GROM pokazał, jak szkolił się Kedyw

[object Object]
"Uzyskujemy chwyt na zasadzie lustra"Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/6

Unikatowe zdjęcia szkoleń z techniki walki wręcz członków Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, a także listy osobowe, notatki i wspomnienia ze zbiorów kwatermistrza Batalionu "Parasol" Wiesława Raciborskiego, trafiły do Archiwum Akt Nowych. Prezentacji dokumentów towarzyszył niezwykły pokaz.

Dokumenty były przez lata przechowywane w skrytkach w piwnicy, gdzie zabezpieczył je Raciborski. W piątek podczas konferencji prasowej jego wnuk wyjaśnił, dlaczego posiadał on archiwalne materiały dotyczące szkolenia żołnierzy Kedywu w walce wręcz.

- Dziadek ukończył kurs ju-jitsu i uczył swoich kolegów tej sztuki walki. Dla pomocy robił zdjęcia, które rozdawał, żeby łatwiej było zapamiętać podstawowe ciosy. Dziadek w 1939 roku przeszedł szkolenie wojskowe i od tego czasu nieprzerwanie służył w konspiracji. Brał też udział w wielu akcjach z bronią w ręku - mówił Piotr Raciborski.

Jak wyjaśnił zastępca dyrektora Archiwum Akt Nowych Mariusz Olczak, uwiecznione na fotografiach techniki walki wręcz były przygotowane specjalnie dla Oddziałów Dyspozycyjnych Kedywu Komendy Głównej.

- Dzięki tym fotografiom i informacjom od ofiarodawców wiemy, że był to system szkoleniowy stosowany w tych oddziałach. Co ważne, bo dopiero w marcu 1944 roku komendant główny AK polecił, by takie szkolenia przeprowadzać w oddziałach Armii Krajowej, a te zdjęcia pochodzą ze znacznie wcześniejszego okresu - mówił Olczak.

Ju-jitsu ocaliło im życie

Piątkowa prezentacja archiwalnych ujęć z technikami ju-jitsu została uzupełniona instruktażem. Żołnierze GROM-u przez ponad 20 minut demonstrowali poszczególne chwyty i objaśniali w jakim celu mogą one być stosowane.

- Szkolenie (żołnierzy Kedywu - red.) opierało się na starojapońskiej sztuce walki. Większość technik, są to techniki z wykorzystaniem dźwigni na nadgarstek, łokieć, staw barkowy, obalenia i duszenia. Wszystkie chwyty są bardzo proste i łatwe do nauczenia. A to sprawiało, że proces szkolenia był krótkotrwały, ale bardzo szybko można było zyskać skutek, możliwy do przełożenia na działanie w trakcie zagrożenia ulicznego czy dywersyjnego - wyjaśniał jeden z instruktorów GROM-u.

Wcześniej syn kwatermistrza "Parasola" wspominał o jednej z akcji, podczas której ju-jitsu ocaliło życie Raciborskiego i jego kolegów. Mężczyźni wpadli wówczas w niemiecką zasadzkę.

- Jego dziewięciu towarzyszy można by właściwie spisać na straty, gdyby nie ojciec, który zaatakował jednego z Niemców. A było ich trzech z bronią. Powalił go, obezwładnił i zastrzelił. A to spowodowało rozpoczęcie akcji jego współtowarzyszy. Wszystkim udało się uciec, przeżyli do końca wojny - opisywał Andrzej Raciborski.

Kronika Batalionu "Parasol"

Mariusz Olczak omówił też pozostałe materiały, które przez lata przechowywał Wiesław Raciborski.

- Kolejną grupą dokumentacji jest zbiór materiałów dotyczących Stanisława Jastera, postaci ważnej, uciekiniera z Auschwitz, żołnierza oddziału specjalnego "Osa-Kosa". Raciborski brał udział w analizie tej sprawy, kiedy Jaster w 1943 roku, po aresztowaniu generała "Grota" Roweckiego został zlikwidowany przez Państwo Podziemne. Ta sprawa do dzisiaj nie została de facto rozwiązana. I w tym zbiorze znajdziemy maszynopisy i rękopisy jego spostrzeżeń, i przygotowań do napisania właściwego tekstu jej poświęconego. Inną grupą dokumentów są materiały do kroniki Batalionu "Parasol" z relacjami żołnierzy, ale przede wszystkim z wykazem relacji sporządzonych przez środowisko - mówił Olczak.

Częścią spuścizny są także rękopisy analiz dotyczące historii Kedywu, Batalionu "Parasol", spisy, wykazy i oświadczenia. - Raciborski był jednym z bardziej aktywnych członków środowiska oddziału, a materiały dotyczą okresu od 1942/43 roku do lat 90. Największą grupą są oczywiście dokumenty, które opisują ogólną historię różnych oddziałów AK, ale przede wszystkim "Parasola", relacje z akcji na Koppego czy Stamma i szereg dokumentów wytworzonych przez samego Raciborskiego, i środowisko. To kolejny krok w gromadzeniu kompletu, mamy nadzieję, dokumentów historycznych dotyczących "Zośki" i "Parasola" - podkreślił zastępca dyrektora.

Kwatermistrz z "Parasola"

Wiesław Raciborski ps."Robert" urodził się w 1921 roku w Warszawie. W 1940 r. wstąpił do ZWZ/AK. Służył między innymi w Grupach Szturmowych Szarych Szeregów i Batalionie "Parasol". Pełnił w nim funkcję szefa Intendentury i głównego zbrojmistrza. Kierował zaopatrzeniem w broń i amunicję, wraz ze swoim oddziałem prowadził wszystkie akcje zdobywania broni, magazynowania, przerzutu oraz prace rusznikarskie.

W Powstaniu Warszawskim walczył na Woli, Starym Mieście i Czerniakowie, skąd przedostał się na drugi brzeg Wisły. Po Powstaniu służył w Oficerskiej Szkole Lotniczej w Dęblinie. Zmarł w 1999 roku.

PAP/kk/r

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl