Inny pomysł na Zachodni

Projekt Dworca Zachodniego
Projekt Dworca Zachodniego
Źródło: Tomasz Smol
30 listopada PKP prezentowało projekt nowego Dworca Zachodniego. W tym samym czasie, na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, trwała obrona projektu dyplomowego. Tematem pracy Tomasza Smola był właśnie ten dworzec.

Koncepcja młodego architekta jest całkowicie inna od oficjalnej. Dworzec wysuwa się w niej na pierwsze miejsce, staje się dominantą.

– W moim projekcie przywracam Dworcowi Zachodniemu należną mu rangę ważnego węzła komunikacyjnego. Może się on stać flagowym obiektem rewitalizacji terenów pokolejowych, symboliczną zachodnią bramą miasta – mówi mgr inż. Tomasz Smol.

Nie spychać pod ziemię

Projekt, który przysłał na warszawa@tvn.pl, składa się z kubatury przewieszonej nad torami i z wysokiej wieży po stronie ulicy Tunelowej.

– Ponad torami przemieszczać się będą podróżni. Jest to zgodne z aktualnymi trendami. Ludzi nie spycha się już pod ziemię. Ponadto kubatura spaja dwie dzielnice: Wolę i Ochotę – wyjaśnia Smol. – Na poziomie +1, czyli o jeden wyżej niż poziom peronów, pasażerowie znajdą wszystko, co jest związane z podróżą, a więc kasy biletowe, poczekalnie i bankomaty – mówi architekt

Wprost na ten poziom można by również dojechać tramwajem i metrem. Od wolskiej strony prowadzą tory tramwajowe. Metro, zgodnie z planami ratusza, podjeżdżało by od strony al. Jerozolimskich.

– Budynek integruje wszystkie systemy komunikacji. W moim projekcie pasażerowie wysiadają wprost na poziom +1. Istniejące plany przewidują umiejscowienie tramwaju i metra pod ziemią. Budowa obu nad ziemią jest tańsza, a układ komunikacyjny bardziej czytelny dla użytkowników – tłumaczy Smol.

Projekt przewiduje też domknięcie małej kolejowej obwodnicy Warszawy, czyli połączenie pomiędzy przystankami Ochota i Wola i przystosowanie peronów do potrzeb Kolei Dużych Prędkości, które właśnie tu mają mieć swoją stację końcową.

Miejsce na handel i parking

Jak podkreśla Smol, ważne jest, żeby nie zatracić właściwych proporcji pomiędzy funkcjami dworca kolejowego. – Negatywnym przykładem jest Warszawa Wileńska, gdzie handel zdominował dworzec – mówi. W obronionym projekcie handel i usługi umiejscowione są na poziomie +2, ponad torami.

W dominującej nad budynkiem wieży znalazłyby się biura. Również po stronie ulicy Tunelowej powstałby parking. – Teren wokół Dworca Zachodniego ma ogromny potencjał. Bez problemu może tu powstać duży parking P+R. Jest też miejsce na niezbędne dla KDP i metra instalacje – wyjaśnia

Potrzebne porozumienie

Co ciekawe, oba projekty - jego i oficjalny - mogą istnieć równolegle.

– Projektowane biurowce wcale nie wykluczają mojej koncepcji – przekonuje Smol. Problem widzi jednak w zupełnie innym miejscu. – Mój projekt wcale nie jest futurystyczny materiałowo. Od strony technicznej nie byłoby problemów z realizacją. Futurystyczne jest jednak porozumienie wszystkich zainteresowanych dworcem podmiotów. Jak dotychczas, każdy myśli tylko o swoim interesie, o wycinku, którym zarządza, nie dostrzegając, jakie wszyscy mogli by czerpać profity, gdyby powstał taki dworzec – punktuje architekt.

Dyplom został oceniony przez komisję celująco.

ZOBACZ, JAKI POMYSŁ NA DWORZEC ZACHODNI MA PKP

wp/mz

Czytaj także: