Dzięki hojności słuchaczy jedyne radio jazzowe w Polsce znów będzie nadawać. Nowy dom RadioJazz.FM znalazło na Bemowie. Zajmie studio, w którym do niedawna funkcjonowało Bemowo FM.
Pieniędzy na reaktywację założyciele radia szukali na jednej z platform crowdfundingowych. Obliczyli, że potrzebuję 30 tysięcy złotych. Plan wydawał się ambitny, ale udało się go zrealizować z 200-procentową skutecznością. W publicznej zbiórce wzięło udział ponad 500 osób, dzięki którym udało się zebrać ponad 60 tysięcy złotych.
200 procent normy
- Zebraliśmy znacznie więcej pieniędzy niż przewidywaliśmy, co umożliwi nam lepszy start i zapewni stabilne działanie na lata. Jesteśmy pewni, że niedługo będziemy mogli ruszyć z nadawaniem muzyki - mówi Jerzy Szczerbakow, założyciel i szef RadiaJazz.FM. - Teraz przed nami sporo pracy, aby pozyskać i przygotować sprzęt, stworzyć elegancką i przejrzystą stronę internetową oraz aplikację, dzięki której każdy będzie mógł słuchać prezentowanej przez nas muzyki przez komórkę – na spacerze, na wyjeździe, w komunikacji miejskiej czy w samochodzie – dodaje.
Akcję wsparli znani muzycy, m.in. Leszek Możdżer, Michał Urbaniak, Włodek Pawlik, Urszula Dudziak, Artur Dutkiewicz, Adam Bałdych, Sławek Jaskułke czy Mikołaj Trzaska. Z pomocą przyszedł także nowy szef Bemowskiego Centrum Kultury art.bem, który zaproponował entuzjastom jazzu studio po radiu Bemowo FM, które zostało zlikwidowane kilka miesięcy temu w wyniku konfliktu dyrekcji kojarzonej z Hanną Gronkiewicz-Waltz z radiowcami, którym bliższy jest burmistrz Krzysztof Zygrzak.
Przegrało z komercją
Jazzowe radio narodziło dzięki Mariuszowi Adamiakowi, szefowi festiwalu Warsaw Summer Jazz Days 6 grudnia 1996 roku. Działało przez kilkanaście lat. Koncern medialny, który je potem kupił zdecydował o włączeniu w struktury własnej sieci. Dla jazzowego radia oznaczało to śmierć. Na nic zdały się protesty melomanów przed siedziba KRRiT.
W ciągu zaledwie miesiąca od oficjalnego zamknięcia stacji powstał projekt internetowej stacji RadioJazz.FM. Po kilku latach pracująca społecznie ekipa radia przygnieciona długami za czynsz, pracująca na starym, awaryjnym sprzęcie zawiesiła działalność rozgłośni. Nigdy jednak nie przestała marzyć o powrocie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ich marzenie zrealizuje się 1 września, bo na ten dzień planowany jest start nadawania.
bako