Obiecali niegrodzone osiedle. Zbudowali płot zamiast drogi

Płot przy ul. Rydygiera utrudnia mieszkańcom wyjście z osiedla
Płot przy ul. Rydygiera utrudnia mieszkańcom wyjście z osiedla
Artur Węgrzynowicz /tvnwarszawa.pl
Płot przy ul. Rydygiera utrudnia mieszkańcom wyjście z osiedlaArtur Węgrzynowicz /tvnwarszawa.pl

- Przed zakupem mieszkania deweloperzy zapewniali mnie, że blok nie będzie miał żadnych dodatkowych ogrodzeń, dlatego zdecydowałam się tu zamieszkać – żali się jedna z mieszkanek osiedla "Zielony Żoliborz". Dziś czuje się oszukana i zlekceważona przez dewelopera. By dojść do sklepu czy na przystanek, musi pokonać dużo dłuższą drogę obchodząc wybudowany bez konsultacji z mieszkańcami płot.

Deweloper postawił płot przed budynkiem przy ul. Rydygiera 13, od strony bloku nr 15, budowanego przez konkurencyjną firmę deweloperską. Mieszkańcy podejrzewają, że ogrodzenie, które sami nazywają "pomnikiem głupoty", może być efektem wojny między dwoma firmami – Turret Development (odpowiedzialnym za blok przy Rydygiera 13), a Robyg Development (blok przy Rydygiera 15). Konflikt między nimi miał zacząć się w trakcie kryzysu ekonomicznego, gdy jedna z firm znacząco obniżyła ceny mieszkań, co spowodowało odwrót klientów od konkurencji.

Bo racjonalnej przyczyny powstania w tym miejscu płotu znaleźć nie sposób. Ani nie chroni ich przed niechcianymi gośćmi – na osiedle cały czas mogą wchodzić osoby z zewnątrz, ani nie poprawia warunków mieszkaniowych. Uprzykrza jedynie życie mieszkańcom, którzy muszą nadkładać drogi, by wyjść z osiedla. – Teraz, by przejść do znajomych, sąsiadów, czy też do sklepu muszę iść dużo dłużej, niż do tej pory – żali się w rozmowie tvnwarszawa.pl Katarzyna Jabłońska-Kuśmierek.

Miała być droga, będzie płot

- Jesteśmy takimi samymi ludźmi, dobrze razem żyjemy i nie potrzebujemy się odgradzać – dodaje Michał Kostrzewa, mieszkaniec sąsiedniego bloku, przy ul. Rydygiera 15. Jak twierdzi, zdecydował się na tę lokalizację m.in. dlatego, że obaj deweloperzy obiecali mieszkańcom wspólne zagospodarowanie przestrzeni między budynkami, w tym wybudowanie drogi. Firmy miały przy tym zapewnić, że osiedla nie będą ogradzane.

Dzielnicę "bez płotów" obiecywały też kilka lat temu władze miasta i dzielnicy.

- Na Żoliborzu Południowym chcemy zakazu grodzenia budynków, a wewnętrzne dziedzińce mają być ogólnodostępne – mówił w 2010 roku Marek Mikos, dyrektor miejskiego biura architektury w rozmowie z lokalną gazetą. Dwaj deweloperzy mieli deklarować wówczas, że projektowane na ich terenach ulice zostaną nieodpłatnie przekazane miastu. Ówczesny wiceburmistrz Żoliborza Witold Sielewicz, rozdał nawet dziennikarzom kopie podpisanych umów, w których firmy Robyg oraz Turret wspólnie zapowiedziały w nich zaprojektowanie i wybudowanie drogi od ulicy Burakowskiej (dziś ul. Anny German) do torów kolejowych. Drogi nie wybudowano do dziś.

Burmistrz nie traci nadziei

– Deweloper się za chwilę stąd wyniesie, a my, mieszkańcy tu zostaniemy z problemami – uważa Kostrzewa i dodaje, że w sprawie feralnego płotu interweniował u radnych dzielnicy.

Radna Anna Tucholska, przewodnicząca dzielnicowej komisji infrastruktury i bezpieczeństwa przesłała do firmy Turret pismo w tej sprawie.

"Grodzenie osiedli, szczególnie popularne w latach 90., w dzisiejszych czasach jest powszechnie określane, jako błędna polityka przestrzenna, która wbrew intencjom nie przyczyniła się istotnie do poprawy bezpieczeństwa (…), natomiast skutecznie obniża jakość życia mieszkańców" -przekonywała dewelopera.

W rozmowie z nami przyznaje jednak, że deweloper nie musi na pismo odpowiadać. Tucholska zapowiada, że zamierza zaangażować w sprawę nowy zarząd dzielnicy.

Burmistrz Krzysztof Bugla mówi, że kilka miesięcy temu próbował nawiązać kontakt z deweloperem, aby porozumieć się w sprawie budowy drogi. Bez skutku, do spotkania nie doszło. Ale burmistrz nie traci nadziei na pozytywne zakończenie sprawy.

– W tym miejscu wejdą nowe plany zagospodarowania przestrzennego, na których znajdzie się ulica i będzie ona musiała być zbudowana, czego w najgorszym razie, zamierzamy dochodzić na drodze administracyjnej – mówi tvnwarszawa.pl Krzysztof Bugla. Burmistrz liczy, że wybudowanie drogi rozwiąże problem płotu, bo stoi on tam, gdzie miała przebiegać ulica.

Deweloper milczy

O komentarz w sprawie płotu i drogi poprosiliśmy firmę Turret, na której osiedlu został on wybudowany. Nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Drugi z deweloperów zapewnił nas, że wywiązał się ze wszystkich zobowiązań, jakie podjął wobec klientów.

- Na działce należącej do Grupy ROBYG powstała część ogólnodostępnej drogi, za której budowę byliśmy odpowiedzialni. Dalszy jej przebieg planowany jest już na działce nie należącej do nas, (…) Warto jednak podkreślić, że część drogi znajdująca się na naszej działce jest w pełni gotowa do eksploatacji – stwierdziła firma w oświadczeniu przesłanym do redakcji.

ep/b

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl