- Niedobrze jak woda jest za niska, niedobrze jak jest za wysoka - mówi nam Bartosz Sawicki, rzecznik firmy Gϋlermak, która buduje Południowa Obwodnicę Warszawy. I przyznaje, że termin zakończenie przeprawy między Wilanowem a Wawrem opóźni się.
Budowniczowie POW od kilku miesięcy zmagają się ze zmienną pogodą. - W trakcie przejścia fali powodziowej (w czerwcu - red.) były dwa tygodnie ewakuacji i dwa tygodnie powrotu. Straciliśmy miesiąc - mówi Bartosz Sawicki. Rzecznik wykonawcy zastrzega, że jest za wcześnie, by określić, ile dokładnie wyniesie opóźnienie. Ale ocenia, że będzie to "minimum miesiąc".
Za dużo źle, za mało też źle
- W czasie przejścia fali powodziowej woda wdarła się głęboko i musieliśmy ewakuować cały sprzęt. Obecnie zaś przeszkadzają upały. Musieliśmy wykonywać prace w systemie zmianowym, część z nich w nocy, bo w dzień nie byłoby możliwości efektywnego ich przeprowadzania - opisuje Sawicki.
Rzecznik twierdzi, że obecny - bardzo niski poziom wody w Wiśle - też nie jest sojusznikiem robotników. Wręcz przeciwnie.
- Wzdłuż Wisły mamy rozpiętą drogę technologiczną. To most pontonowy, służący jako element komunikacyjny. Po nim chodzą ludzie, transportowany jest sprzęt. On powinien pływać - wyjaśnia. - Zamiast tego osiada na dnie i nie ma możliwości jego zdemontowania. Barki, z których się składa uszkadzają się, to generuje koszty. Naprawa każdej z nich to setki tysięcy złotych - opisuje rzecznik wykonawcy.
Budowa była wstrzymana
W tym roku, na przełomie kilku miesięcy Wisła osiągnęła skrajne wartości. Najwyższy poziom (579 cm) zanotowano pod koniec maja, a najniższy (33 cm) w miniony weekend. Obecny stan rzeki to 38 cm. Jak twierdzi rzecznik Gϋlermak, "niedobrze jak woda jest za niska i niedobrze jak jest za wysoka".
Jeszcze przed nadejściem fali wezbraniowej zdemontowany został most pontonowy, który służył jako droga technologiczna w poprzek nurtu rzeki. Na barkach umieszczono materiały przeniesione ze sztucznych wysp usypanych wokół podpór nurtowych. Barki zostały bezpiecznie zacumowane przy brzegu w rejonie budowy. Z terenów zalewowych po obu brzegach Wisły w okolicy budowy przeniesiono sprzęt i kontenery zaplecza budowy.
- W tej chwili termin sierpień 2020 będzie bardzo trudny do utrzymania. Po analizie szkód wyrządzonych przez powódź, będziemy prawdopodobnie występować do inwestora o wydłużenie tego terminu - ostrzegał już wtedy Sawicki.
Odcinek obwodnicy stolicy
Most Południowy będzie częścią Południowej Obwodnicy Warszawy. Jej budowę podzielono na trzy odcinki. Most stanowi etap B tej inwestycji. Prowadzi od Wału Miedzeszyńskiego do ulicy Przyczółkowej. Za tę część inwestycji odpowiedzialne jest konsorcjum Gϋlermak i Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego.
Most biegnący przez Wisłę będzie składał się z dwóch niezależnych obiektów pod każdą z jezdni.
Budowa południowej obwodnicy Warszawy będzie kosztowała 2,5 miliarda złotych. Prace na wszystkich odcinkach rozpoczęły się w 2017 roku.
ab/b