"Jechał o 32 km/h za szybko, nie hamował". Dariusz K. oskarżony

Prokuratura o sprawie
Źródło: TVN24
Jest akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi K. który w lipcu w al. KEN śmiertelnie potrącił na pasach 63-letnią kobietę. Według biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, mężczyzna przed wypadkiem jechał z prędkością 82 km/h i najprawdopodobniej nie hamował. Według śledczych, był pod wpływem kokainy.

We wtorek akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów.

- W zakresie postawionego mu zarzutu nic się nie zmieniło. Mężczyzna oskarżony jest o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a dodatkową okolicznością obciążającą jest to, że był pod wpływem środków odurzających - informuje prokurator Paweł Wierzchołowski, szef Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów.

Dariusz K, przebywa w areszcie od 15 lipca, kiedy to Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku prokuratury o trzymiesięczny areszt.

Potem areszt przedłużono o kolejne trzy miesiące.

Nie hamował?

Jak pisaliśmy na początku września, prokuratura powołała biegłego, który miał pomóc w odtworzeniu przebiegu wypadku na Ursynowie.

- Według niego, Dariusz K. przed wypadkiem jechał z prędkością 82 km/h, a więc o 32 km/h przekroczył dopuszczalną prędkość - mówi prokurator. - Ponadto, według świadków kobieta przechodziła przez przejście dla pieszych na zielonym świetle - dodaje w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

Według biegłego, mężczyzna miał w ogóle nie hamować.

Do 12 lat więzienia

W lipcu Dariusz K. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, prowadząc pojazd pod wpływem środków odurzających. Dodatkowo miał umyślnie naruszyć zasady bezpieczeństwa ruchu lądowego: jechał za szybko, zignorował czerwone światło przed przejściem dla pieszych, nie ustąpił pierwszeństwa pieszej. Grozi mu do 12 lat więzienia.

W trakcie wypadku był poczytalny.

Do śmiertelnego potrącenie 63-letniej kobiety na przejściu dla pieszych doszło w lipcu w al. KEN:

Dariusz K. aresztowany na trzy miesiące

Dariusz K. w sądzie

su/b

Czytaj także: