Drugą linią metra zamiast na Targówek dojedziemy na Białołękę? Władze Warszawy ogłosiły przetarg na przygotowanie studium, które ma dać odpowiedź, czy taka zmiana przebiegu trasy jest potrzebna.
Ogłoszenie przetargu to efekt kilkunastomiesięcznych starań radnych dzielnicy Białołęka, którzy proponują, aby zlikwidować końcową stację "Bródno" zlokalizowaną w pobliżu skrzyżowania ul. Kondratowicza i Rembielińskiej. Według tej koncepcji, od stacji "Kondratowicza" trasa metra prowadziłaby dalej na północ. Metro dojeżdżałoby do nowej stacji zlokalizowanej już na Białołęce - przy skrzyżowaniu Trasy Toruńskiej i ul. Głębockiej.
Według białołęckich samorządowców, przesunięcie stacji metra z Bródna byłoby korzystne z wielu powodów.
Zapewni komunikację osiedlom ze wschodniej części Białołęki, na których według prognoz w ciągu najbliższych lat może zamieszkać ponad 100 tys. mieszkańców. Nowa lokalizacja stacji stworzy duży węzeł przesiadkowy.
Ratusz zmienia zdanie
Do tej pory ratusz podchodził sceptycznie do tych propozycji. - Obecny przebieg II linii powstał na podstawie analiz potoków pasażerskich i był przygotowywany kilka lat. Oczywiście, jeśli uchwała radnych dzielnicy wpłynie do ratusza, będzie przedmiotem analiz w Zarządzie Transportu Miejskiego. Należy jednak pamiętać, że jakiekolwiek zmiany na tym etapie inwestycji pociągnęłyby za sobą wieloletnie opóźnienia w realizacji II linii (potrzebne byłyby np. nowe decyzje środowiskowe) – mówił rok temu Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza..
Teraz jednak władze Warszawy postanowiły sprawdzić, czy propozycja radnych z Białołęki na sens. Jak informuje "Rynek Kolejowy", do 26 kwietnia czeka na oferty firm, które chcą przygotować studium celowość i możliwość zmiany dotychczas ustalonego przebiegu drugiej linii metra. Po podpisaniu umowy wykonawca będzie miał 165 dni na przygotowanie studium.
Metro przez most?
Zarząd Transportu Miejskiego ma także alternatywny pomysł na dojechanie metrem na Białołękę. Niespełna rok temu dyrektor zarządu Leszek Ruta ujawnił, że za istniejącą już stacją Młociny zaprojektowano tory. Powstały one na wypadek, gdyby podjęto decyzję o przedłużeniu pierwszej linii na Białołękę. Według planów, za Młocinami podziemna kolejka dojcechałąby do stacji Marymoncka i dalej Myśliborska, Tarchomin, Nowo Dwory, Winnica, Dąbrówka. Przez Wisłę, pociągi zostałby puszczone trasą mostu Marii Skłodowskiej-Curie.
Ewentualna decyzja o przedłużeniu pierwszej linii została odłożona na co najmniej kilkanaście lat. Wszystko z powodu projektowanej trasy tramwajowej na Tarchomin. Na razie pasażerowie podróżują z Metra Młocny do Myśliborskiej. W przyszłości tramwaj ma dojechać do ulicy Mehoffera, a później do Winnicy.
Czekają na projekt
Na razie podjęto decyzję o przedłużeniu centralnego odcinka metra po trzy stacje w kierunku Woli (Wolska, Moczydło, Księcia Janusza) oraz Bródna (Szwedzka, Targówek I, Targówek II). - Do końca roku mają powstać projekty budowlane wraz z pozwoleniami na budowę. Dopiero po tym zostanie podjęta decyzja co dalej - powiedział Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy warszawskiego metra. bf/par
Źródło zdjęcia głównego: Waldemar Roszak