Nowa mapa reprywatyzacji. Miasto Jest Nasze chce komisji śledczej

O obrotowych drzwiach reprywatyzacji
O obrotowych drzwiach reprywatyzacji
TVN24
O obrotowych drzwiach reprywatyzacji TVN24

Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze opublikowało zapowiadaną nową Warszawską Mapę Reprywatyzacji. Przedstawia sieć powiązań personalnych i historie kontrowersyjnych zwrotów stołecznych nieruchomości - kamienic oraz działek. Członkowie organizacji apelują o powołanie komisji śledczej w sprawie reprywatyzacji.

Tu już druga, zaktualizowana Warszawska Mapa Reprywatyzacji przygotowana przez stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Interaktywna grafika przedstawia sieć powiązań personalnych i informacje na temat głośnych, kontrowersyjnych zwrotów stołecznych nieruchomości.

Wśród nazwisk znaleźli się m.in. obecna prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, były szef Biura Gospodarowania Nieruchomościami Marcin Bajko, jego były zastępca Jakub Rudnicki czy adwokat Grzegorz Majewski - jeden z aktualnych właścicieli słynnej już działki przy dawnej Chmielnej 70.

"Udostępniony przez nas materiał zawiera również niepokojące informacje, które mogą być istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego państwa. Wśród osób zajmujących się nieruchomościami trafiliśmy na ludzi z najbliższego otoczenia Ministra Obrony Narodowej, którzy posiadają silne związku z rosyjskim kapitałem, a pośrednio związani są z ludźmi, którzy wprowadzali ogromne sumy ze SKOK Wołomin" - czytamy w komunikacie prasowym stowarzyszenia.

Lider MJN Jan Śpiewak powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że członkowie stowarzyszenia w swojej pracy opierali się na ogólnodostępnych informacjach prasowych, danych z KRS oraz informacjach pochodzących z ksiąg wieczystych. MJN oceniło w związku z tym, że "informacje o patologiach były od lat powszechnie dostępne, pomimo tego nie wywołały reakcji służb i wymiaru sprawiedliwości".

"Przestępczy półświatek"

MJN podkreśla, że Mapa Reprywatyzacji 2.0 - która jest wynikiem wielotygodniowego śledztwa prowadzonego przez członków stowarzyszenia - prezentuje sposób działania systemu reprywatyzacji w stolicy, który "odbywa się w środowisku byłych wysokich funkcjonariuszy publicznych, prawników, biznesmenów, osób związanych z przestępczym półświatkiem oraz cypryjskim i rosyjskim kapitałem". Lider MJN stwierdził, że skoro w procesie reprywatyzacji prawdopodobnie mogły brać udział "państwa trzecie", a prokuratura nie zauważyła tego do tej pory, to - jak ocenił - "nie będzie w stanie nic z tym zrobić". - Postulujemy i chcemy powołania parlamentarnej komisji śledczej, bo tylko komisja śledcza jest w stanie w demokratyczny sposób wyjaśnić to wszystko - przekonywał Śpiewak.

Zdaniem Śpiewaka "warszawski rynek nieruchomości i reprywatyzacja jest świetną techniką do prania brudnych pieniędzy". - Tak naprawdę myślę, że to rzuca nowe światło na reprywatyzację i pokazuje tak naprawdę, do czego reprywatyzacja mogła służyć i kto na tej reprywatyzacji zarabiał. Zarabiali ludzie, którzy mają związki po prostu z mafią - stwierdził.

Obrotowe drzwi reprywatyzacji

MJN przekonywało, że w Warszawie działają "obrotowe drzwi reprywatyzacji". Jak tłumaczył Śpiewak, chodzi o ludzi, którzy raz są funkcjonariuszami publicznymi, którzy wydają decyzje w sprawie reprywatyzacji, a później sami na tej reprywatyzacji zarabiają. - Jedną z kluczowych postaci na rynku reprywatyzacji jest Piotr Siciński, były sędzia, szef Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów, który wdrażał system elektronicznego KRSu przez lata. On bardzo ściśle współpracuje z Robertem Nowaczykiem znanym ze sprawy Chmielnej 70, w której był on pełnomocnikiem Grzegorza Majewskiego, szefa okręgowej Rady Adwokackiej - przekonywał Śpiewak I dodał, że Siciński brał udział w reaktywacjach spółek, które zdaniem członków organizacji nigdy nie powinny być reaktywowane, m.in. przedwojenną fabryką guzików. Dalej wymienił nazwisko Marka Kolarskiego. Wypłynęło przy sprawie ogródków na ulicy Waszyngtona. - Marek Kolarski w 2003 r. "zwrócił" za pół miliona złotych 32 hektary ziemi fikcyjnej reaktywowanej spółki, w spółce Nowe Dzielnice. To była spółka belgijska, która otrzymała odszkodowanie w latach 70. A wszystkie akcje tejże spółki były zdeponowane w Belgii. Była to absolutnie fikcyjna reaktywacja - mówił Śpiewak.

Piec Białoszewskiego

Zaznaczył, że dzisiaj Kolarski jest wspólnikiem innej spółki, która działa na rynku reprywatyzacyjnym - firmy ICON. - I robi wspólne interesy z jej prezesem Emanuelem Grykinem - podsumowował.

Stowarzyszenie wymieniło firmę ICON również przy sprawie kamienicy Mirona Białoszewskiego przy Poznańskiej 37. Było w niej świetnie zachowane mieszkanie poety. - Naszym zdaniem firma ICON dostaje bardzo liberalne warunki konserwatorskie. Dostaje pozwolenie na wyprucie tego budynku, zniszczenie pieca Mirona Białoszewskiego, o którym pisał w wierszach. Dostają pozwolenie na budowę parkingu podziemnego i podniesienie budynku o dwa piętra. Zauważyliśmy ze firma ICON jest traktowana na bardzo preferencyjnych warunkach przez ratusz - stwierdził Śpiewak Jego zdaniem bulwersuje również to, że projekt rewitalizacji stworzył prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich.

Co się stało z kamienicą Mirona Białoszewskiego?
Co się stało z kamienicą Mirona Białoszewskiego?TVN24

Śpiew modernizmu

MJN wzięło pod lupę również grupę Radius, która kupiła budynek Sojuszu Lewicy Demokratycznej przy Rozbrat. - Jesteśmy w pewnym sporze z tą grupą. Chcemy uratować budynek Syreniego Śpiewu. Nie interesuje nas to, żeby zachować klubokawiarnię, interesuje nas to, żeby zachować fragment powojennego, bardzo dobrego modernizmu - mówił Śpiewak. - Ten budynek był wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Został wykreślony w bliżej niejasnych okolicznościach. Następnie miał trafić do niej teraz i został w ostatniej chwili wykreślony. Miasto sprzedało w trybie bezprzetargowym fragment parku grupie Radius i wydało bardzo korzystne warunki zabudowy. Budynek ma zostać zburzony. W tym miejscu mają powstać apartamentowce - dodał.

MJN na konferencji przekonywało również, że Polsce grozi kryzys, który zagraża suwerenności państwa. Apelują o powołanie parlamentarnej komisji śledczej z udziałem ekspertów i ruchów miejskich. Chcą też zdecydowanej reakcji służb i organów kontrolnych.

Jan Śpiewak o Syrenim Śpiewie
Jan Śpiewak o Syrenim ŚpiewieTVN24

Co na to ratusz?

- Miasto Jest Nasze próbuje różne osoby ze sobą łączyć. Jeżeli pokazują, że dochodziło do działań, które mogą być nielegalne, to rozumiem, że zostały złożone przez nich zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. A jak nie, to znaczy, że w ich ocenie nie doszło do tego, a publikacja mapy ma charakter publicystyczny - skomentował sprawę Bartosz Milczarczyk, rzecznik warszawskiego ratusza. I podkreślił, że dla ratusza kluczem jest wyjaśnienie kontrowersyjnych spraw związanych z reprywatyzacją. Tym ma się zająć nowy wiceprezydent Witold Pahl i firma audytorska, która zostanie wyłoniona w przetargu.

Pierwsza mapa w sądzie

Pierwsza mapa ukazała się na początku 2014 r., wywołując poruszenie nie tylko w stołecznym ratuszu.

"Oddajemy w Państwa ręce interaktywną infografikę, która przedstawia powiązania między politykami i urzędnikami a jednym ze znanych warszawskich handlarzy roszczeniami. Pierwszy raz problem warszawskiej dzikiej reprywatyzacji ujęty został w sposób tak kompleksowy, dający pojęcie o skali problemu" - tak stowarzyszenie reklamowało wówczas mapę. Sprawa trafiła do sądu. Umieszczony na pierwszej mapie biznesmen Maciej Marcinkowski uznał, że publikacja narusza jego dobre imię i wytoczył procesy aktywistom - Janowi Śpiewakowi Marcinowi Jarzynowskiemu. Przed sądami toczyły się zarówno postępowania karne, jak i cywilne. Batalia sądowa zakończyła się w czerwcu 2016 r. na korzyść stowarzyszenia. - Uznano, że występowałem w interesie publicznym, a pan Marcinkowski jest osobą publiczną, której działalność może być poddawana krytyce. To nasz pełen sukces - mówił wówczas dla tvnwarszawa.pl Śpiewak.

Na czym polegała "dzika reprywatyzacja"
Na czym polegała "dzika reprywatyzacja""Fakty" TVN

Aktualizacja, 31 maja 2019:

Na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział II Cywilny, sygn. akt: V ACa 181/18, Stowarzyszenie „Miasto jest Nasze” zostało zobowiązane do usunięcia z warszawskiej mapy reprywatyzacji wizerunku (fotografii) Roberta Szustkowskiego oraz do przeproszenia Roberta Szustkowskiego za to, że publicznie rozpowszechniło nieprawdziwe informacje sugerujące, że Robert Szustkowski jest rzekomo jedną z osób, które brały udział w tzw. „dzikiej reprywatyzacji” oraz ze jest członkiem zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej nieruchomości za pomocą procedur procesu reprywatyzacji, czym naruszyło jego dobre imię, jak również za naruszenie prawa do wizerunku. Wyrok w tym zakresie jest prawomocny”.

PAP,skw/ran//mś/ec/r

Pozostałe wiadomości

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Trwa akcja służb, działania skupiają się na ograniczeniu rozprzestrzeniania się gazu. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci oraz strażacy z Warszawy i okolic biorą udział w akcji ratowniczej w miejscowościach, które ucierpiały wskutek powodzi. Serca i portfele otworzyli też warszawiacy.

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas kontroli drogowej warszawscy policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna, jadąc ulicą Puławską, przekroczył prędkość. W systemach policyjnych widniał jako osoba poszukiwana przez prokuraturę w Gratzu do odbycia ponad 12 lat więzienia za oszustwa "na wnuczka". Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zatrzymany to "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss".

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg PKP Intercity, jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Łodzi, został obrzucony kamieniami. Jak zapewnił rzecznik przewoźnika, uszkodzenia były niewielkie i nie zagrażały dalszej jeździe. Skład zostanie naprawiony.

Pociąg obrzucony kamieniami

Pociąg obrzucony kamieniami

Źródło:
tvnwarszawa.pl