Jak podkreślił urząd marszałkowski, głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza na Mazowszu są gospodarstwa domowe ogrzewane przestarzałymi kotłami na paliwa stałe. "Dlatego najważniejsze jest, aby jak najszybciej zinwentaryzować źródła ciepła, a następnie wymienić je na niskoemisyjne" - czytamy w komunikacie.
"To olbrzymie wyzwanie organizacyjne"
Zgodnie z Programem Ochrony Powietrza, przyjętym przez sejmik województwa we wrześniu, obowiązek wykonania inwentaryzacji do końca 2021 roku mają wszystkie gminy na Mazowszu. - Inwentaryzacja to olbrzymie wyzwanie finansowe i organizacyjne, jednak jej wykonanie jest kluczowe dla poprawy jakości powietrza - mówi cytowana w komunikacie Janina Ewa Orzełowska, członek zarządu województwa. Jak dodaje, samorząd województwa przeznaczył na ten cel ponad 23 miliony złotych dotacji.
Pomoc dostępna była w ramach Mazowieckiego Instrumentu Wsparcia Ochrony Powietrza. Z dotacji na realizację zadań związanych z przeprowadzeniem inwentaryzacji źródeł ciepła skorzystały 242 gminy. Zbieranie informacji w tych gminach potrwa do końca roku. Następnie samorządy przekażą zebrane dane samorządowi województwa.
Urzędnicy podkreślają, że podstawowym celem inwentaryzacji jest zlokalizowanie wszystkich źródeł niskiej emisji, w budynkach mieszkalnych, handlowych, usługowych, użyteczności publicznej.
Ponad tysiąc "kopciuchów" w zasobie komunalnym Warszawy
Kilka dni temu informowaliśmy na tvnwarszawa.pl o postępach w likwidacji "kopciuchów" na terenie stolicy. Podczas kampanii wyborczej w 2018 roku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiadał, że do końca 2020 roku miasto będzie wolne od starych pieców wywołujących smog. Obietnicy nie udało się jednak spełnić. W połowie tego roku w zasobie komunalnym pozostawało niemal tysiąc starych pieców do wymiany. Na rozpatrzenie czeka wciąż ponad trzy tysiące wniosków od osób prywatnych, starających się o przyznanie dotacji.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24