Jest plan dla Starego Miasta Będzie nowy zarządca

fot. Maciej Wężyk/tvnwarszawa.pl
fot | fot. straż miejska

Plan zarządzania - to nowy dokument, który wytycza kierunki zmian na Starym Mieście i okolicach. Znalazło się w nim miejsce na oczywiste cele: remont nawierzchni, kamienic, ale też modernizację Ogrodów Królewskich i budowę mostu pieszego przez Wisłę. Okazało się też, że jeden pełnomocnik do spraw Traktu Królewskiego to za mało. Dla Starówki będzie nowy.

- Plan ma głównie funkcje nadzorczą i koordynującą - wyjaśnia Ewa Nekanda-Trepka, stołeczny konserwator zabytków. Właśnie w jej biurze powstawał dokument. Plan to wymóg komitetu światowego dziedzictwa UNESCO, na którego listę Stare Miasto jest wpisane.

W projekcie dokumentu znajduje się 12 celów, które mają uatrakcyjnić Starówkę. Ich realizacja leży w rękach miejskich jednostek. I tak mowa jest m.in. o planie zagospodarowania przestrzennego, którego zabytkowy rejon wciąż nie ma. - Przygotowaliśmy pierwsze zalecenia konserwatorskie. To będzie podstawa, żeby przystąpić do sporządzenia planu - tłumaczy Nekanda-Trepka.

Winda z podzamcza, kładka przez Wisłę

Wśród zadań znalazło się też zapewnienie miejsc parkingowych pod ziemią, wytyczanie nowych tras spacerowych. - Myślimy o windzie, która przewoziłaby z podzamcza na skarpę osoby, które mają problemy z poruszaniem się - zdradza konserwator.

Uwzględniono rozbudowanie bazy noclegowej czy sieci toalet, a także ozdabianie budynków.

Plan obejmuje też tzw. strefę otulinową, czyli tereny sąsiadujące ze Starym Miastem. Mowa m.in. o Mariensztacie, Nowym Mieście, a także przeciwnym brzegu Wisły. Stąd zapis o planowanym od dawna moście pieszym przez rzekę, który znalazłby się na przedłużeniu Mostowej i Ratuszowej. Ten ze względów finansowych szybko jednak nie powstanie. - Takie rzeczy zapisujemy w planie, żeby utrwalały się w pamięci - zaznacza Nekanda-Trepka.

Jak pełnomocnik z pełnomocnikiem

Jest też zapis o tworzeniu kalendarza imprez. Tym zajmuje się już pełnomocnik do spraw tzw. regulaminu Traktu Królewskiego. Po wejściu w życie planu zarządzania będzie współpracował z... innym pełnomocnikiem - zarządcą, który ma czuwać nad zapisami nowego dokumentu. - Skłaniamy się ku temu, żeby była to osoba już zatrudniona w urzędzie miasta - mówi konserwator zabytków. - Jej prawa i obowiązki w zarządzeniu określi prezydent stolicy - dodaje.

Wiadomo już teraz, że zarządca będzie musiał godzić interesy osób, które na Starym Mieście mieszkają, pracują lub je odwiedzają. - Stare Miasto zaczyna być trochę zadeptywane. Są takie okresy, że turystów jest bardzo dużo - twierdzi Ewa Nekanda-Trepka. - Chcemy, żeby pełnomocnik mógł kreować pewne rzeczy i wpływać na ruch turystyczny - dodaje.

"To dobry pomysł"

Zdaniem mieszkańców, do zrobienia na Starówce jest znacznie więcej, bo zaniedbywana jest od lat. - Między innymi dlatego, że kolejne ekipy rządzące miastem nie wykazują szczególnego zainteresowania Starym Miastem - twierdzi Marek Chocianowicki ze stowarzyszenia Zarządów Wspólnot Mieszkaniowych Starego i Nowego Miasta oraz Mariensztatu. - Stworzenie planu i powołanie pełnomocnika, to dobry pomysł - dodaje.

I wylicza problemy, które z powodu braku zarządcy na Starówce wracają jak bumerang i wymagają interwencji. - Chodzi np. o odśnieżanie czy strącanie sopli. Żeby nie było takich sytuacji, że przypadkowe ekipy remontowe wchodzą na dachy - zaznacza Chocianowicki. - Pełnomocnik mógłby też przed takimi inwestycjami jak fontanny na podzamczu, zgłaszać konstruktywne uwagi i zbierać opinie mieszkańców na spotkaniach - dodaje.

Kolej na opinię mieszkańców

Pełnomocnik ma rozwiązywać też problemy, które rodzą się podczas koordynacji remontów na Starym Mieście, a skutkują tym, że budynki są często w opłakanym stanie. Najświeższy przykład, to planowana odnowa nawierzchni. - Ma być skoordynowana z izolacją budynków. Temat się rozmył, nie wiemy, które wspólnoty tego potrzebują. A pełnomocnik mógłby mieć dostęp do Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami i wskazać mieszkańcom obiekty, które wymagają izolacji - proponuje Chocianowicki.

Projekt planu zarządzania czekają jeszcze konsultacje społeczne w lutym. Później zaopiniuje go rada miasta, a następnie trafi do Paryża. Jak tylko UNESCO dokument zaakceptuje, zostanie przyjęty w Warszawie. Jest szansa, że stanie się to jeszcze w tym roku. Zobacz też: Potrzeba odwagi, by zmienić Stare Miasto

Andrzej Rejnson/mz

Źródło zdjęcia głównego:  | fot. straż miejska

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl