Obwodnica podzieli parafię i zagrozi polichromiom

[object Object]
"Inwestycja stwarza zagrożenie dla istnienia kościoła"Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/4

Zakonnicy z kościoła Opatrzności Bożej w Wesołej obawiają się o los polichromii Jerzego Nowosielskiego zdobiących jego wnętrze. Tuż obok ma powstać Wschodnia Obwodnica Warszawy, która będzie oddziaływała na budynek. Dostęp do kościoła straci też część mieszkańców dzielnicy.

Budowa WOW przez centrum Wesołej wzbudza wiele kontrowersji. Oddecyzji środowiskowej dla wskazanego wariantu (zielonego) trasy wpłynęło już około 500 odwołań. Okazuje się, że pochodzą one nie tylko od mieszkańców i aktywistów, którzy walczą o powrót do poprzedniej wersji projektu (czerwonego). Sprzeciw wyrażają też lokalne instytucje.

Jedną z nich jest parafia pod wezwaniem Opatrzności Bożej. Kościół położony jest na wydmie, przy ulicy Skargi. Na zboczu jest cmentarz. W wariancie wybranym przez inwestora trasa otoczy je z dwóch stron: zachodniej i południowej. Z dokumentacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że nasyp znajdzie się w odległości około 260 metrów od kościoła i 100 metrów do cmentarza.

Tędy przebiegnie obwodnicaGoogle / tvn24.pl

"Wariant zielony krzywdzi więcej ludzi"

- Przyznam, że przez długi czas unikaliśmy zajmowania oficjalnego stanowiska. Dla parafii to nie jest biało-czarna sytuacja. Są parafianie, którzy woleliby poprowadzenie obwodnicy w wariancie zielonym. Dyskusja wokół tego jest bardzo trudnym i dzielącym zjawiskiem - zaznacza ojciec Adam Strojny, wikariusz parafii.

Społeczne skutki powstania obwodnicy tuż przy kościele są jednym z powodów odwołania. - Mamy świadomość, że wariant zielony krzywdzi więcej ludzi w naszej parafii. Zmieni zupełnie jej funkcjonowanie. Nasyp przetnie parafię w połowie i odetnie od kościoła wszystkich, którzy mieszkają po drugiej stronie. Dla funkcjonowania wspólnoty parafialnej to będzie katastrofalne - dodaje.

Dotychczas wiele z osób, które mogą stracić łatwy dostęp do kościoła, docierało do niego przez las, od strony cmentarza.

Jak tłumaczy duchowny, kościół i dom parafialny są od lat mocno związane z mieszkańcami Wesołej. Powstały na terenie podarowanym przez księcia Emanuela Bułhaka. Ich budowa była możliwa dzięki datkom i pracy lokalnej społeczności. To zaangażowanie przekłada się również na dzisiejsze funkcjonowanie parafii. - Tu się dużo dzieje. To miejsce, które ściąga zarówno tę społeczność, jak i ludzi zainteresowanych sztuką profesora Jerzego Nowosielskiego i tym, co oferujemy jako profesje duchowe, czyli rekolekcje, sesje i spotkania - wyjaśnia o. Strojny.

Zabytkowe polichromie Nowosielskiego

Postać profesora Nowosielskiego jest wymieniana przez zakonnika nieprzypadkowo. To on, na początku lat 80. stworzył wnętrze kościoła. Co ważne, odpowiadał za cały wystrój. Jest autorem polichromii, które zdobią absydę i ściany przy wejściu. Nad ołtarzem namalował wizerunek Matki Boskiej i orszak świętych. Pozostałe polichromie przedstawiają sceny z życia Maryi.

Wybitny artysta przygotował też obrazy do Drogi Krzyżowej i zaprojektował posadzkę, witraże, i żyrandole. Inspirował się sztuką wczesnochrześcijańską, bo zgodnie z wolą księcia Bułhaka świątynia miała być wzorowana na kościołach, które w tamtym okresie powstały w basenie Morza Śródziemnego. Całość jego prac została wpisana w 2004 roku do rejestru zabytków.

Zabytkowe polichromie w kościele w Wesołej Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Wydmie grozi obsunięcie

Zakonnicy martwią się, że gdy obwodnica otoczy kościół z dwóch stron, będzie to stanowiło poważne zagrożenie dla jego konstrukcji. Budynek ma dużą kubaturę, jest ciężki i leży w jednym z najwyższych punktów w dzielnicy. Już teraz narażony jest na mikrowstrząsy, bo tuż obok (od strony północnej) przebiega linia kolejowa Warszawa - Terespol. Wiadomo, że zostanie ona wkrótce rozbudowana. Zamiast dwóch torów, powstaną cztery, co zwiększy natężenie ruchu pociągów.

Jeśli dojdzie do budowy obwodnicy, konieczne będzie wycięcie drzew w pobliżu wydmy. Ale to nie jedyny problem. - Tłumaczą nam to mądrzejsi od nas: ludzie, którzy znają się na geologii. Poprowadzenie tak wielkiej inwestycji tuż obok zmieni warunki wodne w okolicy. Pozostałe drzewa, które utrzymują wydmę w tej pozycji siłą rzeczy będą usychać i padać, co grozi jej obsunięciem – mówi o. Strojny.

I dodaje, że funkcjonowanie trasy szybkiego ruchu spowoduje też kolejne mikrowstrząsy. - Już teraz mamy pęknięcie między podstawowym korpusem kościoła a absydą, która została później dobudowana. Architekci tłumaczą, że takie pęknięcie może się pojawiać, ale jeśli zwiększą się ruchy wydmy, będzie się ono rozszerzać i nie wiem, co nas dalej czeka - mówi zakonnik.

Wpis nie ochroni kościoła

Decyzję dla wariantu zielonego WOW wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku. We wnioskach złożonych do postępowania pojawiła się kwestia zbadania wpływu budowy i użytkowania obwodnicy na kościół. W odpowiedzi RDOŚ wyjaśniła, że raport środowiskowy został skonsultowany ze stołecznym konserwatorem zabytków.

Kościół nie zyskał szczególnej ochrony w procesie planowania trasy, ponieważ sam budynek jest wpisany jedynie do gminnej ewidencji zabytków. W tej sytuacji nie może pomóc też fakt, że w rejestrze zabytków znalazło się jego wnętrze. - Polichromie, obrazy, podłoga czy stropy kwalifikowane są jako zabytki ruchome. W nomenklaturze konserwatorskiej są one określane w ten sposób, mimo że ich istotą jest to, że są one na stałe związane z architekturą, która jest nieruchoma - mówi Paweł Sadlej, konserwator dzieł sztuki.

"Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, ochronie podlegają tylko zabytki nieruchome oraz ich otoczenia" - argumentuje RDOŚ. "Na kolejnych etapach realizacji inwestycji projekt budowlany zostanie ponownie przekazany do uzgodnień, w tym m.in. do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Jeśli na inwestora będzie nałożony obowiązek zastosowania dodatkowych zabezpieczeń, to zostaną one wprowadzone do dokumentacji projektowej" - piszą urzędnicy w uzasadnieniu decyzji środowiskowej.

Suma różnych czynników

- Problem niszczenia zabytkowego wnętrza jest sumą różnych czynników. Do nich dojdzie nowy, który może te wszystkie destrukcyjne procesy przyspieszyć - podkreśla Paweł Sadlej, który współpracował z profesorem Nowosielskim. I dodaje, że nie wiadomo, czy będzie możliwe ich powstrzymanie.

Konserwator tłumaczy, że na stan polichromii wpływa na przykład rodzaj farby, jaką zostały wykonane. - W kościele Opatrzności Bożej użyte zostały farby syntetyczne. Łatwiej się nimi maluje i prościej można było je zdobyć w okresie, gdy profesor malował kościół. Tynki też nie były pierwszej jakości technicznej - zaznacza. - Niektóre elementy wnętrza były na przestrzeni lat konserwowane. Sytuacji nie poprawia jednak to, że kościół jest źle ocieplony, co uaktywniło pewne procesy niszczące polichromie - dodaje.

W rozmowie z tvnwarszawa.pl Sadlej przypomina też, że skutki budowy obwodnicy nie zapoczątkują procesu erozji wydmy, bo on już trwa. Jego zdaniem pogłębią to, co zostało wywołane przed laty, gdy wokół kościoła powstawał cmentarz, droga dojazdowa, parking i inne okoliczne zabudowania.

- W Warszawie mamy kilka analogii do tej sytuacji. Na przykład kościół świętej Anny przy Krakowskim Przedmieściu. Jest on jeszcze bliżej arterii, którą sztucznie wykopano w tunelu. W dodatku, oprócz samochodów osobowych i ciężarowych, jeżdżą nią tramwaje i autobusy. To powoduje pęknięcia murów. W świątyni nieustannie wymagana jest opieka inżynierska i konserwatorska - podsumowuje Sadlej.

ZOBACZ PRZEBIEG WOW Z POWIETRZA

Klaudia Kamieniarz/r

Pozostałe wiadomości

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkał na szczycie Pałacu Kultury i Nauki. Sokół Franek nie żyje. Jego szczątki na jednym z dachów Pałacu znalazła grupa FalcoFans. Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół przyjrzy się sprawie.

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

Źródło:
PAP

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Zbiornik został uszczelniony. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl