Charakterystyczne dłonie zdobiące grób Krzysztofa Kieślowskiego na Powązkach zniknęły. Kradzież zgłosiła żona wybitnego reżysera, policja poszukuje sprawców. O zwrot rzeźby na antenie TVN24 zaapelował kompozytor Zbigniew Preisner.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy w Boże Ciało - mówi Anna Kędzierzawska z biura prasowego stołecznej komendy. - Około godz. 12 dostaliśmy w tej sprawie telefon od osoby z zarządu cmentarza. Później kradzież oficjalnie zgłosiła żona reżysera – dodaje.
Szukają sprawców
Chodzi o odlane z brązu połączone dłonie, które układały się w kadr. Jak relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl, widać, że zostały oderwane. - Została część silikonu uszczelniająca a kawałek kolumny, na której były dłonie, jest uszkodzony - relacjonuje Marcin Gula.
Działania na miejscu już 30 maja prowadziła policja. – Technicy dokonali oględzin. Teraz poszukujemy sprawców – mówi Kędzierzawska.
Grób Krzysztofa Kieślowskiego
"Ręce opadają"
Do sprawy odnieśli się też goście programu Marcina Mellera " Drugie śniadanie mistrzów". - Ręce opadają - mówił Zbigniew Preisner. – Chciałem zaapelować do tych ludzi, czy osoby, która to przez pomyłkę wzięła z cmentarza, również do tych panów, którzy być może odkupili to, by może łaskawie dało się do TVN-u odesłać, z małą informacją gdzie – ja zapłacę podwójną cenę za to dyskretnie. Nie będzie żadnego doniesienia na policję. To jest wstyd po prostu. Wiadomo kto to był Krzysztof Kieślowski i jakie filmy robił - dodaje.
Krzysztof Kieślowski urodził się i zmarł w Warszawie. Żył w latach 1941-1996. Do jego najbardziej znanych dzieł należą: trylogia "Trzy kolory", seria "Dekalog"czy "Podwójne życie Weroniki". Reżyser był wielokrotnie nagradzany.
Apel Zbigniewa Preisnera
ran//ec