystywany jest również dron.
- Sprawdzamy wszystkie sygnały, jakie wpływają do płockiej jednostki policji. W kwestii poszukiwań podejrzanego przyjęto kilka hipotez, które skrupulatnie są weryfikowane. Na obecnym etapie nie udzielamy informacji o prowadzonych czynnościach - zastrzegła Marta Lewandowska.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Płocku