"Jakieś pliki pornograficzne? To nie było w jego naturze"


- To w ogóle nie wchodzi w rachubę. Ja podejrzewam, że to jego wrogowie podrzucali mu te materiały. Chcieli go skompromitować - mówił przed sądem ojciec Piotra T., znanego doradcy do spraw wizerunku oskarżonego o posiadanie pornografii dziecięcej.

Piotr T. nie przyznaje się do zarzutów, które stawia mu prokuratura. Twierdzi, że pliki zawierające zakazane prawem materiały zostały mu podrzucone.

Jego obrońcy zaczęli wtorkową rozprawę od prośby do sądu, by ojciec oskarżonego, człowiek schorowany i w podeszłym wieku, ze względu na stan zdrowia mógł zeznawać jako pierwszy. Sąd nie miał zastrzeżeń.

- Jestem kombatantem, byłem więźniem politycznym okresu stalinowskiego, doktorem nauk chemicznych - świadek zaczął od przedstawienia siebie. - Mój syn jest niewinny. Postaram się to udowodnić - stwierdził.

"Zawsze miał pełne ręce roboty"

Później przytoczył w skrócie przebieg kariery syna.

- Już w szkole podstawowej opanował dwa języki obce, angielski i niemiecki. W szkole średniej napisał najlepszą pracę końcową w skali Polski. Otrzymał za to dyplom i nagrodę pieniężną. Zorganizował w Warszawie największą szkołę języków obcych. Po kilku latach intensywnych studiów zaczął pracować jako szkoleniowiec. Szkolił biznesmenów i polityków. Wydał książkę, ale zapomniałem tytułu. Był współuczestnikiem filmu "Jak to się robi ". Zawsze miał pełne ręce roboty - relacjonował świadek. - Jako osoba publiczna miał wielu przyjaciół, ale i wielu wrogów. Dobrze zarabiał, to wzbudzało zazdrość. Ja podejrzewam, że to jego wrogowie podrzucali mu te materiały. Chcieli go po prostu skompromitować. Na jakiej podstawie prasa go tak skompromitowała? Jakieś pliki pornograficzne? To w ogóle nie wchodzi w rachubę. On się tym nie fascynował. Żona, dzieci? Do czego to potrzebne? To nie było w jego naturze - podkreślał.

Ojciec oskarżonego zwracał uwagę, że w domu jego syna zawsze "było dużo ludzi". - Piotr udostępniał swoją aparaturę, każdy mógł jej używać. Niektórzy mogli zostawać na noc - mówił świadek. Pytany, co ma na myśli, mówiąc "aparaturę", odparł, że chodzi o komputery.

Towarzysko i na szkolenia

Zeznania ojca pokazują, jaką linię obrony przyjął Piotr T., którego prokuratura oskarża o posiadanie tysięcy plików z pornografią z udziałem dzieci, ale też i zwierząt oraz "posiadanie w celu rozpowszechniania".

Dowody, które zebrała przeciwko Piotrowi T. prokuratura, to pliki ściągnięte w noc poprzedzającą przeszukanie policji oraz ślady po usuniętych plikach, które na różnych nośnikach odkrył biegły informatyk.

Adwokaci oskarżonego chcą wykazać, że T. prowadził otwarty dom, w którym zawsze przewijało się mnóstwo ludzi. Przychodzili tam w celach towarzyskich, ale też na szkolenia. I mieli swobodny dostęp do komputerów.

Potwierdzali to też inni świadkowie, których we wtorek przesłuchał sąd. To ludzie, którzy prowadzili z T. wspólne interesy albo brali udział w organizowanych przez niego szkoleniach.

Przyznali, że u T. było dużo ludzi, niektórzy zostawali na noc. Ale żadna z tych osób nie widziała, żeby ktoś inny korzystał z komputera Piotra T.

Obrońcy pytali też świadków, czy kiedykolwiek zdarzyło się, by Piotr T. przejawiał zainteresowanie materiałami pedofilnymi, zoofilnymi lub zawierającymi przemoc. Wszyscy zaprzeczyli.

Teściowa po stronie zięcia

Podczas wtorkowej rozprawy przed sądem zeznawała też teściowa Piotra T. Choć jej córka rozstała się z oskarżonym cztery lata temu, ona wciąż mieszkała w jego domu, opiekując się ich córkami. Wyprowadziła się dopiero w 2017 roku, czyli w roku, w którym policja zatrzymała T., a prokuratura postawiła mu zarzuty i T. trafił do aresztu.

Ona również podkreślała, że choć mieszkała w domu Piotra T. przez dziesięć lat, nigdy nie zetknęła się z żadną sytuacją, z której wynikałoby, że interesuje się zabronionymi treściami.

- Stwierdzam to z całą odpowiedzialnością - podkreśliła. - Nigdy nie zetknęłam się z takimi treściami w domu. Często wchodziłam do jego pokoju, na przykład, żeby powiedzieć mu, że jest obiad. Myślę, że gdyby oglądał w tym czasie coś takiego, to przestraszyłby się, i gwałtownie zamknął komputer - wyjaśniła.

Zapewniła, że bez żadnych obaw zostawiała wnuczki z Piotrem T. i że gdyby miała jakiekolwiek podejrzenia wobec zięcia, to zareagowałaby.

Kryptonim "RINA"

Prokuratura już raz prowadziła śledztwo w sprawie posiadania przez Piotra T. dziecięcej pornografii. Zostało jednak umorzone w 2008 roku, bez postawienia zarzutów.

Po raz drugi policja zainteresowała się T. zimą 2014 roku. Dostała wówczas od niemieckiej policji w ramach operacji o kryptonimie "RINA" wykaz adresów IP, które łączą się ze stronami pedofilskimi. Wśród tych adresów był ten należący do Piotra T.

Policjanci weszli na przesłuchanie do jego domu pół roku później, rankiem 25 czerwcu 2015 roku. Zabezpieczyli m.in. komputer i pendrive’y. Jak ujawniliśmy na tvnwarszawa.pl, siedem minut przed wejściem policji zakończyło się ściąganie na dysk kilkudziesięciu gigabajtów zawierających dziecięcą pornografię.

Prokuratura zdecydowała się przedstawić Piotrowi T. zarzuty ponad dwa lata później. Znany doradca został zatrzymany w październiku 2017 roku i aresztowany. Za kratami pozostaje do dziś.

Ciąg dalszy procesu w lipcu.

[object Object]
Piotra T. do sądu doprowadziła policjatvnwarszawa.pl
wideo 2/3

Piotr Machajski

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl