Na lotnisko Obama pojechał prosto z Katedry Polowej Wojska Polskiego, gdzie spotkał się z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej.
Śniadanie u Donalda Tuska
Prezydent przebywał wcześniej w Kancelarii Premiera w Alejach Ujazdowskich. Przywitał go Donald Tusk. Barack Obama mimo kłopotów z piórem, wpisał się do księgi pamiątkowej (pierwsze podane mu pióro nie pisało; prezydent USA wyciągnął z kieszeni własne, ale natychmiast podano mu zapasowe). Po "roboczym śniadaniu" z premierem planowana jest konferencja prasowa - około godziny 14.
Rozmowy o demokracji
Po godz. 12.00 Obama spotkał się z liderami byłej opozycji antykomunistycznej i przedstawicielami partii politycznych. Rozmowa ma dotyczyć przede wszystkim możliwości wykorzystania polskiego doświadczenia z okresu transformacji w innych częściach świata.
Wcześniej Obama rozmawiał z prezydentem Bronisławem Komorowskim, który powitał oficjalnie prezydenta USA na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.
Pierwszy dzień wizyty
Wizyta Baracka Obamy w Polsce rozpoczęła się w piątek. Dokładnie o godz. 17.30 prezydent USA wylądował w Warszawie. Szybkim krokiem wyszedł z Air Force One, wsiadł do limuzyny (nazywanej Bestią) i pojechał na plac Piłsudskiego.
Tam po odegraniu hymnu Stanów Zjednoczonych złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza. Odegrano hymn Polski. Chwilę potem wpisał się do pamiątkowej księgi. "W hołdzie nieznanemu żołnierzowi - prezydent Stanów Zjednoczonych" - napisał Obama. Kilka minut rozmawiał z kombatantami II wojny światowej, a także interwencji w Afganistanie i Iraku.
Ok. godz. 18.30 dotarł pod Pomnik Bohaterów Getta. Złożył wieniec z kwiatów w barwach amerykańskiej flagi. Rozmawiał chwilę z obecnymi na miejscu studentami przedstawicielami organizacji żydowskich.
Wieczorem Barack Obama przyjechał do Pałacu Prezydenckiego na roboczy obiad w ramach XVII szczytu Europy Środkowej, którego gospodarzem jest Bronisław Komorowski. Amerykański prezydent wraz z towarzyszącymi mu współpracownikami nocował w hotelu Marriott.RELACJA W TVN24.PL
bf/par