Informacje w czwartek podała "Gazeta Stołeczna", powołując się na wiceministra infrastruktury Marka Chodkiewicza. Ten powiedział, że zamiast nasypu w Wesołej rozważane są trzy rozwiązania.
Pieniądze będą
Pierwsze to trasa na powierzchni terenu lub w tunelu przez środek Wesołej (wariant zielony) lub tunel bliżej osiedla Zielona (wariant czerwony).
Problemem może być jednak procedura środowiskowa, którą być może trzeba będzie zrealizować od nowa, a to strata kolejnych lat.
Rzecznik GDDKiA Jan Krynicki powiedział "Stołecznej", że można tego uniknąć. Z kolei Chodkiewicz, pytany przez dziennikarzy o pieniądze na tunel, odpowiada: Proszę się nie martwić, znajdziemy.
Wiele lat konfliktu
Przypomnijmy, w tej sprawie wielokrotnie protestowali mieszkańcy. Według pierwszej koncepcji trasa miała przebiegać przez południową część dzielnicy, z dala od jej centrum, częściowo w tunelu. Taki projekt w 2007 roku dostał decyzję środowiskową wydaną przez Grażynę Gęsicką - ówczesną minister rozwoju regionalnego w rządzie PiS. Później decyzja została unieważniona.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała później, żeby ta część WOW pobiegła na nasypie przez centrum Wesołej - przy urzędzie gminy, przedszkolach i szkołach.
GDDKiA forsowała wariant zielony (ten na nasypie) od momentu, gdy zmieniła kryteria oceny lokalizacji. Początkowo najważniejszy przy wyborze był wpływ drogi na środowisko, a więc również jakość życia mieszkańców. Stanowił 3/4 całej oceny. W 2015 roku waga tego aspektu została jednak zrównana z pozostałymi kryteriami. Teraz na decyzję drogowców środowisko wpływa w 1/3. Liczy się dokładnie tak samo, jak kryteria techniczne i ekonomiczne.
Propozycje zmian wcześniej ustalonych wariantów wywołały protesty w Wesołej:
Protest w Wesołej
Protest w Wesołej
kz/pm
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl