Zasypane pasy startowe, otulone śniegiem lampy i spora warstwa białego puchu na dachu budowanego terminalu. Taki obraz lotniska wyłania się na zdjęciach, które znalazły się na profilu portu w jednym z serwisów społecznościowych.
Po ostatnich intensywnych opadach śnieg dosłownie przysypał lotnisko. Jak przekonują władze portu w Modlinie pogoda nie przeszkodzi budowniczym. - Może to wpłynąć na prace na płycie lotniska, ale było to przewidziane w harmonogramie - mówi Edyta Mikołajczyk, rzecznik lotniska. - Poza tym dotychczas pogoda była dla nas łaskawa - dodaje.
Nie są zagrożone prace w terminalu – instalowany jest m.in. system bagażowy czy tzw. check-in. - Trzymamy się wyznaczonego terminu. Samoloty mają przylatywać i odlatywać z lotniska w czerwcu – przypomina Mikołajczyk.
Modlin pod śniegiem
ran