Konkurs na Fort unieważniony przez adres wiceburmistrza

fot. Maciej Wężyk/tvnwarszawa.pl
fot. Maciej Wężyk/tvnwarszawa.pl
Źródło: | Fakty w Południe
Hanna Gronkiewicz-Waltz unieważniła konkurs na zagospodarowania Fortu Sokolnickiego. Ratusz zarzuca stronniczość jednemu z członków zarządu Żoliborza, który miał podjąć ostateczną decyzję. Gospodarza fortu wyłoni nowa, ogólnomiejska komisja.

"Prezydent Warszawy uchyliła dotychczasowe czynności konkursowe, zmierzające do wybrania instytucji, która ma przejąć pieczę nad żoliborskim Fortem Sokolnickiego. Podstawą wydania decyzji była wątpliwość dotycząca bezstronności zarządu dzielnicy" - czytamy w oficjalnym piśmie ratusza. Zarząd tworzy burmistrz dzielnicy oraz dwóch jego zastępców, i to oni mieli podjąć decyzję o podpisaniu umowy z konsorcjum, które wygrało konkurs.

Niebezstronny wiceburmistrz

- Jeden z członków zarządu ma ten sam adres zamieszkania, co fundacja wchodząca w skład konsorcjum, które złożyło najkorzystniejszą ofertę – precyzuje zarzuty rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.

Jak udało się dowiedzieć portalowi tvnwarszawa.pl wątpliwości dotyczą Witolda Sielewicza, wiceburmistrza z lokalnego ugrupowania Projekt Żoliborz. Sielewicz miał mieszkać pod adresem, pod którym zarejestrowana jest Fundacja Odnawiania Znaczeń.

Szok i zdziwienie

- Jestem zszokowany. Żeby móc głosować na Żoliborzu, przed wyborami zgłosiłem jako miejsce zamieszkania adres w Al. Wojska Polskiego, ale trwało to zaledwie kilka miesięcy. To było mieszkanie pani Zawadowskiej, z którą przyjaźniłem się wiele lat. Kiedy zmarła, więcej się tam nie pojawiłem – tłumaczy Witold Sielewicz. Dodaje, że nie miał nic wspólnego z zarejestrowaną tam fundacją.

- Ktoś taki jak ja, funkcjonujący w życiu społecznym od lat, zna wielu aktywnych żoliborzan, bo to jest mała dzielnica. Dlatego uważam podany przez ratusz powód za dziwny – argumentuje.

Wiceburmistrz przekonuje, że trzymał się z dala od konkursu, bo nie zajmuje się kulturą. Ponadto nie brałby udziału w decyzji zarządu, ponieważ do 27 lipca przebywa na urlopie.

Będzie drugi konkurs

O wątpliwościach dotyczących Sielewicza powiadomił ratusz sam burmistrz Żoliborza Krzysztof Bugla. - O sprawie dowiedziałem się w czwartek. Od razu wysłałem do pani prezydent pismo z prośbą o wyłącznie zarządu dzielnicy z podejmowania decyzji w sprawie Fortu Sokolnickiego – informuje nas Krzysztof Bugla.

W tej sytacji Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała powołanie nowej, ogólnomiejskiej komisji i rozpisanie drugiego konkursu. - Konkursy i przetargi mają to siebie ze nie zawsze udają się za pierwszym razem – konstatuje gorzko burmistrz Bugla i dodaje, że dzielnica wdraża plan B wobec fortu. Pierwsze atrakcje mają pojawić się w nim w połowie sierpnia. Pod koniec września odbędzie się impreza inauguracyjna.

- Konkurs zostanie rozpisany szybko. Liczę, że sprawnie wyłonimy zwycięzcę, który bez zwłoki rozpocznie działania w forcie - podsumowuje Bartosz Milczarczyk.

Piotr Bakalarski/ec

Czytaj także: