Kwiaty, brawa, gratulacje i śpiewy przywitały brązową medalistkę olimpijską w windsurfingu Zofię Noceti-Klepacką. Chwilę przed godz. 21.00 nasza olimpijka pojawiła się na terminalu Lotniska Chopina. Przywitały ją tłumy kibiców, w tym jej syn Marian i pierwsza kibicka Zuzia.
- Bardzo dziękuję za wiarę we mnie, za to, że byliście ze mną i jesteście. Także pomimo porażek - powiedziała Klepacka.
Syn i chora sąsiadka
Na lotnisku towarzyszył jej syn. Była też mała Zuzia, której Klepacka postanowiła zlicytować swój medal. Dziewczynka jest chora na mukowiscydozę. Pieniądze z licytacji mają być przeznaczone na jej leczenie.
- Zuzia powiedziała, że nawet jak tego medalu nie zdobędę, to mam walczyć o honor. Dodała mi sił i energii. W sporcie, tak jak w życiu, trzeba walczyć do końca - powiedziała nasza olimpijka.
tvn24.pl/mn/mat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24