Policjanci z Grodziska Mazowieckiego zatrzymali dwie nastolatki podejrzane o oszustwo metodą "na wnuczka". Starsza kobieta przekazała im 50 tysięcy złotych. Dla nastolatek problematyczna okazała się też zawartość pokoju hotelowego, w którym się zatrzymały.
Do policjantów zgłosiła się mieszkanka Grodziska Mazowieckiego, która padła ofiarą oszustwa.
"Policjanci ustalili, że 84-latka, oszukana metodą 'na wnuczka', przekazała 50 tysięcy złotych nieznanej młodej kobiecie, która chwilę później razem z drugą osobą odjechała do Warszawy" - poinformowała w komunikacie asp. sztab. Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.
Narkotyki w hotelu
Dalsze czynności doprowadziły funkcjonariuszy do pokoju hotelowego w stolicy, gdzie - jak ustalili - w dniu przestępstwa zamieszkały dwie dziewczyny narodowości romskiej.
"Po sprawdzeniu ich danych okazało się, że mają 15 i 16 lat, a młodsza z nich jest poszukiwana przez placówkę opiekuńczą, w której powinna przebywać. Dodatkowo w wynajętym przez nie pokoju policjanci znaleźli opakowanie z mefedronem" - dodała Zych.
Trafiły do schroniska dla nieletnich
Policjanci zatrzymali obie nastolatki. Trafiły do Policyjnej Izby Dziecka. Zebrane w ich sprawie materiały zostały przekazane do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Grodzisku Mazowieckim. Jak podali mundurowi, nieletnie odpowiedzą za dokonanie oszustwa oraz posiadanie środków odurzających. Decyzją sądu 15-latka i 16-latka zostały umieszczone w schronisku dla nieletnich.
Funkcjonariusze przypominają, by nie oddawać swoich pieniędzy nieznanym osobom. "Zwracaj uwagę, z kim kontaktuje się starszy członek rodziny. Jeśli widzisz obce osoby na klatce schodowej bloku lub na sąsiedniej posesji, sprawdź, czy nie 'odwiedzają' ufnego sąsiada, który został oszukany" - podpowiadają.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Grodzisk Mazowiecki