Dwóch mężczyzn zaatakowało przechodnia w Gostyninie, uderzając go pięściami w głowę. Gdy zaatakowany powiedział, że jest policjantem, napastnicy uciekli. Zostali zatrzymani po godzinie. Za pobicie grozi im do trzech lat więzienia.
Jak poinformował w piątek rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie mł. asp. Paweł Klimek, do napaści doszło na początku tygodnia, gdy dwóch mieszkańców powiatu w wieku 23 i 35 lat "zaczepiło słownie przechodzącego obok mężczyznę, który rozmawiał przez telefon" - atakujący podbiegli do przechodnia i zaczęli uderzać go pięściami w głowę oraz w tułów.
- Kiedy zaatakowany poinformował, że jest policjantem, napastnicy uciekli. Funkcjonariuszowi w związku ze zdarzeniem została udzielona pomoc medyczna. Jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża - przekazał mł. asp. Klimek.
Zatrzymani i aresztowani
Jak wyjaśnił, zaatakowany policjant był w czasie wolnym od służby, a napastnicy tłumaczyli po zatrzymaniu, że "nie wiedząc, iż mężczyzna rozmawia przez telefon, sądzili, że powiedział coś do nich, co wywołało agresję".
Rzecznik gostynińskiej policji podkreślił, że dzięki szczegółowym rysopisom obu mężczyzn, które podał zaatakowany policjant, oraz natychmiastowej reakcji dyżurnego jednostki napastników ujęto po godzinie od zdarzenia w centrum Gostynina. - Obaj byli w stanie nietrzeźwości - dodał mł. asp. Klimek.
Jak zaznaczył, zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 23- i 35-latkowi zarzutu pobicia, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Gostyninie sąd wobec obu mężczyzn zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock