Warszawiacy chcą, by w Szpitalu Południowym został utworzony oddział dziecięcy. Przygotowali w tej sprawie petycję.
309 łóżek, dziewięć oddziałów, bank krwi,przychodnie specjalistyczne oraz najnowocześniejszy w Polsce sprzęt diagnostyczny. Tak będzie wyglądał ursynowski szpital. Budynek "rośnie" u zbiegu Pileckiego i Gandhi. Od 40 lat jest wyczekiwany przez mieszkańców. Będzie miał jednak jeden mankament – brak oddziału dziecięcego.
"To wielka pomyłka, że w szpitalu zaplanowanym na ponad 300 łóżek ma zabraknąć miejsca dla małych pacjentów. Choć budowa rozpoczęła się w grudniu 2016, jest jeszcze czas by naprawić ten błąd, i o to w niniejszej petycji prosimy władze Warszawy i Ursynowa" – piszą.
Chcą opieki szybko
Szpital ma obsługiwać Ursynów, Wilanów oraz tereny położone na południe od granic Warszawy. "Czyli około 300-350 tysięcy ludzi. Ursynów i Wilanów to dzielnice stale rosnące, w których mieszka wiele młodych rodzin z dziećmi. A chore dzieci potrzebują opieki medycznej szybko i często, zwłaszcza we wczesnych latach życia. Jak można dzieci takiej opieki pozbawiać w nowym szpitalu we własnej dzielnicy?" – pytają autorzy petycji.
Przywołują, że najbliższy oddział dziecięcy usytuowany jest na ulicy Żwirki i Wigury na Ochocie. "Nam, mieszkańcom południowej Warszawy potrzebny jest pełnowymiarowy szpital pierwszego kontaktu, czyli szpital z oddziałem pediatrycznym" – przekonują.
Kolejna próba
W tej samej sprawie swoje interpelacje wysyłają też radni. Jako pierwszy o oddział dziecięcy w marcu zapytał Piotr Wajszczuk (Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa).
Dariusz Hajduszkiewicz z biura polityki zdrowotnej odpowiedział mu wtedy, że z danych przekazywanych przez ministra zdrowia wynika, że w latach 2016- 2029 nastąpi spadek hospitalizacji o 14 procent.
"Liczba łóżek pediatrycznych niezbędna do zaspokojenia tych potrzeb to 1010 w 2016 roku, a 860 w 2019 roku. Rekomendacje zawarte w tym dokumencie wyraźnie wskazują na konieczność racjonalizacji liczby łóżek na już funkcjonujących oddziałach pediatrycznych, a nie tworzenia nowych" – tłumaczył wtedy Hajduszkiewicz.
Autorów tej petycji taka argumentacja wciąż nie przekonuje. Ich zdaniem opieka zdrowotna jest specyficzna.
"W lecie jest mniejsze obłożenie, w zimie oddziały pękają w szwach. A co w sytuacjach nagłych i zagrożenia życia? Czy szpitalny oddział ratunkowy, który nie ma zaplecza pediatrycznego, będzie w ogóle przyjmować dzieci? Gdzie dzieci przyjmowane na szpitalny oddział ratunkowy mają być dalej leczone?" – pytają.
Petycję skierowali do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz do burmistrza Ursynowa Roberta Kempy (ten prośby mieszkańców komentować nie chce).
400 milionów złotych
W budżecie miasta na tę inwestycję zarezerwowanych jest 400 mln zł. Wykonawcą prac jest konsorcjum składające się ze spółek: Erbud S.A., Strabag Spółka z o.o., Strabag AG i Ed. Zueblin AG. Miasto podpisało umowę z wykonawcą budowy 19 października 2016 r.
kz/gp
Źródło zdjęcia głównego: SZRM