Mama Kornelii po ogłoszeniu wyroku dla zabójców: moja córka leży w grobie i za 15 lat z niego nie wstanie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl
Policja o zabójstwie Kornelii
Policja o zabójstwie KorneliiTVN24
wideo 2/3
Zabójstwo 16-letniej Kornelii K.

16-letnia Kornelia myślała, że jedzie świętować 17. urodziny koleżanki ze szkoły. Została brutalnie zamordowana, a jej ciało wrzucone do przygotowanego wcześniej dołu i zakopane. Prokurator oraz pełnomocnik rodziny żądali dla oskarżonych - koleżanki i kolegi nastolatki - najsurowszego wymiaru kary. Sąd w piątek skazał Patryka B. i Martynę S. na kary po 25 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny.

Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. W ubiegłym tygodniu strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator oraz pełnomocnik rodziny Kornelii żądali dla oskarżonych najsurowszego wymiaru kary: dla Patryka B. dożywocia, dla Martyny S. 25 lat więzienia, ponieważ w chwili przestępstwa nie była pełnoletnia.

Obrona oskarżonej przekonywała w ostatnim słowie, że nie ma jednoznacznych dowodów na udział dziewczyny w zabójstwie. Przedstawiciele Patryka B. podnosili natomiast, że mężczyzna zmieniał wersję zdarzeń, by bronić swojej dziewczyny.

W wyroku ogłoszonym w piątek przez sędziego Janusza Zalewskiego sąd uznał Patryka B. za winnego zabójstwa 16-latki i wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności. Podobnie na 25 lat więzienia sąd skazał Martynę S. W jej przypadku jest to najwyższa możliwa kara z uwagi na fakt, że w czasie popełnienia zbrodni nie ukończyła 18 lat.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrona nie podjęła jeszcze decyzji, czy będzie składać apelację.

Koniec śledztwa w sprawie śmierci 16-letniej Kornelii. Za zabójstwo odpowiedzą koleżanka ze szkoły i jej chłopak.

Rodzice Kornelii: nie widzieliśmy skruchy

Rodzice Kornelii po wyjściu z sali sądowej powiedzieli, że skruchy u skazanych nigdy nie widzieli. - Oni zachowywali się tak, jakby byli nieobecni na sali sądowej - powiedziała matka zamordowanej. - W naszym odczuciu wszystko zostało perfidnie zaplanowane i zrealizowane - dodał ojciec dziewczyny.

Karę skomentowali: żadna nie zwróci nam córki. - Moja córka leży w grobie. Za piętnaście lat nie wstanie z tego grobu. Nigdy - mówiła matka.

I za chwilę razem z mężem przyznali: nie wybaczymy. - W naszym domu było nas czworo, teraz jest nas troje i to nie jest ten sam dom. Walczymy każdego dnia, żeby wstać, wypić kawę, iść do pracy, żyć. Ale to nie jest to życie. Teraz jesteśmy zupełnie kimś innym - stwierdziła matka Korneli.

Grób wykopany wcześniej

Martyna i Kornelia poznały się jesienią 2019 roku w Zespole Szkół Zawodowych w Górze Kalwarii. Przyszła ofiara miała być – zdaniem Martyny - popularna. Martyna już wówczas od roku spotykała się ze starszym o dziewięć lat Patrykiem. Para chciała rozpocząć własny biznes, a w 16-letniej Kornelii mieli upatrywać konkurencję. Plan zabójstwa miał powstać w pierwszych tygodniach 2020 roku. "Ustalili, iż ściągną Kornelię do Konstancina-Jeziorny, wykopią dół, zastrzelą ją i zakopią" – napisał prokurator w skierowanym do Sądu Okręgowego w Warszawie akcie oskarżenia.

"Gdy otrzymaliśmy zawiadomienie o zaginięciu, Kornelia już nie żyła".

Według ustaleń śledczych Patryk B. wykopał grób w lesie przy rezerwacie Łęgi Oborskie. Łopatę przyniósł z domu. O przywiezienie ofiary i swojej partnerki do lasu miał poprosić znajomego, oferując mu 50 złotych. Kornelia myślała, że jedzie świętować 17. urodziny koleżanki ze szkoły, które wypadały 12 lutego. Dziewczyny spotkały się przed kościołem w Piasecznie.

Jak ustalili śledczy, 11 lutego około godz. 18.30 znajomy Patryka B. osobową hondą accord zabrał najpierw swoją dziewczynę, później Martynę S., a następnie udali się po Kornelię do Piaseczna. Potem pojechali do lasu, gdzie zamierzali pić alkohol i strzelać z wiatrówki zakupionej przez Patryka B. Mężczyzna czekał w pobliżu. Prokuratura potwierdziła, że troje znajomych dotarło w okolice dołu, który dzień wcześniej miał wykopać Patryk.

REPORTAŻ "UWAGI" TVN: 16-LETNIA KORNELIA NIE ŻYJE. CIAŁO ZAKOPANO W LESIE

Trzy strzały z wiatrówki w głowę

Jak napisano w akcie oskarżono, oskarżony wymierzył do Kornelii z wiatrówki i oddał strzał, ale broń nie wypaliła. Dziewczyna myślała, że to żart. Wtedy Patryk miał jej zapytać, czy potrafi się bronić, gdy ktoś atakuje od tyłu. 16-latka miała rzekomo sama zaproponować, żeby B. sprawdził, jak zareaguje. Mężczyzna miał zacząć dusić Kornelię, która próbowała wyswobodzić się z uścisku i broniła się. Upadła na ziemię.

Wtedy do szamotaniny miała włączyć się Martyna S., która - jak ustalono w czasie śledztwa - naładowała wiatrówkę śrutem i trzykrotnie strzeliła do pokrzywdzonej, powodując obrażenia głowy.

Ciało nastolatki zostało wrzucone do dołu, a następnie zakopane. Rzeczy pokrzywdzonej zostały rozrzucone, część znalazła się na śmietniku.

Zanim sprawcy zbrodni zniszczyli należący do Kornelii telefon komórkowy, napisali do jej chłopaka wiadomość o treści: "z nami koniec", jako odpowiedź na serię nieodebranych połączeń.

Para oskarżonych była widziana w dniu zabójstwa około godz. 21, gdy pod apteką Martyna opatrywała Patrykowi krwawiącą dłoń. Mieli uzgodnić wersję wydarzeń, którą przedstawiali w trakcie poszukiwań nastolatki. Z ich relacji wynikało, że dziewczyna rozstała się z nimi po tajemniczym telefonie i zniknęła.

"Nie mieli żadnych hamulców"

Sędzia, uzasadniając wyrok, stwierdził, że zarówno Patryk, jak Martyna działali z premedytacją. - Kierowała nimi chęć wyeliminowania wyimaginowanej konkurencji w handlu narkotykami. Także tłumaczenie Patryka, że zrobił to, bo kochał Martynę i obawiał się rozpadu związku, zasługuje na szczególną dezaprobatę. Miłość do drugiej osoby nie może być żadnym usprawiedliwieniem - wyjaśnił sędzia.

Jak dodał, skazani "nie mieli żadnych hamulców". - Związanych chociażby z faktem, że pozbawili życia młodą dziewczynę, na początku swojej drogi życiowej - uznał.

W uzasadnieniu wyroku przewodniczący składu sędziowskiego zwracał uwagę na brutalność zbrodni i postępowania Patryka i Martyna po zabiciu Kornelii., "polegającym na zacieraniu śladów". - Upływ czasu nie spowodował u oskarżonych poczucia winy. Żyli, jakby do zbrodni nie doszło. Martyna perfidnie wprowadzała w błąd zrozpaczonych rodziców, co świadczy o wysokim poziomie demoralizacji i lekceważeniu porządku prawnego - opisywał sędzia.

Martyna podczas jednej z rozpraw wyraziła skruchę, ale sąd nie dał wiary jej słowom. - Zdaniem sądu przeproszenie nie ma charakteru rzeczywistego. Rację mają rodzice, że przepraszając ich, nawet nie skierowała wzroku w ich stronę, przepraszając de facto sąd, a nie osoby najbliższe dla zmarłej - oświadczył sędzia.

Ciało znalezione dwa miesiące po zabójstwie

Ciało Kornelii odnaleziono 26 kwietnia 2020 roku, ponad dwa miesiące po jej zaginięciu. "Oględziny i sekcja zwłok wykazały, że przyczyną zgonu było uduszenie gwałtowne" – stwierdził biegły. Logowania telefonów ofiary i oskarżonych jednoznacznie wskazywały, gdzie i o której godzinie przebywali razem w dniu śmierci Kornelii.

Przebieg wydarzeń, jak informowali śledczy, udało się odtworzyć dzięki zgromadzonym w sprawie licznym dowodom oraz pierwszym wyjaśnieniom złożonym przez Patryka B., w których przyznał się do winy i opisał, co stało się w lesie pod Konstancinem. W kolejnych wyjaśnieniach zarówno on, jak i Martyna S. zmieniali wersje wydarzeń, przerzucając się odpowiedzialnością za zgon 16-latki. Biegli orzekli, że oboje byli poczytalni w chwili zbrodni i mogą odpowiadać przed sądem.

Patryk B. zarzut zabójstwa usłyszał już w kwietniu 2020 roku i od tamtej pory przebywał w izolacji. Martyna S., która zarzucanego jej czynu miała dokonać na trzy godziny przed ukończeniem 17 lat, przez kilka miesięcy przebywała w schronisku dla nieletnich. O możliwości pociągnięcia jej do odpowiedzialności karnej musiał zadecydować sąd rodzinny. Czynności z podejrzaną zostały przeprowadzone dopiero 27 sierpnia 2020 roku.

Autorka/Autor:kz/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Kłęby dymu, ogień i głośny wybuch wystraszyły mieszkańców jednej z ulic na Białołęce - informują strażnicy miejscy.

Płonął niewielki dom, słychać było wybuchy

Płonął niewielki dom, słychać było wybuchy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła inspekcję w Muzeum Narodowym w Warszawie. Ta wykazała, że w najważniejszym polskim muzeum zaginęło ponad 100 dzieł sztuki. Część udało się już odnaleźć.

Zaginięcie ponad 100 dzieł w Muzeum Narodowego. "Część udało się odzyskać"

Zaginięcie ponad 100 dzieł w Muzeum Narodowego. "Część udało się odzyskać"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Śledczy zakończyli postępowanie w sprawie znalezionego w przepompowni ścieków ciała noworodka. - Nie ustalono rodziców dziecka - przekazała prokuratura.

Ciało noworodka w przepompowni ścieków. Koniec śledztwa

Ciało noworodka w przepompowni ścieków. Koniec śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Zakończono prace nad dokumentacją projektową kina Tęcza" - poinformował w piątek ratusz. Od momentu jego budowy w 1929 roku, jako kotłowni centralnego ogrzewania, Tęcza przeszła wiele zmian i transformacji. Teraz przygotowuje się na kolejny etap swojej historii.

Projekt jest gotowy. Urzędnicy o nowym kinie Tęcza

Projekt jest gotowy. Urzędnicy o nowym kinie Tęcza

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, sobotę i niedzielę (29-31 marca) ulicami Warszawy przejdą drogi krzyżowe i procesje rezurekcyjne. W czasie uroczystości ruch na drogach może być chwilowo wstrzymywany.

Droga krzyżowa, procesje i rezurekcje. Może być wstrzymywany ruch

Droga krzyżowa, procesje i rezurekcje. Może być wstrzymywany ruch

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami muszą się liczyć kierowcy podróżujący trasą S2. Przejazd blokuje auto leżące na dachu, na miejscu pracują służby.

Dachowanie na trasie S2

Dachowanie na trasie S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci północnopraskiej grupy Skorpion na gorącym uczynku zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który usiłował włamać się do mercedesa. Zabezpieczyli narzędzia, którymi chciał pokonać zabezpieczenia pojazdu. 37-latek usłyszał trzy zarzuty, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Akcja Skorpionów i zatrzymanie podczas próby włamania do auta

Akcja Skorpionów i zatrzymanie podczas próby włamania do auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jak postępować w przypadku znalezienia młodego ptaka lub innego młodego zwierzaka? Okazuje się, że nasza pomoc nie zawsze jest potrzebna, a niekiedy może wręcz zaszkodzić.

Nie zawsze pomoc jest potrzebna, może nawet zaszkodzić

Nie zawsze pomoc jest potrzebna, może nawet zaszkodzić

Źródło:
PAP

Trwa budowa parku linearnego Suwak. Gotowa jest już część alejek spacerowych, posadzono też większość drzew i część zieleni niskiej. Docelowo roślinność zajmie w parku powierzchnię około 14 tysięcy metrów kwadratowych. Będzie można ją podziwiać, wypoczywając na ławkach, leżakach i hamakach.

Powstaje park linearny

Powstaje park linearny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Koparka połączyła nowy tunel dla pasażerów ze starym przejściem podziemnym na Dworcu Zachodnim. W grudniu Wola zyska nowe podziemne połączenie z Ochotą.

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Zachęta została metaforycznie wyczyszczona. Odgłosy sprzątania: szorowania, odkurzania, froterowania można było usłyszeć podczas symbolicznego odświeżania gmachu galerii w performansie "Czyszczenie Zachęty" Katarzyny Krakowiak–Bałki.

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Źródło:
PAP

Kładka pieszo-rowerowa łącząca brzegi Wisły, została otwarta. Od teraz panoramę stolicy mogą z niej podziwiać mieszkańcy i turyści. Konstrukcja łączy ulicę Karową na Powiślu i Okrzei na Pradze. Nowy most ma 452 metry długości i pod tym względem stał się jedną z najdłuższych tego typu przepraw na świecie.

Pierwsi spacerowicze i rowerzyści na nowym moście

Pierwsi spacerowicze i rowerzyści na nowym moście

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Po awaryjnym lądowania na początku marca, niewielka awionetka nadal leży na podmokłym terenie w okolicy Zakola Wawerskiego. Prokuratura do wyciągnięcia samolotu z trudno dostępnego terenu rozważa wykorzystanie śmigłowca. Jak wynika z naszych informacji, zarówno policja jak i straż pożarna nie chcą podjąć się tego zadania, a koszt wynajęcia śmigłowca od prywatnej firmy jest dla prokuratury za wysoki. 

Uszkodzony  samolot od miesiąca leży na mokradłach, ma trafić na parking kościoła. Jest jeden problem 

Uszkodzony samolot od miesiąca leży na mokradłach, ma trafić na parking kościoła. Jest jeden problem 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1. Warszawską Brygadę Pancerną zasiliły czołgi Abrams. Do stolicy przyjechały z Poznania. Wojskowi pochwalili się nagraniem z odbioru sprzętu. Jest to kolejna dostawa amerykańskiego.

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24

Kolizja z udziałem nietrzeźwego kierowcy na Ochocie. Brały w niej udział cztery samochody osobowe, nikt nie ucierpiał.

Cztery auta rozbite, jeden z kierowców pijany. Zderzenie przy Dworcu Zachodnim

Cztery auta rozbite, jeden z kierowców pijany. Zderzenie przy Dworcu Zachodnim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pojawił się nowy pomysł na zagospodarowanie kamienicy po Empiku, nieopodal ronda de Gaulle'a. Wicemarszałkini Senatu i kandydatka na prezydentkę Warszawy Magdalena Biejat zaproponowała, by urządzić tam dom rzemiosła.

Pustostan po Empiku straszy od dwóch lat. Biejat ma pomysł na kamienicę

Pustostan po Empiku straszy od dwóch lat. Biejat ma pomysł na kamienicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

ABW przeprowadziła w środę szereg czynności procesowych, w tym przeszukań na terenie Warszawy i Tychów - poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Chodzi o śledztwo w sprawie ujawnionej działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Jak dodał Dobrzyński, zabezpieczono 48,5 tysiąca euro oraz 36 tysięcy dolarów.

Akcja ABW w Warszawie i Tychach przeciwko siatce rosyjskich szpiegów

Akcja ABW w Warszawie i Tychach przeciwko siatce rosyjskich szpiegów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W 1998 roku zginął pracownik jednej z warszawskich hurtowni. Tej sprawy przez lata nie udawało się wyjaśnić. Teraz śledczy poinformowali o przełomie i zatrzymaniu podejrzanego o zbrodnię. Usłyszał już zarzuty i został aresztowany.

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z mieszkania w Śródmieściu zniknął zegarek warty 40 tysięcy złotych. Zostało puste pudełko, ale nie było żadnych śladów kradzieży.

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ostatni weekend marca Trakt Królewski zmieni się w deptak. Ulice Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, zwyczajem poprzednich lat, będą zamykane dla ruchu samochodowego.

Krakowskie Przedmieście poleca się na świąteczny spacer. Trakt Królewski znów będzie deptakiem

Krakowskie Przedmieście poleca się na świąteczny spacer. Trakt Królewski znów będzie deptakiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl