O co ten spór? Plac Defilad i działka warta miliony

Działka na placu Defilad, o którą trwa spór
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
Spór wokół zwróconej działki na placu Defilad przybiera na sile. Urzędnicy, politycy i aktywiści przerzucają się odpowiedzialnością. Kłócić się jest o co, bo cenny teren liczy blisko 1500 m kw, a jego wartość szacuje się na ponad 100 milionów złotych. Za kilka lat może stanąć tu najwyższy wieżowiec w Warszawie.

Grunt obok Pałacu Kultury to bodaj najbardziej popularna działka w Warszawie w ostatnim czasie. Wszystko przez kontrowersyjną reprywatyzację, której kulisy ujawniła "Gazeta Stołeczna". Ratusz oddał cenny teren, choć miał podstawy by wstrzymać się z tą decyzją.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE ZWROTU

Przed wojną działka znajdowała się pod adresem Chmielna 70. Dziś jest to plac Defilad – samo serce Warszawy. Grunty leżą od strony ulicy Emilii Plater, między Salą Kongresowym, a skrzydłem Pałacu Kultury, w którym znajduje się Muzeum Techniki.

Wieżowiec najwyższy w mieście

Liczy blisko 1500 metrów kwadratowych powierzchni. Miejscowy plan zagospodarowania tego terenu został uchwalony w 2010 roku. Pozwala na wybudowanie wieżowca. Jego minimalna wysokość to 233 metry, a maksymalna 245 metrów, czyli o 8 metrów więcej od całkowitej wysokości znajdującego się obok Pałacu Kultury.

Działka znajduje się między Salą Kongresową, a Muzeum Techniki
Działka znajduje się między Salą Kongresową, a Muzeum Techniki
Źródło: TVN24

Budynek ma być wykonany ze "szlachetnych materiałów elewacyjnych", takich jak kamień lub szkło (z wyłączeniem szkła refleksyjnego). Przeszklone powinno zostać co najmniej 70 proc. powierzchni jego elewacji. Tafle muszą pozostać w kolorystyce nieba: szare lub niebieskie. Wokół wieżowca nie można stawiać ogrodzeń ani rozmieszczać reklam i szyldów.

Plan reguluje nawet to, że należy zapewnić "miejsce do gniazdowania sokoła wędrownego w uzgodnieniu z właściwym organem do spraw ochrony gatunkowej".

Sklepy i mieszkania

Plan zagospodarowania pozwala na zorganizowanie tu różnych usług z zakresu m.in. administracji, hotelarstwa, handlu, gastronomii, i bankowości. Możliwa jest też budowa mieszkań, pod warunkiem, że znajdą się powyżej szóstej kondygnacji. Dopuszcza się też stworzenie podziemnego parkingu pod ulicą Emilii Plater.

Władze Warszawy oddały ten teren w 2012 roku. Zwrotem zajmował się mecenas Robert Nowaczyk. Obecnie działka ma trzech właścicieli, którzy niedługo przed zwrotem wykupili roszczenia. Jeden jest współpracownikiem Nowaczyka, drugi to jego siostra (pracująca w ministerstwie sprawiedliwości), a trzeci to prezes sądu dyscyplinarnego warszawskiej Rady Adwokackiej - wyliczała w swoim tekście "Stołeczna".

Dodatkowe siedem działek

Nowi właściciele dysponują jednak większym terenem niż wskazane 1458 metrów. W 2013 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz sprzedała im siedem sąsiadujących działek. Były to małe skrawki od 23 do 360 metrów kwadratowych powierzchni. Zostały wycenione na 21 mln złotych. Nowi właściciele zapłacili wówczas jedynie 6 milionów - w kolejnych latach mają zaś płacić ratuszowi po 3 proc. całej kwoty rocznie.

Działki sprzedano w trybie bezprzetargowym, co jest zgodne z prawem. Ustawa o gospodarowaniu nieruchomościami mówi, że działki, które same w sobie nie mogą być wykorzystane do inwestycji (bo są za małe lub nie mają dostępu do drogi publicznej), można sprzedawać bez przetargu.

Zdaniem cytowanych przez "Stołeczną" ekspertów, działka na placu Defilad może być warta nawet 160 mln zł. Hanna Gronkiewicz-Waltz w wywiadzie dla radia TOK FM przekonywała jednak, że "jest to abstrakcyjna kwota".

Co dalej z Chmielną?

Na ostatniej sesji rady miasta wiceprezydent Jarosław Jóźwiak zadeklarował, że będzie chciał odzyskać działkę na pl. Defilad. - Najpierw jednak ministerstwo finansów musi przetłumaczyć dokumenty, które odnalazło w tej sprawie. Potem musi wydać decyzję, na mocy której grunty zostaną wpisane w Skarb Państwa. Wtedy będziemy mieli podstawę do unieważnienia decyzji zwrotowych – powiedział Jóźwiak.

- Na razie złożyliśmy wniosek o zabezpieczenie w postaci wpisu do księgi hipotecznej, aby obecny właściciel nie zbył tej nieruchomości i czekamy na działania ministerstwa – dodał.

Wiceprezydent o przyszłości działki

Działka na placu Defilad, o którą trwa spór

kw/r

Czytaj także: