Judocy nie weszli na trening. To ostateczny cios w Gwardię?

Koniec Gwardii blisko
Koniec Gwardii blisko
Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
Koniec Gwardii bliskoMateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

Ponad setka judoków Gwardii została na lodzie. Budynek przy ul. Racławickiej, gdzie trenowali, został właśnie zamknięty ze względu na zły stan techniczny. Klub oskarża zarządzającą obiektem Komendę Główna Policji, że celowo doprowadziła go do ruiny.

- Dziś o 6 rano przyszliśmy na trening, ale nie zostaliśmy wpuszczeni przez ochronę. Po długich namowach pozwolono odebrać nam część prywatnych rzeczy z budynku – mówi tvnwarszawa.pl jeden z judoków Gwardii Marcin Pacurkowski.

Planowali ostatnie randori

Zakaz wstępu do pawilonu judo ma związek z jego stanem technicznym. - W lipcu 2014 roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego uznał, że obiekt nie nadaje się do użytkowania, a jego stan zagraża bezpieczeństwu ludzi. Jako zarządca nie możemy brać na siebie odpowiedzialności jeśli z tego powodu stanie się komuś coś złego. Kilkakrotnie wzywaliśmy klub Gwardia do opuszczenia obiektu – wyjaśnia Mariusz Sokołowski, rzecznik Komedy Głównej Policji.

W ostatnim piśmie przesłanym do klubu poinformowano, że na opróżnienie budynków ma on czas do 31 marca. Na środę judocy zaplanowali więc ostatnie randori, czyli rodzaj treningu połączonego ze sparingiem. Na to wydarzenie zjeżdżali co tydzień zawodnicy z różnych warszawskich i mazowieckich klubów. Ale randori raczej się już nie odbędzie, bo w poniedziałek zawodniczy "pocałowali klamkę". W ten sposób zapisuje się kolejny rozdział w księdze upadku klubu Gwardia.

Być może ostatni.

Gwardziści wywiesili transparenty, które szybko zniknęłyMarcin Pacurkowski

"Chcą nas wykurzyć"

Problemy zaczęły się w 2007 roku, kiedy teren przy Racławickiej wraz z budynkami został oddany w trwałe użytkowanie Komendy Głównej Policji. Ze względu na zły technicznych najpierw wyłączono z użytkowania boisko, potem budynek główny, wreszcie przyszedł czas na ostatni obiekt – pawilon judo. Przedstawiciele klubu twierdzą, że policja celowo doprowadzała kolejne budynki do ruiny, aby pozbyć się sportowców.

- Chcą nas wykurzyć, to świadoma strategia. Nasyłają PINB, który znajduje szereg defektów. Ich listę i nakaz remontu przekazuje policji, ale ta nie wykonuje żadnych napraw, dając pretekst do zamknięcia budynku. Część napraw bylibyśmy w stanie wykonać sami, ale policja nam zakazuje – twierdzi Pacurkowski.

W zimnie i bez wody

Brak remontów doprowadził do degradacji budynku. W ostatnich latach były problemy z oświetleniem i ogrzewaniem, od kilku miesięcy nie ma wody. Problemy odbijają się na frekwencji. Nie ma co się dziwić, że rodzice mają obawy przed posyłaniem dzieci na treningi do klubu pozbawionego takich luksusów jak działająca toaleta. Warunki, w jakich trenują judocy, pokazywaliśmy przed rokiem na tvnwarszawa.pl.

- Mimo to, wciąż trenują u nas cztery grupy dzieci po ok. 15 osób każda, do tego ok. 40 seniorów. Ci drudzy właściwie nie mają alternatywy. Jak ktoś jest dorosły, chce trenować judo i rozwijać się, to może to robić tylko przy Racławickiej. A są jeszcze zapaśnicy, bokserzy, zawodnicy MMA, razem to ponad 200 osób – wylicza judoka Gwardii.

Co się stanie z zawodnikami Gwardii po zamknięciu budynku przy Racławickiej? Jak mówi nam prezes klubu Małgorzata Terlecka-Fischer, prawdopodobnie zostaną rozproszeni po innych miejscach, jak to się wcześniej stało z młodymi piłkarzami pozbawionymi boiska. Oczywiście, nie mając własnych obiektów trudno utrzymać markę klubu i przyciągać kolejnych adeptów. Najlepszym dowodem historia sekcji bokserskiej, która kiedyś "produkowała" mistrzów olimpijskich, a dziś dogorywa. Podobny los jest udziałem sekcji strzeleckiej, wyrzuconej przez urzędników wraz z pięściarzami z Hali Mirowskiej. Lokale, które musieli opuścić, do dziś niszczeją nieużywane.

Milionowe zadłużenie

Wraz z decyzją PINB, którą KGP zamierza wyegzekwować runie ostatni bastion gwardzistów. - Obiekt zajmowany jest bezumownie. Przejmując go w 2008 roku, proponowaliśmy wynajem po najmniejszych możliwych stawkach (chodziło o prawie 300 tys. zł miesięcznie - przyp. red.), ale nie było zgody ze strony klubu. Chcieli tam działać za darmo. Wysłaliśmy więc pismo do Ministerstwa Skarbu z pytaniem czy można bezkosztowo udostępnić przestrzeń. Odpowiedź była negatywna. Oznacza to, że komendant, który zdecydowałby się na takich ruch, złamałby prawo – tłumaczy nam Mariusz Sokołowski. Ile klub winien jest policji za zajmowanie budynku bez umowy, odpowiedzieć ma rzeczoznawca powołany przez sąd. Szacuje się, że może chodzić nawet o 15 mln zł. Ale na tym zaległości się nie kończą.

– Tylko od 2014 roku Gwardia jest nam winna, 1,4 mln zł z tytułu rachunków za media – twierdzi rzecznik KGP i dodaje, że wysokie kwoty zadłużenia są najlepszym dowodem na to, że władze klubu nie radzą sobie z zarządzaniem.

Ale prezes Gwardii podważa wysokość opłat naliczonych za media i odrzuca pozostałe argumenty. - Nie mamy jak zarabiać, bo wszystkie obiekty wyłączono z użytkowania. Nie możemy organizować imprez komercyjnych, nie mamy możliwości podnajmowania przestrzeni, nie jesteśmy w stanie prowadzić zajęć sportowych w pełnym zakresie. Poza tym, nie mając umowy nie możemy ubiegać się o dotację, ani ściągnąć sponsorów – przekonuje Terlecka-Fischer.

Policja odbija piłeczkę twierdząc, że nie będzie remontować obiektów klubowi, który zajmuje je nielegalnie, woli inwestować w komisariaty. I tak błędne koło się zamyka.

Wyrzucą Gwardię i co dalej?

Przyszłość terenu przy Racławickiej jest nieznana. Komenda miała kilka pomysłów, m.in. wybudowania obiektu szkoleniowego z funkcją sportową czy siedziby Centralnego Biura Śledczego. Ale z uwagi na nieuregulowaną sytuację prawną, wszelkie pomysły zostały na razie zamrożone.

Piotr Bakalarski

Pozostałe wiadomości

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wspólnej w dzielnicy Śródmieście kobieta w wieku około 28 lat została dźgnięta ostrym narzędziem - przekazało stołeczne pogotowie. Do ataku doszło w piątek wieczorem. Policja potwierdza, że poszkodowana została przewieziona do szpitala. Jak ustaliliśmy, kobieta nie chce jednak współpracować z policją.

Kobieta raniona nożem w centrum. "Sprawca zbiegł"

Kobieta raniona nożem w centrum. "Sprawca zbiegł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Już za kilka dni uroczystości 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. "W jak Wolność" będzie hasłem przewodnim tegorocznych obchodów i ma symbolizować główną wartość, która inspirowała warszawiaków do heroicznej walki. Darmowe przypinki z tym hasłem będą do odebrania na wybranych słupach reklamowych w całym mieście.

60 tysięcy darmowych przypinek na rocznicę Powstania Warszawskiego 

60 tysięcy darmowych przypinek na rocznicę Powstania Warszawskiego 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Przypki pod Piasecznem doszło w sobotę do pożaru domku letniskowego na terenie ogródków działkowych. Poszkodowany został 80-letni mężczyzna.

Pożar domku letniskowego, poszkodowany starszy mężczyzna

Pożar domku letniskowego, poszkodowany starszy mężczyzna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na pływalni Polonez OSiR Targówek korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Jego poziom przekraczał normę nawet kilkunastokrotnie. W piątek do szpitala trafiło 21 osób, w sobotę przebywało w nim nadal osiem osób, w tym czwórka dzieci. Policja przekazała, że do sprawy zatrzymano trzy osoby - to pracownicy pływalni. Przyczyny zdarzenia zbada prokuratura.

Masowe zatrucie na basenie. Zatrzymano pracowników pływalni

Masowe zatrucie na basenie. Zatrzymano pracowników pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

46-latek jest podejrzany o znęcanie się psychiczne i fizycznie nad żoną. Awantury miał wszczynać wielokrotnie. Podczas ostatniej uderzył żonę talerzem w głowę. Grozi mu pięć lat więzienia, został tymczasowo aresztowany.

"Uderzył żonę talerzem w głowę"

"Uderzył żonę talerzem w głowę"

Źródło:
tvn24.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Para policjantów po służbie zauważyła mężczyznę, który wybiegł ze sklepu z pełnym koszykiem i bardzo nerwowo się zachowywał. Funkcjonariusze próbowali dowiedzieć się dlaczego, a wtedy odepchnął koszyk i rzucił się do ucieczki.

Wybiegł z koszykiem pełnym zakupów i trafił na parę policjantów

Wybiegł z koszykiem pełnym zakupów i trafił na parę policjantów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24