Losy tytułu piłkarskiego mistrza Polski poznamy w ostatniej kolejce sezonu. W 36. serii gier zwycięstwa odniosły wszystkie cztery ekipy, które wciąż są w grze o miano najlepszej drużyny w kraju.
Legia Warszawa mogła cieszyć się z obrony tytułu już po 36. kolejce, ale nie była zależna tylko od siebie. Piłkarze Jacka Magiery musieli wygrać w Kielcach z Koroną i liczyć, że punkty stracą wszyscy jej bezpośredni rywale w walce o mistrzostwo - Jagiellonia, Lech i Lechia. Tego ciężko było się jednak spodziewać.
Warszawianie swój mecz wygrali, ale i pozostała trójka wywiązała się ze swoich zadań.
Długo nieskuteczni
Mecz aktualnych mistrzów Polski w Kielcach od pierwszego gwizdka toczony był w dobrym tempie. Lepiej zaczęli gospodarze, a dwie doskonałe okazje zmarnował Miguel Palanca. Hiszpan pudłował i przed szansami stanęli goście. Wybornych nie wykorzystali Thibault Moulin i Dominik Nagy, a Guilherme trafił w słupek.
Węgier już kilka minut później się zrehabilitował i na gola zamienił świetne podanie Vadisa Odidji-Ofoe. Jak się okazało później, był to gol na wagę bezcennych dla gości trzech punktów.
Świetny początek Jagi
Komplety punktów udało się wywalczyć również pozostałym.
W przypadku Jagiellonii nic w tym dziwnego. Białostoczanie grali na boisku najsłabszej w grupie mistrzowskiej Termaliki i bardzo szybko ustawili sobie mecz. Prowadzili już po kwadransie, kiedy na listę strzelców wpisał się Fiodor Cernych. Niecieczanom kolejny cios zadał Cillian Sheridan.
Zdjęcie (Sheridan podwyższył prowadzenie Jagiellonii ): 4363895
W drugiej części honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Vlastimir Jovanović. Termalica miała nawet szansę na remis, ale ten sam zawodnik chwilę później zmarnował rzut karny. W Niecieczy 1:2.
Przebudzenie Wisły
Doskonale w mecz na własnym boisku z Wisłą Kraków wszedł też Lech. Do siatki trafiali Radosław Majewski i Maciej Makuszewski, ale wtedy Biała Gwiazda się obudziła. Kontaktowego gola wbił Rafał Boguski.
Na więcej krakowian nie było już jednak stać i pod Wawel wracają bez punktów.
Zdjęcie (Radość Lecha po golu Majewskiego): 4363855
Świetny Portugalczyk
Szanse na mistrzostwo wciąż zachowuje też Lechia. Gdańszczanie łatwo poradzili sobie na PGE Arenie z Pogonią Szczecin.
Komplet punktów piłkarzom Piotra Nowaka zapewnił duet Rafał Wolski - Marco Paixao. Pierwszy zaliczył dwie asysty, drugi ustrzelił hat-tricka.
Wynik na 4:0 ustalił Piotr Wiśniewski.
Zdjęcie (Marco Paixao został bohaterem Lechii): 4363856
W ostatniej kolejce Legia podejmie Lechię Gdańsk i - aby nie oglądać się na innych - musi wygrać. Wyniki 36. kolejki:Korona - Legia 0:1Termalica - Jagiellonia 1:2Lech - Wisła 2:1Lechia - Pogoń 4:0
Czytaj więcej na sport.tvn24.pl