Policjanci z Okęcia zatrzymali 5 mężczyzn, którzy okradali bagaże pasażerów Lotniska Chopina. Ich łupem padało nawet jedzenie z samolotów. Czterech z pięciu zatrzymanych na gorącym uczynku chce dobrowolnie poddać się karze - poinformowała prokuratura.
Kryminalni z komisariatu lotniskowego złapali na gorącym uczynku mężczyzn, którzy okradali walizki pasażerów wylatujących z Lotniska Chopina.
Ich łupem padała: biżuteria, kosmetyki i papierosy. Nie gardzili też jedzeniem i piciem, które zamiast na pokład samolotu trafiało w ich ręce. Starty, które spowodowali, zostały wycenione na 14 tys. złotych.
Grozi im do 5 lat więzienia
Byli pracownicy firmy obsługującej lotnisko są w wieku 35–49 lat. Przedstawiono im zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu szeregu kradzieży bagaży - do sprawy dołączono dwa wcześniejsze przypadki. - Wszyscy przyznali się do stawianych im zarzutów. Czterech z nich wystąpiło o dobrowolne poddanie się karze - poinformował w piątek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura. Rzecznik zaznaczył, że jeszcze nie ma decyzji prokuratora, czy zgodzi się na ich wniosek. Wyjaśnił, że dochodzenie jest prowadzone z zawiadomienia prezesa firmy, w której pracowali zatrzymani. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota, ale czynności prowadzą policjanci Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa Okęcie, którzy 9 lipca zatrzymali podejrzanych.
PAP, wp/par//ec
Źródło zdjęcia głównego: ksp